Czym karmicie 4 tyg szczeniaki ? przejscie od cycka stałego

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

12 lipca 2012, 21:48

isabelle30 pisze:Robert, ale nie zapominajmy o idei Barfa. To żywienie biologicznie odpowiednie, jak najbardziej przypominające to które psowate mają w naturze. A powiedz mi gdzie jakikolwiek zwierzak w naturze ma cytrynian wapnia? Jedyne co ma dostępne to właśnie węglan wapnia. A skoro tak, to myślę że organizm takiego drapieznika jest świetnie przystosowany do węglanu, i doskonale sobie z nim radzi...
Isabell nie powinnaś zakładać ,ze w naturze wilki/dzikie psy nie mają cytrynianu wapnia :)
Przykład_ skorupki jaj + żurawina(kwas cytrynowy) i mamy w prosty sposób cytrynian wapnia.
Pani K
Posty:7
Rejestracja:09 lipca 2012, 00:29

12 lipca 2012, 22:11

Apocatequil -tak sunia po cesarce ale szczeniaki nie były dokarmiane sztucznie .A czemu pytasz.One chyba się nie odrobaczyły ,takie mam wrażenie .Były programowo odrobaczane 3 i 5 tydzień ale trą tyłkami .Za każdym razem co innego podane na odrobaczenie.Wzięłam dziś znowu cos innego i probiotyk w paście w takiej strzykawce.Zobacze co będzie po podaniu. Wiadomo trzeba będzie tydzień poczekać na jakiś efekt.
asia_32

12 lipca 2012, 23:55

Pani K pisze:Apocatequil -tak sunia po cesarce ale szczeniaki nie były dokarmiane sztucznie .A czemu pytasz.One chyba się nie odrobaczyły ,takie mam wrażenie .Były programowo odrobaczane 3 i 5 tydzień ale trą tyłkami .Za każdym razem co innego podane na odrobaczenie.Wzięłam dziś znowu cos innego i probiotyk w paście w takiej strzykawce.Zobacze co będzie po podaniu. Wiadomo trzeba będzie tydzień poczekać na jakiś efekt.
To, że "trą tylkami" nie oznacza wcale, że są zarobaczone!!! Zwłaszcza, że takie maluszki, a już dwa razy dostały chemię na odrobaczenie. To są pieski, które żyją w sterylnych warunkach i raczej trudno przypuszczać, że grozi im inwazja pasożytów!
Naprawdę warto się porządnie zastanowić, zanim właduje się bez potrzeby i sensu tyle szkodliwej chemii w takie małe istotki. A potem po kilku latach wysiada wątroba.
Jeśli będzie pani pakowała w nie tyle chemii i różnych "dodatków", to ich układ pokarmowy nigdy się nie ustabilizuje.
asia_32

13 lipca 2012, 00:16

Ludzie czasem zapominają, że pies jest psem. Dlatego jak czytam, że ktoś odrobacza psie niemowlaki trzeci raz w ciągu kliku tygodni, to - wybaczcie - ale nóż mi się w kieszeni otwiera.
Przykład 2: pani ma yorka, a ponieważ ów york ma potężny łupież i bardzo brzydką sierść (łamliwa, krotka, matowa), to jest kąpany CODZIENNIE. I kobiecie nie da się przetłumaczyć, że należy przestać go kąpać, aby skóra miała szansę normalnie funkcjonować. Na dodatek pies jest karmiony ciastem, cukierkami, itd.
Przykład 3: wystawa psów, pańcia od pół godziny czesze pudla. Pudel wygląda już nie jak pies, tylko jak maskotka. Jest śnieznobiały, idealnie ostrzyżony i idealnie uczesany. Nic to. Pańcia zmusza go do nieruchomego stania na stole, lakieruje i natychmiast karci, gdy pies odrobinę się ruszy.
Przesada jest zła w każdym wydaniu. Umiar nade wszystko! Pies ma być psem, a nie dzieckiem/maskotką/zabawką!
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

