królik miniaturka
: 05 lipca 2007, 23:10
mój kroliczek od nas wczoraj odszedł ,nie wiem dlaczego ,mial 6 lat dzien predzej siedział w swoim koszyczku jak by osowiały, miał mokry nosek ale myslałam że pił wodę nic specjalnie nie wskazywalo na to, że cos z nim jest nie tak, jeszcze chodzil a nagle rano zaczął sie przewracać i już w ciągu godziny zdechł .chyba bolał go brzuszek bo miał ubrudzoną kitkę kałem.Predzej jadł duże ilosci natki z marchewki i podgryzał kapuste,czy mogły byc zatrute? może zaszkodził mu chleb- nie był suchybo lubil go jeśc,a tak wogóle to miał zły zgryz i musiałam mu przycinac zęby.
Tak bardzo mi go brakuje.
Tak bardzo mi go brakuje.