Witajcie! Jestem na etapie poszukiwania suchej karmy dla mojego 7 miesięcznego psa (mała rasa) i mam nadzieję, że mi doradzicie bo ja po czytaniu składów (które nota bene na stronach i opakowaniach się różnią!) nie mogę nic wybrać...
Pies od kiedy do mnie przybył miał problemy z przewodem pokarmowym – wymiotował z nieznanej przyczyny i diagnoza i nietrafne leczenie "na oślep" trwały ponad trzy miesiące – ostatecznie po którymś kolejnym badaniu wyszły lamblie i udało się ich pozbyć (a tym samym wymiotów, które już miały miejsce kilka razy dziennie) jednak wg. usg pies nabawił się zapalenia żołądka, jelit, dwunastnicy… Teraz zdarza mu się wymiotować “na pusty żołądek” więc karmię 4 razy dziennie (wet twierdzi, że to pewnie "zespół wymiotów żółcią małych psów" ale w zasadzie nie wiadomo dlaczego wymiotuje przy dłuższych przerwach w jedzeniu...).
Co do karmy – pies u hodowcy był na Fish4dogs, ja zaczęłam przestawiać go na Acanę dla szczeniaków bo F4d nigdzie nie mogłam dostać od zaraz i trzeba było czekać na dostawę. Jednak jak pojawiły się problem natychmiast przeszłam na ryż+gotowany indyk+gotowana marchew/dynia na którym to jedzeniu jest do dziś i dobrze ją toleruje. Jednak chcę przestawić psa na suchą karmę.Wet zaliecił RC Intestinal Junior (ale jakoś nie mam do tej karmy przekonania raz ze względu na konserwanty, a dwa na to, że już się kiedyś nacięłam na RC i wadliwą partię karmy i jakoś nie mam zaufania). Zaczęłam ją nawet wprowadzać bo wet nalegał ale pies zaczął się drapać (na razie nie jakoś tragicznie więc może nie od tego? Wczoraj zaczęło jej ropieć oko – zastanawiam się czy to może być na skutek nietolerancji pokarmowej czy może po prostu w zabawie zatarła to oko (tylko jedno oko jest zaczerwienione). Ze strony przewodu pokarmowego póki co nie ma reakcji. Jeśli pies będzie się dalej drapać to będę zmuszona odstawić tą karmę i znaleźć coś innego. Tylko co?
Szukam więc czegoś dla psów z wrażliwym przewodem pokarmowym, bez kurczaka (także bez tłuszczu pochodzenia kurczakowego bo podejrzewam, że może ma jakieś uczulenie na kurczaka właśnie), bez konserwantów BHT/BHA (no ale czytałam też nienajlepsze opinie o konserwowaniu rozmarynem??? Tylko co wtedy pozostaje?), wolałabym bezzbożówkę ale może być coś z ryżem (teraz mała jest na "naturalnym" indy+ryż+marchew i dobrze ją toleruje)
Mogłąbym w sumie wrócić do tego na czym była u hodowcy czyli Fish4dogs no ale jakoś nie mam przekonania do ryb ze względu na metale ciężkie (ludziom zaleca się przecież ryby nie częściej niż raz dwa razy w tygodniu), a teraz po katastrofie w Fukushimie jeszcze bardziej nie mam zaufania do ryb… a co Wy sądzicie o karmach rybnych? POdajecie bez oporów?
Czy możecie coś doradzić? Ach i uprzedzając zdania “po co przechodzić na suche skoro indyk+ryż+marchew się sprawdza” to od razu wyjaśniam że po prostu muszę przejść na suchą bo szykuje mi się wizyta w szpitalu i wtedy nie będzie komu gotować dla psa (którego w dodatku trzeba karmic 4 razy dziennie).
Czy macie jakieś doświadczenia z karmą Exclusive of Gosbi? Czy też dla psa z takimi problemami lepiej szukać czegoś co ma mniej składników?