13 lipca 2012, 09:41

asia_32 pisze:Ludzie czasem zapominają, że pies jest psem. Dlatego jak czytam, że ktoś odrobacza psie niemowlaki trzeci raz w ciągu kliku tygodni, to - wybaczcie - ale nóż mi się w kieszeni otwiera.
Przykład 2: pani ma yorka, a ponieważ ów york ma potężny łupież i bardzo brzydką sierść (łamliwa, krotka, matowa), to jest kąpany CODZIENNIE. I kobiecie nie da się przetłumaczyć, że należy przestać go kąpać, aby skóra miała szansę normalnie funkcjonować. Na dodatek pies jest karmiony ciastem, cukierkami, itd.
Przykład 3: wystawa psów, pańcia od pół godziny czesze pudla. Pudel wygląda już nie jak pies, tylko jak maskotka. Jest śnieznobiały, idealnie ostrzyżony i idealnie uczesany. Nic to. Pańcia zmusza go do nieruchomego stania na stole, lakieruje i natychmiast karci, gdy pies odrobinę się ruszy.
Przesada jest zła w każdym wydaniu. Umiar nade wszystko! Pies ma być psem, a nie dzieckiem/maskotką/zabawką!
W przypadku chorób skóry zaleca się nawet codzienne kąpiele w szamponach leczniczych, i bycie psem nie ma z tym nic wspólnego...

Jeżeli ktos już zapłacił za wystawę, za hotel itd, pojechał na tę wystawę to po to by dostać dobra lokate - nie dziw sie że robi co może aby cel osiągnąć. Nie wiesz czy zaraz po wystawie pańcia nie pojedzie z pieseczkiem nad pobliskie bajorko

Odnośnie szczeniat - takie maluszki odrobacza się własnie z taką częstotliwością...niezależnie od sterylnych warunków w jakich żyją, najczęściej mają robale dłuższe od metra krawieckiego. W prawidłowo prowadzonej hodowli odbierasz psa 7-8 tygodniowego z trzykrotnym odrobaczeniem, a jak trzeba to i wiecej. I nie ma w tym niczego zdroznego, dziwnego itd. jeżeli bierzesz pieska po jednokrotnym odrobaczeniu, lub bez odrobaczenia - tak tłumaczy pseudohodowca - bo to dla niego niezdrowe a przeciez żyjącw sterylnych warunkach nie ma szans na robale, to znaczy ze kupujesz psa chorego, i na starcie musisz władować kupe kasy w ratowanie jego zycia.....

Proponuję najpierw poczytać a potem dopiero zabierać głos i krytykować...

PaniK - zanieś kał maluchów do badania. wtedy będziesz wiedzieć czy maluchy mają bogate życie wewnętrzne czy też zyją smotnie :mrgreen:
asia32
Posty:74
Rejestracja:13 listopada 2011, 12:54

13 lipca 2012, 10:06

Isabelle30, a skąd one mają te robale??? Od matki, która też pewnie jest odrobaczana kilka razy do roku? Czy może z powietrza? I czy wg Ciebie wniosek, że "trą tyłkami, to na pewno mają robaki" jest słuszny? Kiedyś mówili, że jak pies ma czarne podniebienie, to jest agresywny...

Nie pouczaj mnie proszę, mam prawo wyrazić swoje zdanie. A czytam bardzo dużo, i między innymi z tego forum dowiaduję się wielu przydatnych rzeczy.

