Może wydam się ignorantką i pytanie jest co najmniej dziwne, ale tyle różnych rzeczy słyszałam o tym dlaczego pies je trawę, że może w końcu ktoś mądry powie mi jak to naprawdę jest.
Moja sunia ma takie dni, że wręcz napadowo zjada trawę. Cały nasz spacer to szukanie dobrej trawki i szybkie jej wcinanie, które kończy się jej zwymiotowaniem. Wtedy też kończy się zjadanie trawy. Zje, zwymiotuje idzie dalej.
Kiedyś słyszałam, że pies je trawę jak nie może się wypróżnić, u mnie zdecydowanie nie przekłada się to na kupę.
Czy są mądrzy tutaj, którzy wiedzą dlaczego tak się dzieje??
pies je trawę
Przeczytałam dzisiaj coś takiego:
"Zdarza się, że pies zjada trawę. Umiarkowana ilość trawy poprawia trawienie, dzięki dużej zawartości błonnika w trawie. Jeśli pies zjada dużą ilość trawy, świadczy to o niestrawności i służy wywołaniu wymiotów w celu usunięcia szkodliwej zawartości żołądka. Jeśli pies wymiotuje trawą, nie należy pozwalać mu na dalsze jej spożywanie, ponieważ ostre źdźbła trawy drażnią żołądek pogarszając jego stan. Należy wówczas skontaktować się z lekarzem weterynarii".
Skoro moja sunia wymiotuje trawa, a osttanio zdarzyło się to dwa dni pod rząd i przy tym nie tknęła swojej michy, to chyba pójdę z nią do weta. Chociaż poza tym zachowanie w normie, wesoła, żywa..., trochę może zestresowana bo była przez tydzień na wakacjach i miałą mnie cały czas dla siebie, a mamy problem z lękiem separacyjnym i ona źle znosi powroty do "normalności".
"Zdarza się, że pies zjada trawę. Umiarkowana ilość trawy poprawia trawienie, dzięki dużej zawartości błonnika w trawie. Jeśli pies zjada dużą ilość trawy, świadczy to o niestrawności i służy wywołaniu wymiotów w celu usunięcia szkodliwej zawartości żołądka. Jeśli pies wymiotuje trawą, nie należy pozwalać mu na dalsze jej spożywanie, ponieważ ostre źdźbła trawy drażnią żołądek pogarszając jego stan. Należy wówczas skontaktować się z lekarzem weterynarii".
Skoro moja sunia wymiotuje trawa, a osttanio zdarzyło się to dwa dni pod rząd i przy tym nie tknęła swojej michy, to chyba pójdę z nią do weta. Chociaż poza tym zachowanie w normie, wesoła, żywa..., trochę może zestresowana bo była przez tydzień na wakacjach i miałą mnie cały czas dla siebie, a mamy problem z lękiem separacyjnym i ona źle znosi powroty do "normalności".
chyba coś było, ale już nie ma. bYła u wetki, która powiedziała, że mogłą juz wydalic to "coś" skoro przez dwa dni zawzięcie jadła trawę, a ja mogłam nawet nie zauważyć.
Na szczęscie teraz nic jej nie dolega i wszystko jest w porządku, apetycik wrócił i przy okazji została zaszczepiona na choroby zakaźne, bo termin właśnie upływał.
Na szczęscie teraz nic jej nie dolega i wszystko jest w porządku, apetycik wrócił i przy okazji została zaszczepiona na choroby zakaźne, bo termin właśnie upływał.
również zgadzam się z podanym cytatem, pies zjada trawę dla oczyszczenia i poprawy trawienia, tylko musimy uważać aby nie zjadł nic po za tym:)
żebyśmy nie musieli wylądować u weterynarza
--------------------------------
żebyśmy nie musieli wylądować u weterynarza
--------------------------------
To naturalne, ze pies zjada trawę, czyści w ten sposób własny układ trawienny, i żołądek, u nas na podwórku są dwa psy, a trawa to ich stały posiłek , szczególnie jak karmimy króliki to wyjadają im z wiadra
--------------------------------------------------------
--------------------------------------------------------
Przede wszystkim trawę zjadają psy żywione karmami przemysłowymi w dodatku karmami niskiej jakości(niestety,ale bywa,że i dobrej jakosći karma nie służy) robią to w celu poprawienia pasażu treści pokarmowej i oczyszczenia jelit z zalegających resztek pokarmowych.
Moja bulwa też ostatnio wcina trawę (ale tylko "młodą"), poza tym zaczęła jeść też ziemię z doniczek i niestety jak znajdzie ludzkie odchody to im też nie przesuści nie wiem już co robić, vet zalecił żwacze na jedzenie qoop (2 razy nam się to zdarzyło), a resztę pominął "bo to naturalne".
Mała nie wymiotuje po zjedzeniu trawy. Dodam jeszcze, że do połowy czerwca karmiłam ją Bozitą, a później przeszłyśmy na jedzenie gotowane i puszki anomindy, bo z gorąca nie chciała jeść suchego. Do tych "mokrych" posiłków daję can vit niebieski, więc nie wiem, czego może jej brakować
Mała nie wymiotuje po zjedzeniu trawy. Dodam jeszcze, że do połowy czerwca karmiłam ją Bozitą, a później przeszłyśmy na jedzenie gotowane i puszki anomindy, bo z gorąca nie chciała jeść suchego. Do tych "mokrych" posiłków daję can vit niebieski, więc nie wiem, czego może jej brakować
A moja boksia przez 10 lat wsuwała trawę,młoda też wsuwa,ale tylko latem i te młode z najwyższej półki i nigdy nie wymiotują.
Zjadanie trawy to jeszcze zrozumiem ale zjadanie papieru? Ostatnio moja psica kradnie chusteczki higieniczne, dziś zjadła kartkę z zeszytu ....
Moja uwielbia mielić książki,nie daj boże jak zostawi mąż na łóżku książkę-już po niej.Najgorsze jest to,że najczęściej to książki z biblioteki i trzeba je potem odkupić :/
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Najwyraźniej chodzi nie o witaminki tylko o celulozę - Brutek też wciąga chusteczki i papierki
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 71 gości