Będę wdzięczna za rady!
karma dla psa z zapaleniem układu pokarmowego
Hej.
Myślę, że powinniście się skonsultować też z innym weterynarzem, który zrobiłby bardziej szczegółowe badania.
RC ja bym myszki albo szczury nakarmiłam, jak widzę tą nazwę to mnie skręca - worek zbóż na problemy trawienne.
Ja miałam dość podobny przypadek ze swoją chi.
Też zwalali to na 'zapalenie układu pokarmowego' albo 'problemy z trzustką'...
Okazało się, że pies miał wyjałowiony układ pokarmowy niestety...
Póki co, na twoim miejscu przeszłabym na karmę bez kurczaka ale również bez zbóż (w sensie pszenicy na przykład).
Próbowaliście Acany np. Lamb & Apple, Pacifiki itp? Chodzi mi o te formuły Acany bez zbóż.
No sporo jest takich karm, które mogłabym polecić i które w przypadku mojej 'wrażliwej jelitowo' suki się sprawdzały przez jakiś czas.
Wiem, że zaraz ktoś przyjdzie tu i poleci Ci karmę opartą na ziemniakach ale sądzę, że to nie tędy droga...
Myślę, że powinniście się skonsultować też z innym weterynarzem, który zrobiłby bardziej szczegółowe badania.
RC ja bym myszki albo szczury nakarmiłam, jak widzę tą nazwę to mnie skręca - worek zbóż na problemy trawienne.
Ja miałam dość podobny przypadek ze swoją chi.
Też zwalali to na 'zapalenie układu pokarmowego' albo 'problemy z trzustką'...
Okazało się, że pies miał wyjałowiony układ pokarmowy niestety...
Póki co, na twoim miejscu przeszłabym na karmę bez kurczaka ale również bez zbóż (w sensie pszenicy na przykład).
Próbowaliście Acany np. Lamb & Apple, Pacifiki itp? Chodzi mi o te formuły Acany bez zbóż.
No sporo jest takich karm, które mogłabym polecić i które w przypadku mojej 'wrażliwej jelitowo' suki się sprawdzały przez jakiś czas.
Wiem, że zaraz ktoś przyjdzie tu i poleci Ci karmę opartą na ziemniakach ale sądzę, że to nie tędy droga...
Karma na ziemniakach tez się sprawdza Trovet Duck Potato
Ja tez jeszcze raz odwiedziłbym innego weta bo tak naprawdę dalej nie wiesz co psu dolega,
Swoją drogą psiakowi możesz podac probiotyki nie zaszkodzą a pomagaja przy wyjałowionym układzie pokarmowym.
Ja tez jeszcze raz odwiedziłbym innego weta bo tak naprawdę dalej nie wiesz co psu dolega,
Swoją drogą psiakowi możesz podac probiotyki nie zaszkodzą a pomagaja przy wyjałowionym układzie pokarmowym.
A to nie tak, że ja byłam u jednego weta Tylko nie chciałam Was tym zanudzać w temacie karmy. Zaczęło się faktycznie od weta "pierwszego kontaktu", a potem badania w paru większych klinikach (prześwietlenia, 2xUSG, badania krwi, moczu, kału pod kątem parazytologicznym w trzech laboratoriach - powtarzane) oraz konsultacje profesorskie i specjalistyczne. Także pies jest dość mocno przebadany (wszystkie te wizyty weterynaryjne mnie kosztowały ponad 1000zł - potem już przestałam liczyć, w fazie ostrej jak pies wymiotował kilka razy dziennie to byliśmy u weta nawet codziennie...) i teraz w porównaniu z tym co było jest super bo przy karmieniu 4 razy dziennie to wymioty są sporadyczne... acz zdaję sobie sprawę że to nie jest normalne, że psa się karmi tyle razy dziennie bo inaczej może zwymiotować. Proponowano mi jeszcze endoskopię ale się nie zdecydowałam bo to w narkozie się robi, to mały pies i generalnie rozwija się dobrze, łądna sierść, prawidłowa wymiana zębów itp.
