Strona 1 z 1
czy powinnam się martwić - dotyczy królika?
: 15 lutego 2007, 21:06
autor: abee
Od kilku dni w naszym domu przebywa maluch - kólik miniaturka. Problem w tym, że jest bardzo smutny, mało je, kiedy go puszczam po pokoju to trochę przebiegnie, ale zaraz przysiądzie. Ostatnio zauważyłam, że bobki poprzyklejały mu się do futerka, podmyłam go wtedy i była to jednorzowa "akcja". Czy martwię się niepotrezbnie? Może króliczek ma po prostu taki spokojny charakter, pzreżywa stres w związku ze zmianą? Rozważałam pójście do lecznicy, żeby lekarz go obejrzał, ale nie wiem czy nie jestem nazbyt przewrażliwiona...
: 15 lutego 2007, 22:57
autor: Jarek
na razie nic tu niepokojącego nie widzę , ale bez obejrzenia zwierzątka nie dam na 100 % gwarancji.
Kroliczek
: 19 lutego 2007, 12:04
autor: bber
Obserwuj go: jeśli beda dalej miekkie kupy kotre przyklejaja sie do futerka (tak byc nie powinno z cala pewnoscia),idz do weta. Krolik musi jesc i pic, jesli zauwazysz, ze tego nie robi, idz do weta. Z tego co podaja rozne zrodla przerwa w piciu, jedzeniu i bobkowaniu nie powinna przekaraczac 12 godzin. Jesli przerwa w ktorejs z tych czynnosci jest dluzsza niz 12 godz. konieczna wizyta u weterynarza. Stres jest czesto powodem zatoru u krolikow - sprawdz czy ma miekki brzuszek (powinien byc miekki), ktory rozpoczyna sie wlasnie miekkimi kupami, kroliki traca apetyt i sa osowiale.
Poza tym na pewno to dla niego duzy strs - zmiana miejsca otoczenia, niemniej jednak maluchy sa lakomczuchami i jesli malo je, na pewno by mnie to zaniepokoilo.
Lepiej dzialac na wyrost niz potem miec wyrzuty, ze nic sie nie zrobilo...