Fretka - chłoniak
: 26 października 2016, 23:00
Witam wszystkich, mam fretkę z dużą śledzioną i podejrzeniem chłoniaka (stwierdzone na podstawie biopsji węzłów chłonnych).
Lekarz mówi, że nie ma sensu wycinać śledziony bo o ile fretka nie dozna jakiegoś urazu, to nie powinna pęknąć. A to i tak nie pomoże bo zajęte są węzły chłonne. Odnośnie nowotworu: oczywiście lekarz bezradny: chemioterapia albo sterydy, ale ani jedno ani drugie raczej specjalnie nie pomoże, a wręcz możemy się spodziewać sporych skutków ubocznych.
Odnośnie śledziony: rozmawiałam z paroma osobami, które mają doświadczenia z fretkami i powiedziały, że im też lekarze mówili, że śledziona nie pęknie, a pękła.
Nie wiem co robić: wycinać, nie wycinać?
Jak leczyć chłoniaka? Czy ktoś ma doświadczenia z naturalnymi metodami leczenia - coś pomogło ?
Lekarz mówi, że nie ma sensu wycinać śledziony bo o ile fretka nie dozna jakiegoś urazu, to nie powinna pęknąć. A to i tak nie pomoże bo zajęte są węzły chłonne. Odnośnie nowotworu: oczywiście lekarz bezradny: chemioterapia albo sterydy, ale ani jedno ani drugie raczej specjalnie nie pomoże, a wręcz możemy się spodziewać sporych skutków ubocznych.
Odnośnie śledziony: rozmawiałam z paroma osobami, które mają doświadczenia z fretkami i powiedziały, że im też lekarze mówili, że śledziona nie pęknie, a pękła.
Nie wiem co robić: wycinać, nie wycinać?
Jak leczyć chłoniaka? Czy ktoś ma doświadczenia z naturalnymi metodami leczenia - coś pomogło ?