Ostatnio wetka mi zasugerowała, że ona ma ten zespół wymiotów żółcią małych psów:
Czyli co, uważacie że trzeba sobie dać spokój z tym RC Intestinal? No i co sądzicie o karmieniu rybnymi w kontekście metali ciężkich i skażeń?
A i probiotyki dostawała praktycznie cały czas choroby, przy odrobaczaniu i potem jeszcze przez parę dni. Dodatkowo RumenTabs (choć to też na BHA) i Gammolen jako źródło omega 6 i omega 3.
Ostatnio wetka mi zasugerowała, że ona ma ten zespół wymiotów żółcią małych psów:
A co do karm - Pacyfiki nie próbowałam bo ma ryby - to już chyba bezpieczniej byłoby wrócić do tego Fish4dog. Lamb&apple dawałam jako smaki ale w tym czasie zdarzyło jej się zwymiotować więc się boję wprowadzać dalej. Trovetu nie próbowałam bo ma BHA/BHT ale może nie należy się tym przejmować? Bo znowu Acany są na rozmarynie, o którym też czytałam niepochlebne opinie.„Psy ras małych ( pudle miniaturowe, biszony kędzierzawe i owczarki szetlandzkie ) są predysponowane do zespołu wymiotów żółciowych. Wymiotują na pusty żołądek, szczególnie tuż przed kolejnym posiłkiem ( np. w nocy lub wczesnym rankiem ) Przyczyną jest nadmierne zarzucanie zasadowej żółci do pustego żołądka z jelit cienkich, kiedy napięcie odźwiernika spada w wyniku ustania procesów trawiennych w żołądku. Żółć, która ma odczyn zasadowy, drażni śluzówkę, ponieważ ta ma zdolność opierania się kwasom, natomiast nie zasadom. Leczenie obejmuje podawanie pokarmu w małych ilościach przez cały dzień i późny wieczór tak, by żołądek pozostawał stale napełniony i by kwas mógł neutralizować zarzucaną żółć.” „Diagnozowanie powszechnie występujących chorób małych zwierząt – schematy postępowania” Charlotte Davis, Linda Shell
Czyli co, uważacie że trzeba sobie dać spokój z tym RC Intestinal? No i co sądzicie o karmieniu rybnymi w kontekście metali ciężkich i skażeń?
A i probiotyki dostawała praktycznie cały czas choroby, przy odrobaczaniu i potem jeszcze przez parę dni. Dodatkowo RumenTabs (choć to też na BHA) i Gammolen jako źródło omega 6 i omega 3.
Wiecej zamieszania w psim organizmie zrobia tabletki na odrobaczenie i inne leki niż podawana karma z dodatkiem Bht i Bha tym bardziej,ze masz konkretny problem zdrowotny z psem.Nikt nie mówi ,ze będziesz karmiła ta czy inną karmą przez cały czas po prostu w danej chwili trzeba zrobic wszystko aby pomóc psiakowi.
Co do karm rybnych jedno jest pewne unikam Tuńczyka bo chłonie metale ciężkie jak gabka jest to "największa gąbka rybna" czasami karmie swoje psy karmami rybnymi ,ale to tylko dla zmiany diety.
Co do karm rybnych jedno jest pewne unikam Tuńczyka bo chłonie metale ciężkie jak gabka jest to "największa gąbka rybna" czasami karmie swoje psy karmami rybnymi ,ale to tylko dla zmiany diety.
Panie Robercie A. z całym szacunkiem - czy Trovet Panu płaci za reklamę karmy opartej na ziemniakach czy Pan tak sam z siebie?
Trovet owszem, ma niezłe karmy weterynaryjne, ale dlaczego akurat ta oparta na warzywku?
Czy ma Pan specjalizację dietetyka czy mówi Pan to z własnego przekonania?
