Cześć, streszczę tu szybko moją krótką historię życia;
moim pierwszym świniakiem, a właściwie świniaczką, była czarna Zorka, z najzwyklejszego sklepu zoologicznego (właśnie dużo złego usłyszałam dziś o zoologicznych, ale o tym później).
Wszystko było pięknie, aż do czasu, gdy okazało się, że ma coś z kręgosłupem, nie umiała się normalnie poruszać.
Od czasu, gdy ją pożegnałam, ani myślałam o śwince, bo każde wspomnienie przez kogokolwiek o tych uroczych gryzoniach sprawiało, że łzy momentalnie napływały mi do oczu.
Ostatnio jednak do głowy przyszła mi nieśmiała myśl, że może jednak czas na świnkę.
Jednakże moje życie wzbogaciło się o pociesznego westa, no i tu rodzi się moje pierwsze pytanie:
Jak świnka dałaby sobie radę z tym potworkiem? To jest strasznie przyjaźnie nastawione stworzenie, krzywdy by na pewno nie zrobił, ale jest dość głośny, a nie chcę nastawiać świnki na ciągły stres.
A wracając do sklepów; przeczytałam dziś tutaj, że kupowanie świnki, jak i innego gryzonia w zoologicznych, to napędzanie maszyny zła (może nie dokładnie w tych słowach;p), ale niestety nie mam możliwości podjechania gdziekolwiek dalej po świnkę, (choć będę starała się jak najmocniej) lecz jednym z najbardziej prawdopodobnych miejsc zakupu będzie najzwyklejszy Kakadu.
No więc jak to w końcu jest z tymi zoologicznymi?
Z jednej strony nie chcę być panikarą, bo znam sporo osób ze zwierzakami z zoologicznych, wszystkie mają się dobrze, nie ma żadnych problemów, ale z drugiej nie mam ochoty na powtórkę z rozrywki, bo tego już bym nie zniosła..
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi, no i przepraszam, bo dziś myślenie mi szczególnie nie idzie
O śwince morskiej słów kilka..
-
- Posty:2
- Rejestracja:14 czerwca 2015, 18:59
Halo halo, czy jest tu jakaś dobra dusza?
Ja wiem, trochę to żałosne, ale wolę być żałosna niż sprawić ból zwierzęciu:/
Ja wiem, trochę to żałosne, ale wolę być żałosna niż sprawić ból zwierzęciu:/
Ogólnie to zadałaś strasznie trudne pytanie i odpowiedź na nie jest bez końca.
Świnka do sklepu zoo trafia skądś, nie wiemy skąd i jak była hodowana, jakie warunki, karmienie, rodzice, nic zero w przypadku kotów i psów można śledzić poczynania dobrego hodowcy, świnkami aż tak się nikt nie przejmuje. Kupując takie stworzenie roztocz nad nim najlepszą opiekę jaką tylko można i tyle. Możesz nabyć zwierzątko od kogoś znajomego któremu świnki zrobiły psikusa i rozmnożyły się zupełnie niespodziewanie, czy będzie zdrowsza kto to wie.
Miałam gryzonie w domu, ptaki i rybki teraz jestem przeciwnikiem trzymania takich zwierzątek, całe życie w niewoli, to straszne, a widok bojowników trzymanych w plastikowych kubeczkach przez wiele tygodni zakrawa na okrucieństwo
Niestety człowiek wciąż za mało dba o dobrostan zwierząt, wiele osób myśli, że jak pies jest nakarmiony i nie głodny to już sukces i spędza psisko 24 godziny na dobę uwiązany przy budzie na krótkim łańcuchu, ustawa regulująca niby jest ale kto sprawdza jak jest stosowana.
Z drugiej strony jeżeli nabędziesz takiego zwierzaka i będzie miał u Ciebie super warunki to super dla świnki, będzie miała życie, moim zdaniem do kiedy będą istnieć ludzie będzie zapotrzebowanie na wszelkiego gatunku zwierzęta, gorsze jest wyłapywanie tych żyjących w naturze i zamykanie w klatkach często kończy się to śmiercią.
Poruszyłaś bardzo trudny temat
Świnka do sklepu zoo trafia skądś, nie wiemy skąd i jak była hodowana, jakie warunki, karmienie, rodzice, nic zero w przypadku kotów i psów można śledzić poczynania dobrego hodowcy, świnkami aż tak się nikt nie przejmuje. Kupując takie stworzenie roztocz nad nim najlepszą opiekę jaką tylko można i tyle. Możesz nabyć zwierzątko od kogoś znajomego któremu świnki zrobiły psikusa i rozmnożyły się zupełnie niespodziewanie, czy będzie zdrowsza kto to wie.
Miałam gryzonie w domu, ptaki i rybki teraz jestem przeciwnikiem trzymania takich zwierzątek, całe życie w niewoli, to straszne, a widok bojowników trzymanych w plastikowych kubeczkach przez wiele tygodni zakrawa na okrucieństwo
Niestety człowiek wciąż za mało dba o dobrostan zwierząt, wiele osób myśli, że jak pies jest nakarmiony i nie głodny to już sukces i spędza psisko 24 godziny na dobę uwiązany przy budzie na krótkim łańcuchu, ustawa regulująca niby jest ale kto sprawdza jak jest stosowana.
Z drugiej strony jeżeli nabędziesz takiego zwierzaka i będzie miał u Ciebie super warunki to super dla świnki, będzie miała życie, moim zdaniem do kiedy będą istnieć ludzie będzie zapotrzebowanie na wszelkiego gatunku zwierzęta, gorsze jest wyłapywanie tych żyjących w naturze i zamykanie w klatkach często kończy się to śmiercią.
Poruszyłaś bardzo trudny temat
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość