Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Koty - wiadomo - tak. Raz na jakis czas moga sobie urzadzac oczyszczające "glodowki".
Ale króliki?
Króliczka "kundelkowa" mojej Siostry już dwa razy w tym roku miala takie 2-3-dniowe "okresy, ze ledwo co skubnela sianka, a jej ulubione przysmaki lezaly obok niej nietkniete. Potem wszystko wracalo do normy, czyli do "wielkiego zarcia"
Co moze byc przyczyna takich "glodowek"?

raczej jest to niedopuszczalne gdyzoń je non stop. Nie ma godziny aby czegoś nie wsunął. Śpiąc też je.

Dziękuję za odpowiedź Panie Doktorze. My (tzn. przede wszystkim moja Siostra) dopiero "uczymy się" królików. Ostatnio np. przeraziło Gośkę to, że Akasha wyskubywała sobie sierść z łapki. Potem doczytała, że królice w czasie rui w ten sposób zbierają "materiały budowlane" na gniazdo. Tak w ogóle to poważnie zastanawiamy się nad jej sterylizacją. Ciekawe, czy ktoś w Lublinie tego by się podjął? Czy to jest łatwy zabieg? Już kiedyś pisał mi Pan, że u Was przeprowadza się nawet sterylizacje takich maleństw jak myszki i chomiki...

A z jedzeniem się unormowało. I znowu Akasha je w tempie takim, że nie można nadążyć z dostarczaniem jej wciąż nowych smakołyków. A teraz zaczyna się sezon na "gryzoniowe" smakołyki, np. liście mlecza...

Katia, nasz wetka Anetka z powodzeniem ciacha różne maleństwa.
Tylko kosztaniczek sie boi bo zbyt delikatne...

Oj, wiesz co Kasia? Chyba się faktycznie poważniej nad tym zastanowię... bo żal mi Akashy powiem szczerze. Ruja w jej przypadku to nic dobrego.
Nastepnym razem Anetę zapytam.

raczej jest to niedopuszczalne gdyzoń je non stop

Z całym szacunkiem, ale królik to nie gryzoń tylko zajęczak. Mam nadzieje, że to było przejęzyczenie

Faktycznie
Znalazłam na Forum gryzoniowym, warto przeczytać, nawet jako ciekawostkę:
Królik to zajęczak a nie gryzoń

Sterylka Akashy w przyszły czwartek o 11. Już się stresuję

Już po sterylce. Wszystko w porządku. Siostra dostała wytyczne: odchudzić Akasha waży 2 kg. Przede wszystkim mniej mlecza, bo tuczy. A teraz dostawała po kilka listków codziennie...
No, ciekawa jestem

od siebie dodam jeszcze, że zdarza się, że samica w czasie rui mniej je - jedna z moich samic tak czasami ma

My już z rują na szczęście nie mamy do czynienia. Akasha schudła, jest grzeczniejsza. Oto jej zdjęcie:

To moja Siostra z Akashą. Wcześniej (przed sterylką) prawie nigdy nie pozwoliła się wziąć na ręce.