Wybaczy Pan, ze zaznaczę, że wiem jak wyglądają zajęcia z zakresu żywienia zwierząt domowych i wiem jak 'zwykli' weci muszą się w tym kierunku doszkalać więc stąd moje pytania.
Mam nadzieję, że nie odbierze ich Pan złośliwie.
Jeśli uważa Pan, że BHA i BHT są takie nieszkodliwe to bardzo ciekawe, że już dawno temu przez przemysł spożywczy zostały wycofane bo ludziom szkodziły niesamowicie - były silnie rakotwórcze.
Trochę co innego lek na odrobaczanie podany raz na parę miesięcy niż permanentne faszerowanie psa konserwantami.
Może bha i bht w smakołyku nie zaszkodzi, ale w permanentnie podawanej psu karmie z dużym prawdopodobieństwem tak.
Pies to nie świnka której podstawą żywienia mogą być ziemniaczki. ;]
Jeśli ma Pan jakieś dowody na wspaniałe działanie ziemniaków jako podstawy diety to proszę o nie.
A jakie znaczenie ma rozmaryn, jeśli pies nie będzie miał na niego uczulenia to chyba lepiej karma z nim niż z bha i bht.
Z tego co wiem nie wszystkie karmy rybne mają tuńczyka. Jak się sprawdzi można spróbować Acanę, jak się nie sprawdzi to poszukać dalej, bo karm jest mnóstwo. Słyszałam dobre opinie o Blue Buffalo - są różne smaki. W TOTW w większości smaków nie ma kurczaka. Spróbujcie
Probiotyki też nie zaszkodzą.
Trovet owszem, ma niezłe karmy weterynaryjne, ale dlaczego akurat ta oparta na warzywku?
Czy ma Pan specjalizację dietetyka czy mówi Pan to z własnego przekonania?
Wybaczy Pan, ze zaznaczę, że wiem jak wyglądają zajęcia z zakresu żywienia zwierząt domowych i wiem jak 'zwykli' weci muszą się w tym kierunku doszkalać więc stąd moje pytania.
Mam nadzieję, że nie odbierze ich Pan złośliwie.
Jeśli uważa Pan, że BHA i BHT są takie nieszkodliwe to bardzo ciekawe, że już dawno temu przez przemysł spożywczy zostały wycofane bo ludziom szkodziły niesamowicie - były silnie rakotwórcze.
Trochę co innego lek na odrobaczanie podany raz na parę miesięcy niż permanentne faszerowanie psa konserwantami.
Może bha i bht w smakołyku nie zaszkodzi, ale w permanentnie podawanej psu karmie z dużym prawdopodobieństwem tak.
Pies to nie świnka której podstawą żywienia mogą być ziemniaczki. ;]
Jeśli ma Pan jakieś dowody na wspaniałe działanie ziemniaków jako podstawy diety to proszę o nie.
A jakie znaczenie ma rozmaryn, jeśli pies nie będzie miał na niego uczulenia to chyba lepiej karma z nim niż z bha i bht.
Z tego co wiem nie wszystkie karmy rybne mają tuńczyka. Jak się sprawdzi można spróbować Acanę, jak się nie sprawdzi to poszukać dalej, bo karm jest mnóstwo. Słyszałam dobre opinie o Blue Buffalo - są różne smaki. W TOTW w większości smaków nie ma kurczaka. Spróbujcie
Probiotyki też nie zaszkodzą.
Ostatnio zmieniony 30 stycznia 2013, 19:01 przez Apocatequil, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Jest jeszcze coś takiego jak zespół nadwrażliwego jelita. Pies kolegi ma coś takiego. Parę lat temu zaczęło się od zwykłej biegunki, która jednak była, trwała i przejść nie chciała. Pomimo leczenia przekształciła się w biegunke krwistą. Zrobili masę badań - nawet były biopsje i wycinki wysyłane do Niemiec. W ciągu 2 tygodni wyskoczyli z ponad 3000 złotych. Pies jest własnie na Trovecie DPD i jest to jedyna karma którą toleruje. Nic innego mu dać nie można bo biegunki są natychmiastowe.
