Przysmaki dla piesków
Na rynku jest bardzo dużo przysmaków dla psów ,gryzaków ,czyścidełek do zębów ,kości z prasowanych jelit i innych cudów .Czy i jakich firm są bezpieczne ,wskazane , czy może w ogóle zrezygnować z ich podawania
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
Moim zdaniem lepiej prasowaną kość z jelit niż jakieś przysmaki pedigree. Jeżeli możesz sobie na to pozwolić to przysmaki kupuj lepszych firm, mają lepsze składy. Natomiast równie świetny jest ugotowany kurczak;) ja kiedyś dostałam takie przysmaki Brit'a wyglądały jak ususzone kawałki łososia, mój pies by za nie całą michę jedzenia oddał:D
Gryzaki od Pedigree mają taką ilość soli (i nie tylko), że mój pies po jednym takim sticksie wypija 2 miski wody!
Raczej nie polecam. Poza tym zbyt łatwo je rozpracować - nie wiem jak mają czyścić zęby, skoro są takie miękkie.
Co do prasowanych kości naturalnych się zgadzam - są super Ulubiony gryzak mojego gluta!
Przysmaki Brit Care też są fajne, szczególnie, że mają też wersje dla alergików (np. z ryby, z kaczki). Glut je lubi, choć ma swoje ulubione - mięsne kostki z Maced i choć w składzie mają takie cuda jak cukier czy produkty pochodzenia zwierzęcego, to jako nagroda (sporadycznie) sprawdzają się u nas najlepiej.
Raczej nie polecam. Poza tym zbyt łatwo je rozpracować - nie wiem jak mają czyścić zęby, skoro są takie miękkie.
Co do prasowanych kości naturalnych się zgadzam - są super Ulubiony gryzak mojego gluta!
Przysmaki Brit Care też są fajne, szczególnie, że mają też wersje dla alergików (np. z ryby, z kaczki). Glut je lubi, choć ma swoje ulubione - mięsne kostki z Maced i choć w składzie mają takie cuda jak cukier czy produkty pochodzenia zwierzęcego, to jako nagroda (sporadycznie) sprawdzają się u nas najlepiej.
-
- Posty:193
- Rejestracja:04 września 2010, 12:34
Ale wiele razy czytałam że kości z jelit zapychają ....jelita ,dlatego pytam bo może ktoś miał takie problemy .Co do czyścicieli zębów to też mam zagwostkę ,mój obrabia taki czyścik w 8 sekund i nie wiem czy czyścik miał szansę zadziałać w paszczy ....Inną rzeczą którą psy bardzo lubią są uszy wędzone ...i tu następna zagadka ,własnie wędzone .....hm... A co do czyszczenia zębów zawsze dawałam psom marchew surową którą zjadały jak szalone i nigdy nie miałam problemu z kamieniem u psów ,myslę że to właśnie zasługa marchwii ,ale mogę się mylić .Dawałam i daje codziennie dość dużą do każdego pyska .
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
do czyszczenia psich zębów nie ma nic lepszego niż... psia pasta i szczoteczka;)
-
- Posty:193
- Rejestracja:04 września 2010, 12:34
Oj wiem ale już sobie to wyobrażam .........
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
bo do tego trzeba odpowiednio podejść! Ja swojego psa najpierw nauczyłam żeby mój wyciągnięty palec (docelowo ze szczoteczką) sam sobie wkładał do pyska:D potem dołożyłam najpierw gazę na palec, potem na gazę pastę, no a jak nabyłam to szczoteczkę, pies całkowicie to akceptuje, wie że dostanie extra nagrodę potem. Ah kliker to cudowne narzędzie:)
-
- Posty:193
- Rejestracja:04 września 2010, 12:34
Napewno trzeba to robić etapami bo inaczej cały dom w paście ,pies w paście a szczoteczka znienawidzona bądz po cichu zagryziona w kącie .Póki co nie mam tak jak pisałam problemu z zębiskami .Pewnie profilaktyczne mycie chroni od początku prze choróbskami tegoż rejonu psa .Może tu się naraze ale jak się ma jakosc przysmaków dla psów dostępnych w sklepach Rossmann ??Trucizna czy od czasu do czasu można podać ?Widziałam dzisiaj na półkach kiełbaski i inne ciasteczka i z pewną taką niesmiałościa pytam ?
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
A może by tak coś naturalnego? Np suszone penisy wołowe albo lepiej końskie? Rozpracowanie takiego przysmaczku to praca na wiele godzin, czyszczenie zębów dużo lepsze niż cała masa szczoteczek i wiadro pasty, zabawa i radość z żucia i obgryzania, no i zdrowsze to niż wszelkie cudactwa typu gryzaki, ciasteczka itd
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Nie musisz nic mówić - trudno się domyślic po wygladzie...
mój pies ma po tego typu "przysmakach" takie bąki, że zapach żwaczy to przy nich perfumy...isabelle30 pisze:A może by tak coś naturalnego? Np suszone penisy wołowe albo lepiej końskie? Rozpracowanie takiego przysmaczku to praca na wiele godzin, czyszczenie zębów dużo lepsze niż cała masa szczoteczek i wiadro pasty, zabawa i radość z żucia i obgryzania, no i zdrowsze to niż wszelkie cudactwa typu gryzaki, ciasteczka itd
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 56 gości