Powracająca choroba u papużki falistej
: 09 października 2013, 23:54
Mam problem z chorującą od ok. 3 miesięcy papużką falistą.
Niestety na moim terenie nie ma weterynarzy, którzy znaliby się na ptakach egzotycznych. Dotąd byłem czterokrotnie u weterynarza i zawsze kończyło się tak samo: papużka dostała jakiś antybiotyk i substancje wzmacniające, które wkrapiałem do poidełka, potem następowała poprawa, a po kilku dniach (zwykle około tygodnia) wszystko wracało i zaczynało się od nowa.
Papużka siedzi osowiała, napuszona, nie ćwierka, co chwilę zasypia, często ma rozwolnienie i wykonuje ruchy głową jakby się dławiła.
Próbowałem naturalnych metod leczenia: inhalacje, czosnek - efekt ten sam - krótka poprawa a potem nawrót dolegliwości. Druga papużka, która jest w jednej klatce z tą chorą, zachowuje się normalnie i niczym się nie zaraziła.
Zastanawiam się, czy to może być grzybica (nieskuteczność antybiotyków)? A może to dolegliwości na tle nerwowym? Ta papużka od zawsze była strachliwa i dzika, na różne zmiany w otoczeniu reagowała nerwowo, dostając takiej jakby zadyszki. To samo przy kontakcie z ludźmi.
Niestety na moim terenie nie ma weterynarzy, którzy znaliby się na ptakach egzotycznych. Dotąd byłem czterokrotnie u weterynarza i zawsze kończyło się tak samo: papużka dostała jakiś antybiotyk i substancje wzmacniające, które wkrapiałem do poidełka, potem następowała poprawa, a po kilku dniach (zwykle około tygodnia) wszystko wracało i zaczynało się od nowa.
Papużka siedzi osowiała, napuszona, nie ćwierka, co chwilę zasypia, często ma rozwolnienie i wykonuje ruchy głową jakby się dławiła.
Próbowałem naturalnych metod leczenia: inhalacje, czosnek - efekt ten sam - krótka poprawa a potem nawrót dolegliwości. Druga papużka, która jest w jednej klatce z tą chorą, zachowuje się normalnie i niczym się nie zaraziła.
Zastanawiam się, czy to może być grzybica (nieskuteczność antybiotyków)? A może to dolegliwości na tle nerwowym? Ta papużka od zawsze była strachliwa i dzika, na różne zmiany w otoczeniu reagowała nerwowo, dostając takiej jakby zadyszki. To samo przy kontakcie z ludźmi.