Ale to nie miejsce na taką dyskusję, bo temat wątku jest trochę inny:)
asia32
Posty:74
Rejestracja:13 listopada 2011, 12:54

13 lipca 2012, 10:43

P.S.
Isabelle30, często zmieniasz zdanie. Opierniczasz mnie i twierdzisz, że nie ma nic złego w kilkugodzinnych meczarniach pudla na wystawie (cyt. "Jeżeli ktos już zapłacił za wystawę, za hotel itd, pojechał na tę wystawę to po to by dostać dobra lokate - nie dziw sie że robi co może aby cel osiągnąć."), podczas, gdy kiedyś tak pisałaś na pewnym forum:

"I poszlam na wystawe zeby zobaczyc jak to wyglada - mialam kiedys aspiracje wzgledem swojego psa. I dobrze ze poszlam tam bez niego...w zyciu ukochanego zwierzaka nie wystawie na taki horror trwajacy bez konca.
plakac mi sie chcialo jak widzialam te smutne zrezygnowane oczy goldenow siedzacych w klatkach i wszelkiego typu boksach, czekajacych na swoja kolej, bo te ktore zaczynaly sie niecierpliwic i mialy wyraznie dosc byly szybko usuwane jako te zze zla psychika".

Dziwne rozdwojenie jaźni :roll:

I żeby było jasne - nie neguję broń Boże wystaw!!! Moja krytyka dotyczyła wyłącznie właścicieli, którzy usiłują zrobić z żywego stworzenia maskotkę.
Jeszcze raz przepraszam za offa :)
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

13 lipca 2012, 11:19

Aby nie cytowac obydwu postów...
jedna moja wypowiedź na temat wystaw wcale nie przeczy drugiej...nie uważam żeby owe wystawy wnosiły cokolwiek dobrego do hodowli bo nie są oceniane te rzeczy które powinny - fryzura pudla powinna miec trzeciorzędowe znaczenie, a golden z ostrzyżonym ogonem wogole powinien spadac z ringu...Ale niestey taka prawda że bez nich wogóle nie byłoby psów prawdziwie rasowych a chodziłyby same "w typie" bo niby jak inaczej pilnowac wzorca wyglądu...

tak, wyobraź sobie że suke odrobacza się nawet w ciąży, a i tak szczeniaki maja robale....ale to jeszcze trzeba doczytać co nieco z zakresu parazytologii aby dowiedzieć sie dlaczego :mrgreen:
pies trze tyłkiem bo go swedzi a wynika to z :
1. zapalenia odbytu - troskliwy hodowca zauważy to w sekunde i podejmie odpowiednie kroki
2. zatkanych gruczołów - kilkutygodniowy szczeniak takich przypadłości jeszcze nie ma
3. bo ma robale....
asia32
Posty:74
Rejestracja:13 listopada 2011, 12:54

13 lipca 2012, 11:48

Widzę Isabelle30, że jesteś znawcą w każdej dziedzinie :) Znasz się na hodowli, kryciu, żywieniu, chorobach, wow! Do każdego posta musisz wtrącić swoje trzy grosze. Jakoś jednak nie docenili Cię i zbanowali w innym miejscu, więc teraz tutaj usiłujesz rządzić niepodzielnie :roll:

To, żeby zostać przy temacie, wytłumacz mi skąd się biorą robaki u psów? Chętnie się dokształcę przy Tobie, a przy tym Pani K również. I dlaczego szczenięta wg Ciebie odrobaczać należy nawet trzykrotnie zanim opuszczą matkę? Czym to jest uzasadnione? A dorosłe psy jak często należy odrobaczać? Czy maltańczyki i np. psy polujące należy traktować w tym względzie tak samo?
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

13 lipca 2012, 12:12

Nie odbiore ci tej przyjemnosci....doczytaj sama
Tak, maltańczyki i np psy polujace nalezy traktowac tak samo...bo to psy i naprawde niczym sie od kundli nie różnia....
PaniK zapewne jako hodowca doskonale zna sie na odchowywaniu miotów i wie doskonale dlaczego szczeniaki nalezy odrobaczać....jej tego tłumaczyc akurat nie trzeba... :roll:

Czyzby pseuduch nam się tutaj zagnieździł?, który nie odrobacza bo nie trza.... :evil:

ps. gdziez to mnie zbanowali???? :shock:
Awatar użytkownika
Alto
Posty:146
Rejestracja:19 sierpnia 2009, 22:34