A czasem jest tak, że organizm psa odrzuca wszystko co nie jest dla niego naturalnym sposobem żywienia. I żebyś nie wiem co robiła, jakie badania wykonała nie reaguje dobrze na nic poza tym do czego trawienia został stworzony jego układ pokarmowy.
I nie są to ani suche granulki ani gotowany kurczak z ryżem
A czasem jest tak, że organizm psa odrzuca wszystko co nie jest dla niego naturalnym sposobem żywienia. I żebyś nie wiem co robiła, jakie badania wykonała nie reaguje dobrze na nic poza tym do czego trawienia został stworzony jego układ pokarmowy.
I nie są to ani suche granulki ani gotowany kurczak z ryżem
A i jeszcze zaznaczę, że miałam psa u którego wielokrotnie podejrzewano to samo, ostatni wet to nawet stwierdził, że suka ma problemy z trzustką (choć enzymy były w normie).
Wykluczyłam wszystkie zboża, generalnie wszystko to, co żadnej wartości ze sobą dla psa nie niesie, podawałam probiotyki i teraz jest ok.
A też nie zliczę ile kasy wydałam na diagnozowanie i leczenie psa. Co tydzien była biegunka i wymioty, co tydzień była kroplówka.
W takich przypadkach potrzebne są nie pokarmy które przez psa przelecą, i których on nie ma szans przyswoić tylko takie, które są dla psa raczej łatwoprzyswajalne. Ja tak robiłam i mam święty spokój z sensacjami żołądkowymi. A znam chihuahua które wet karmił interstinalem albo hypoallergic i problem jeszcze się pogłębił. Stąd moje stwierdzenie, że chyba nie tędy droga.
Oczywiście jeśli poda mi Pan jakiś sensowny powód dlaczego ziemniaki powinny być podstawą diety takiego psa to być może mój wywód okaże się niepotrzebny.
Ja mam inne doświadczenia - przez długi czas musiałam wykluczyć na prawdę wiele warzyw a zboża definitywnie, bo w przeciwnym przypadku były biegunki i to krwiste.
A jak widzę polecenie weta, żeby psa karmić samym ryżem z rosołkiem albo karmą zbożową nafaszerowaną czym się da to mi się nóż w kieszeni otwiera, bo mój pies przez takie rady mało się nie przekręcił...
Wykluczyłam wszystkie zboża, generalnie wszystko to, co żadnej wartości ze sobą dla psa nie niesie, podawałam probiotyki i teraz jest ok.
A też nie zliczę ile kasy wydałam na diagnozowanie i leczenie psa. Co tydzien była biegunka i wymioty, co tydzień była kroplówka.
W takich przypadkach potrzebne są nie pokarmy które przez psa przelecą, i których on nie ma szans przyswoić tylko takie, które są dla psa raczej łatwoprzyswajalne. Ja tak robiłam i mam święty spokój z sensacjami żołądkowymi. A znam chihuahua które wet karmił interstinalem albo hypoallergic i problem jeszcze się pogłębił. Stąd moje stwierdzenie, że chyba nie tędy droga.
Oczywiście jeśli poda mi Pan jakiś sensowny powód dlaczego ziemniaki powinny być podstawą diety takiego psa to być może mój wywód okaże się niepotrzebny.
Ja mam inne doświadczenia - przez długi czas musiałam wykluczyć na prawdę wiele warzyw a zboża definitywnie, bo w przeciwnym przypadku były biegunki i to krwiste.
A jak widzę polecenie weta, żeby psa karmić samym ryżem z rosołkiem albo karmą zbożową nafaszerowaną czym się da to mi się nóż w kieszeni otwiera, bo mój pies przez takie rady mało się nie przekręcił...
