Twierdze,ze W TRAKCIE stosowania Hill'sa i nie stwierdzilam,ze na pewno PO NIM. Jezeli pies je tylko sucha karme, do tego doslownie nic sie nie zmienilo w jego trybie zycia,a pojawily sie problemy, o ktorych pisalam, to nie widzialam sensu,aby kupowac kolejny worek Hill'sa.andrzejeq43 pisze:POZNIEJ TWIERDZISZ, ZE NIE TWIERDZISZ ZE PO HILL'SIE
Co do tlumaczenia Pana Bogusia co to jest dysplazja i inne takie...To prosze wybaczyc,ale orientuję sie doskonale o czym pisze.I nie utozsamiam kulawizny mlodzienczej z dysplazja.Wiem rowniez,ze rodzice mojego psa sa od takowej wolni,a pies byl noszony na rekach i nie biegal po sliskich podlogach (to w skrocie).Pies byl przeswietlony kontrolnie w wieku 5 miesiecy, bo jestem SWAIADOMYM WLASCICIELEM LABRADORA i jak pisalam nie zwalam winy na Hill'sa. To bylo przypuszczenie.Z ktorym panowie oczywiscie nie musza sie zgadzac....
Nie wiem skad ta sugestia... Nie narzekam na weterynarza.boguś pisze:Nie wiem skąd jesteś ale w Bytomiu w zwązku kynologicznym w poniedziąlek przyjmuje Pani wet ,która zajmuje się tylko labradorami
Doprawdy,ten protekcjonalny ton obu panow - mam nadzieje nieswiadomie zastosowany... A ja po prostu zapytalam o opinie WETERYNARZA Z TEGO FORUM. Panie Andrzeju - jak sama napisalam - domyslam sie,ze moge traktowac wczesneijsza wypowiedz Pana Jarka jako "dobra", ale jesli juz zapytalam, to wolalabym od Niego przeczytac odpowiedz i sie upewnic - bo tylko taki byl moj zamiar.