13 lipca 2012, 12:17

Asiu32 ponieważ u większości psów, które ukończyły 3 mies, zakażenie np glistami prowadzi do powstania otorbionych larw w tkankach miękkich. U psów które nie mają potomstwa, takie otorbione larwy pozostają przez całe życie i nie stanowią zagrożenia dla zdrowia. Jednakże u samic ciężarnych dochodzi do ich reaktywacji i tak przedostając sie do łożyska przedostaja sie do rozwijających się płodów. I w ten sposób po urodzeniu szczeniak mimo że matka była odrobaczana ma robaki.

edit
preparaty odrobaczajace w większości na te otorbione larwy nie działają
i proszę cie Asiu32 zmień ton, bo z ciekawej dyskusji wychodzi jakiś ferment :?
asia32
Posty:74
Rejestracja:13 listopada 2011, 12:54

13 lipca 2012, 12:37

Odrobaczam. Oczywiście. Chodzi mi tylko o częstotliwość.
"Zagnieździłam" się na tym forum, bo potrzebowałam informacji nt. m.in. żywienia mojej seniorki. Czasem zabieram głos w dyskusji. I dziwię się Tobie, że popierasz faszerowanie szczeniąt chemią. To forum czytają różni ludzie. Jeszcze ktoś uwierzy, że jak pies "trze tyłkiem" to na pewno ma robaki. Albo, że tak profilaktycznie, to najlepiej władować w psa co 2 tygodnie tabletki na odrobaczenie. Tak na wszelki wypadek, bo to przeciez pies, a pies robaki ma i już!
Metrowe, taaaaaaaakie robaki :D I trzeba koniecznie rozwalić mu wątrobę w imię mitycznych robaków, które biorą się z powietrza, albo od słodyczy, bo takie teksty też słyszałam.

Rozumiem, że jak pies żyje na podwórku, na wsi, i ma kontakt z inymi zwierzętami, z ich odchodami, itd. to ma większe możliwości złapania pasożyta. Tak samo psy polujące. I te należy odrobaczać częściej. Ale nikt nie wmówi mi, że psie dzieci, kanapowce, wymagają odrobaczania co 2 tygodnie!

Isabelle30, nie każ mi się dokształcać z parazytologii. Poszukaj lepiej swojego zdrowego rozsądku, bo gdzieś go chyba zgubiłaś.
Apocatequil

13 lipca 2012, 12:44

Hmmm..
Pozwolę się wtrącić.
Po prostu przeszłam przez to więc chyba jestem w miarę wiarygodna.

Sukę odrobacza się na miesiąc przed kryciem a potem mniej więcej w 3 tygodniu ciąży.
W ciąży ujawniają się larwy niektórych pasożytów.
A pasożyty... są wszędzie. Pies spotyka się z nimi na własnym podwórku, na spacerze, w lesie, na plaży, spotykając się z innymi psami. Nie da się tego uniknąć. Ja nigdy nie chowałam młodych psów pod kloszem, wychodziły na dwór, bo też uważam, że pies to pies. Ale ten pies ze mną mieszka, śpi ze mną w łóżku - nie mogę ryzykować, że ktoś z domowników zarazi się od niego bąblowcem na przykład.
Moje kotki które NIGDY nie wychodzą z domu miały ostatnio glisty. Skąd? Skoro nie wychodzą z domu?

Szczeniaki ras małych odrobacza się trzykrotnie przed opuszczeniem matki - w 1, 2 i 3 miesiącu (2 miesięczne szczenię małej rasy jest za młode na opuszczenie matki), potem regularnie co 4-6 miesięcy. Niektórzy odrobaczają w 3 tyg, 5 tyg. i potem jeszcze w 2 mies życia i 3 mies życia. Ja odrobaczałam co miesiąc, przed każdym szczepieniem.
Każdy weterynarz zaleca na początku odrobaczanie co miesiąc, co w tym nienormalnego? :)
Ma to na celu zupełne wyeliminowanie wszystkich larw i osobników dorosłych pasożytów z psa a to jest możliwe tylko w przypadku odrobaczania psiaka w kolejnych miesiącach (kolejne ujawniają się stopniowo).
Już pomijam fakt, że przed każdym szczepieniem (których jest 2 lub 3) pies powinien być odrobaczony.
Psa powinniśmy sprzedawać do nowego domu zdrowego, zaszczepionego i zupełnie wolnego od robaków. Taka jest moja odpowiedzialność jako hodowcy.
A środki przeciw robalom dla szczeniaków są bardzo delikatne. Nie słyszalam o przypadkach zniszczeń wątroby u psa po odrobaczaniach.