Apocatequill
Na wstepie napiszę ,że też mam psy ,mam File Brasileiro, Mixa ze schronu, Tosę Inu , Kota , był też 4 psiak ze schroniska który dożył na suchej karmie (z ryżem i ziemniakami w składzie) 18 lat!!!
Nie napisałem,że ziemniaki powinny być podstawą diety każdego psa ,a odniosłem się do konretnego przypadku chorobowego.
Od ponad 5 lat polecam różne karmy działając na forum Krakvetu.,a skoro temat dotyczy problemów jelitowych to polecam właśnie Trovet Duck /Potato intestinal i następnym razem zrobię dokładnie to samo,w dodatku u moich psich pacjentów przynosi poprawę za każdym razem,i ta karma daje czas na wprowadzenie dodatkowego leczenia.
Nie jestem weterynarzem , jestem z zawodu dyplomowanym Bioenergoterapeutą/Zielarzem dla psów ,dlatego ten Rozmaryn o którym napisałaś nie jest takim sobie lekkim zielem które powoduje uczulenie (bez znaczenia),jest to ziele powodujące podrażnienie jelit ,wymioty, nie powinno się go dodawac do karm dla psów.
Dr. Różański przestrzega także przed Rozmarynem i jego zdaniem to zioło jest śmiertelne dla psów,oczywiście w większych ilościach niż te występujące w karmach,niemniej po co ryzykowac?
Nie mówię,ze BHA i BHT to wspaniałe rozwiązanie ,ale ,lepsze od widoku chorego psa który ma problemy jelitowe i każda qupa wygląda jak kałuża wody.w dodatku zanim znajdzie się przyczynę choroby można złagodzić dolegliwości (i zaoszczędzic psiakowi cierpienia a oto w tym wszystkim chodzi) właśnie tą karmą,sam tez podaje mojemu psu tę karmę i pomaga przy Toczniu Rumieniowatym utrzymac jelita w normie.
Mozna też psy oczyszczać co pewien czas w sposób naturalny i wtedy nie ma problemu z żadnymi konserwantami,antybiotykami,sterydami i innymi lekami.
Trovet płaci mi najwięcej za reklamę,Mera Dog też mi płaci za reklamę,TOTW tez ,Markus Muhle też mi płaci ,Biosch też mi płaci za reklamę (sam się dziwię,ze to im wzajemnie nie przeszkadza ),a Royal Canin nie płaci dlatego nie reklamuje ich karmy,jak zaczną płacić będę też Royala polecał
Na wstepie napiszę ,że też mam psy ,mam File Brasileiro, Mixa ze schronu, Tosę Inu , Kota , był też 4 psiak ze schroniska który dożył na suchej karmie (z ryżem i ziemniakami w składzie) 18 lat!!!
Nie napisałem,że ziemniaki powinny być podstawą diety każdego psa ,a odniosłem się do konretnego przypadku chorobowego.
Od ponad 5 lat polecam różne karmy działając na forum Krakvetu.,a skoro temat dotyczy problemów jelitowych to polecam właśnie Trovet Duck /Potato intestinal i następnym razem zrobię dokładnie to samo,w dodatku u moich psich pacjentów przynosi poprawę za każdym razem,i ta karma daje czas na wprowadzenie dodatkowego leczenia.
Nie jestem weterynarzem , jestem z zawodu dyplomowanym Bioenergoterapeutą/Zielarzem dla psów ,dlatego ten Rozmaryn o którym napisałaś nie jest takim sobie lekkim zielem które powoduje uczulenie (bez znaczenia),jest to ziele powodujące podrażnienie jelit ,wymioty, nie powinno się go dodawac do karm dla psów.
Dr. Różański przestrzega także przed Rozmarynem i jego zdaniem to zioło jest śmiertelne dla psów,oczywiście w większych ilościach niż te występujące w karmach,niemniej po co ryzykowac?
