Myślałam, że to inny pies.
Kusi mnie, żeby moim podawać. Ciekawe co otrzymam
Swoją drogą jak widzę psy Maximus to muszę je pochwalić. Są cudne.
Suszone Algi Morskie po prostu super!!!
-
- Posty:1
- Rejestracja:27 listopada 2012, 18:08
)Nigdy nie słyszałam o algach, trzeba będzie wypróbować pozdrawiam
- MaximusKennel
- Posty:87
- Rejestracja:13 listopada 2011, 13:19
Wiesz u nich w ogóle w skórze jest bardzo mało pigmentu, prawie wcale, także skóra jest cielista (i opala się od słońca jak u ludzi heh), na nosie jest pigment ale brązowy i nochal też lekko ciemnieje jak się przysuplementuje nieco, ale po nosie aż tak tego nie widać jak po kolorze sierści.Chefrenek pisze:Widać różnicę. Pręgi zdecydowanie bardziej się wysyciły. Czy nos także ściemniał?
- MaximusKennel
- Posty:87
- Rejestracja:13 listopada 2011, 13:19
Próbowałam (moja najstarsza suka zeżarła za młodu parę kg suplementu z karotenem z Bosha). U moich psów akurat to nie działa. Może u psów genetycznie "żółtych" które są złote bądź rude poprzez gen "Ay" (dominant yellow) i nie mają przy okazji pary genów 'bb" to działa, ale u moich nie (moje to tak pokrótce recesywne 'bb" który rozjaśnia czerń na brąz w genie "As").Robert A. pisze:Brąz(złoty) natomiast idealnie uwypuklić mozna beta-karotenem i efekt jest ogomny.
Nie twierdzę, że beta karoten jest do bani, bo istotnie widywałam np. białe pomeraniany (ale nie 'bb", bo nie miały brązowego nosa), które wciągały sporo beta karotenu czy to w postaci suplementu czy też jako duże ilości marchwi w pokarmie przygotowywanym w domu i istotnie, z białych psów potrafiły się zrobić takie jakby "zażółcone" czy też kremowe (to akurat niepożądane na wystawie, ale właściciele albo to mieli w pompie, albo nie wiedzieli, że beta karoten tak działa) - u nich owszem, był efekt, u moich psów zero.
moje biszkoptowe, ale wypieczone laby jedzą karoten i algi i ja osobiście zmian w ich pigmencie nie zauważyłam, zawsze miały bdb pigment oczu i nosa, nawet jak jeszcze dodatków nie stosowałam, sierśc pozostała bez zmian . Ale teraz chciałam, aby noski byly bardziej czarne i niestety ani algi ani karotki nic nie dają
-
- Posty:1
- Rejestracja:29 listopada 2012, 15:46
bardzo ciekawe i warte wypróbowania
-
- Posty:3474
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Nie tracą, mozesz je wymieszać także z łyzeczką oleju.
Ja kupuję algi od producenta - w worach, różne algi suszone. Obie z córką jadamy je także. Mała uwielbia chleb posmarowany masłem, posypany algami i siekanym czosnkiem. Można je dosypać do pure ziemniaczanego (wtedy nie solimy ziemniaków), do sałatek, do mięs. Wspaniała przyprawa
Ja kupuję algi od producenta - w worach, różne algi suszone. Obie z córką jadamy je także. Mała uwielbia chleb posmarowany masłem, posypany algami i siekanym czosnkiem. Można je dosypać do pure ziemniaczanego (wtedy nie solimy ziemniaków), do sałatek, do mięs. Wspaniała przyprawa
Przyprawa pełna zdrowia tak jak napisała Isabell dla ludzi także.isabelle30 pisze:Nie tracą, mozesz je wymieszać także z łyzeczką oleju.
Ja kupuję algi od producenta - w worach, różne algi suszone. Obie z córką jadamy je także. Mała uwielbia chleb posmarowany masłem, posypany algami i siekanym czosnkiem. Można je dosypać do pure ziemniaczanego (wtedy nie solimy ziemniaków), do sałatek, do mięs. Wspaniała przyprawa
Oczywiście jest jeszcze Morszczyn i ma działanie identyczne,także na kanapkach
-
- Posty:3474
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
I morszczyn własnie nam smakuje najbardziej
-
- Posty:275
- Rejestracja:23 kwietnia 2010, 15:54
No właśnie, czyli są różnice w smaku pomiędzy gatunkami alg?
Bo miałam algi algolith i pies tego w żadnym wypadku nie chciał jeść.
Potem miałam algi firmy Lunderland i zupełnie inna sytuacja. Nie żeby się rzucał na nie, ale nie było kłopotów.
Te drugie mają określony gatunek alg - Ascophyllum nodosum
A co jest w algolicie beabharu?
Bo miałam algi algolith i pies tego w żadnym wypadku nie chciał jeść.
Potem miałam algi firmy Lunderland i zupełnie inna sytuacja. Nie żeby się rzucał na nie, ale nie było kłopotów.
Te drugie mają określony gatunek alg - Ascophyllum nodosum
A co jest w algolicie beabharu?
Algi w ogóle są specyficzne. Miałam i algolith i algi bewi doga - jadły tak samo. Chyba to zależy od psafilodendron pisze:No właśnie, czyli są różnice w smaku pomiędzy gatunkami alg?
Bo miałam algi algolith i pies tego w żadnym wypadku nie chciał jeść.
Potem miałam algi firmy Lunderland i zupełnie inna sytuacja. Nie żeby się rzucał na nie, ale nie było kłopotów.
Te drugie mają określony gatunek alg - Ascophyllum nodosum
A co jest w algolicie beabharu?
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 56 gości