Slodycze
-
- Posty:1
- Rejestracja:19 stycznia 2012, 15:49
Witam, co jeśli chodzi o czekoladę? mój piesek bardzo lubi słodycze (oczywiście w małych ilościach i raz na jakiś czas), ale słyszałem, że to ponoć bardzo niezdrowe dla piesków. Więc wolno dawać łakocie, czy nie powinno się tego robić?
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Słodycze.... Brutusik dostaje czasem na deser żurawiny z miodem (naturalnym), często gruszki. Lub owoce z kompotu. Też słodkie.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Nie, no tylko czasem. W ramach przyjemności i wielkiej nagrody a nie na codzień
Czekolada jest niezdrowa i w ogóle be ale żeby zaraz do śmierci nagłej? Ile znacie psów, które pochłaniają wręcz czekoladę ( polują na torebki z zakupami, otwierają szafki- zwyczajnie złodziejują) i żyją. Zna ktoś przypadek zejścia psa z powodu czekolady?
Odradzam czekoladę.
Moja znajoma straciła psa ( yorka) przez czekoladę właśnie.
Pies dorwał się do czekoladowego mikołajka ( czyli ilość czekolady na ok 4 kg psa dość spora) i niestety pies zdechł po kilku dniach nieskutecznego leczenia...
W tym przypadku znaczenie pewnie miało i to, że pies był alergikiem uczulonym na niektóre pokarmy, wiec pewnie i czekolada była dla niego bardziej toksyczna, niż dla zdrowego psa - ale mimo wszystko wskazana byłaby ostrożność.
Dodatkowo, jest tyle przysmaków przeznaczonych dla psów, więc zupełnie nie rozumiem po co dawać mu jeszcze "ludzkie" słodycze?
Moja znajoma straciła psa ( yorka) przez czekoladę właśnie.
Pies dorwał się do czekoladowego mikołajka ( czyli ilość czekolady na ok 4 kg psa dość spora) i niestety pies zdechł po kilku dniach nieskutecznego leczenia...
W tym przypadku znaczenie pewnie miało i to, że pies był alergikiem uczulonym na niektóre pokarmy, wiec pewnie i czekolada była dla niego bardziej toksyczna, niż dla zdrowego psa - ale mimo wszystko wskazana byłaby ostrożność.
Dodatkowo, jest tyle przysmaków przeznaczonych dla psów, więc zupełnie nie rozumiem po co dawać mu jeszcze "ludzkie" słodycze?
Właśnie po to aby opisać dokładne doświadczenia po spożyciu przez psa czekolady, założyłam watek w dziale choroby, leczenie. Opisałam dokładnie swój przypadek, bowiem w internecie nie znalazłam rzetelnego opisu podobnych przypadków, tylko stwierdzenia, że mój pies zdechł po czekoladzie... Znalazłam wprawdzie opisy jak może wyglądać u psa zatrucie czekoladą, jakie są objawy i do czego mogą prowadzić. Wywołało to u mnie większą panikę niż faktyczną pomoc.
Wszędzie czytałam same czarne scenariusze, albo bagatelizowanie sprawy, typu "mój pies codziennie je tabliczkę czekolady...".
Chciałam aby osoby, które miałby podobne doświadczenia podzieliły się swoimi przypadkami wraz z objawami i swoimi poczynaniami w danym momencie...
U mnie wszystko skończyło się dobrze, ale nie obyło sie bez strachu...
Wątek zatytułowałam "Czekolada... ku przestrodze" tutaj link: http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=7&t=14750
Wszędzie czytałam same czarne scenariusze, albo bagatelizowanie sprawy, typu "mój pies codziennie je tabliczkę czekolady...".
Chciałam aby osoby, które miałby podobne doświadczenia podzieliły się swoimi przypadkami wraz z objawami i swoimi poczynaniami w danym momencie...
U mnie wszystko skończyło się dobrze, ale nie obyło sie bez strachu...
Wątek zatytułowałam "Czekolada... ku przestrodze" tutaj link: http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=7&t=14750
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 82 gości