Psy odrobacza się zależnie od potrzeb. Niektóre potrzebują co 4 inne co 6 miesięcy. Moje małe biegają wszędzie, po lesie i plazy również więc tak, traktuję je jeśli chodzi o odrobaczanie tak samo jak przypuścmy psa polującego.
Apocatequil -tak sunia po cesarce ale szczeniaki nie były dokarmiane sztucznie .A czemu pytasz.One chyba się nie odrobaczyły ,takie mam wrażenie .Były programowo odrobaczane 3 i 5 tydzień ale trą tyłkami .Za każdym razem co innego podane na odrobaczenie.Wzięłam dziś znowu cos innego i probiotyk w paście w takiej strzykawce.Zobacze co będzie po podaniu. Wiadomo trzeba będzie tydzień poczekać na jakiś efekt.
Czasem po cesarce gdy suka dostaje antybiotyki, te chemikalia przechodzą do mleka i wpływają na szczeniaki. Tak się zdarza, to w sumie też mogło mieć jakiś wpływ, ale te szczeniaki z tego co wiem mają już chyba parę tygodni prawda? :)
A o sztuczne mleko pytałam, bo gdy na początku zastępuje po cesarce mleko matki bywa że takie szczeniaki mają problemy natury pokarmowej później.
Dlatego ja nie odstawiałam na siłę szczeniaka od cyca jeśli mleko nadal było. Ssał do 12 tygodnia, czy to się komuś podoba czy nie (większość małych ras karmi do 3 miesiąca życia i nie ma w tym nic nienormalnego). Mleko matki to najzdrowszy probiotyk. Teraz psiak jest odporny, zdrowy.
Ile mają szczeniaczki? Mogą mieć rzeczywiście już przytkane gruczoły, bo jeśli kupa była przez dłuższy czas dość rzadka, to nie miało ich co 'przetykać'. Ja bym zaprowadziła do weta i zapytała co z tym fantem, bo jeśli to gruczoły to wystarczy wycisnąć.
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

13 lipca 2012, 13:16

Ja o odrobaczaniu coś od siebie.
Byłem zwolennikiem odrobaczania i tak jak większość latałęm do weta i podawałem co 3 miesiące różne preparaty swoim psom.
Podawałem wg bezsensownej teorii wetów dla zasady ,aby zapobiec :evil: nikt nigdy nie wysłał moich psów na badania ani takowych nie zaproponował,nikt nie zapytał w jakim środowisku żyją,czy maja stycznośc z innymi zwierzętami,psami.
Ciągle słyszałem ten sam tekst" aby zapobiec"
Ładowanie na zapas chemii w psy jest bezmyślnym działaniem .
Od kilku lat psiaki odrobaczam ziołami i tylko ziołami,a od roku nawet tego nie robię bo dostają zioła non stop do codziennej diety i prawdopodobieństwo wystąpienia pasozytów w organiżmie psa " w środowisku ziołowym jest bliskie 0"Pasozyty nie nawidzą ziół :)

Jeszcze zdanie w obronie weterynarzy.
Byłęm kiedyś świadkiem rozmowy w gabinecie jak Pani z pieskiem męczyła Panią weterynarz o odrobaczenie bo jej się wydawało,ze pies ma robaki tak wydawało i gnębiła wetkę a ta uległa i dała dla świętego spokoju.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

13 lipca 2012, 13:24

A jakie to zioła?
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 63 gości