Nie mówię,ze BHA i BHT to wspaniałe rozwiązanie ,ale ,lepsze od widoku chorego psa który ma problemy jelitowe i każda qupa wygląda jak kałuża wody.w dodatku zanim znajdzie się przyczynę choroby można złagodzić dolegliwości (i zaoszczędzic psiakowi cierpienia a oto w tym wszystkim chodzi) właśnie tą karmą,sam tez podaje mojemu psu tę karmę i pomaga przy Toczniu Rumieniowatym utrzymac jelita w normie.
Mozna też psy oczyszczać co pewien czas w sposób naturalny i wtedy nie ma problemu z żadnymi konserwantami,antybiotykami,sterydami i innymi lekami.
Trovet płaci mi najwięcej za reklamę,Mera Dog też mi płaci za reklamę,TOTW tez ,Markus Muhle też mi płaci ,Biosch też mi płaci za reklamę (sam się dziwię,ze to im wzajemnie nie przeszkadza ),a Royal Canin nie płaci dlatego nie reklamuje ich karmy,jak zaczną płacić będę też Royala polecał
-
- Posty:275
- Rejestracja:23 kwietnia 2010, 15:54
O BHA i BHT to już chyba parę razy była rozmowa i dość jasno z niej wynikało, że jeśli karma zawiera mączki mięsne, a producent nie deklaruje oficjalnie, że produkt jest całkowicie wolny od chemicznych konserwantów, to można domniemywać obecność tych substancji, bo standardowo mączki mięsne nimi są konserwowane/stabilizowane. Producent nie ma obowiązku spowiadać się na etykiecie ze składu półproduktu, który kupuje jako gotowy składnik produktu docelowego.
To czy w ogóle są jakieś karmy bez tych konserwantów? Bo jak jest napisane suszone sproszkowane mięso to czy to nie jest po prostu mączka mięsna?filodendron pisze:jeśli karma zawiera mączki mięsne, a producent nie deklaruje oficjalnie, że produkt jest całkowicie wolny od chemicznych konserwantów, to można domniemywać obecność tych substancji, bo standardowo mączki mięsne nimi są konserwowane/stabilizowane
Robercie - co do Trovetu DPD to czytałam w przeciwwskazaniach że nie dla szczeniaków a moja ma 7 miesięcy i choć to mała rasa to jednak szczeniak jaeszcze... Zastanawiałam się czy w takim razie nie Trovet RRD - bo tam są niby wskazania że też dla szczeniąt i też hypoalergiczna.
Co do TOTW to chętnie bym nią karmiła bo lubię bezzbożówki (moja pozostałe psy są na Acanie Grasslands i też muszę coś zmienić bo już od dwóch lat na tym jadą a starsza coś ostatnio jakby gorzej trawi) ale się trochę boję z dwóch względów
1. ma strasznie dużo składników, dodatków itp i się zastanawiam czy to dobrze przy takich problemach?
2. była afera z salmonellą w tych karmach i nie wiem czy już aby wszystko ok? a salmonella to chyba ostatnie co jej teraz potrzebne (choć w sumie to nie słyszałam nigdy by pies chorował na salmonellę)
A i jeszcze pytanie - jak zamienię podawany teraz od paru dni RC na co innego np Trovet właśnie (dostaje 1 raz suchą na razie i 3 razy indyk+ryż+marchew) to czy po prostu tą porcję suchej zamienić na Trovet i stopniowo dalej wycofywać domowe czy też tą porcję "suchą" mieszać obie karmy czyli RC i Trovet?
-
- Posty:275
- Rejestracja:23 kwietnia 2010, 15:54
Usiłowałam dojść różnicy między suszonym sproszkowanym mięsem a mączką mięsną ale z miernym skutkiem Kiedy już doszłam do wniosku, że to raczej jedno i to samo, ktoś na innym forum podrzucił link do nowego Brita Carnilove, który składa się w 32% z dehydrowanego mięsa kurczaka i w 30% z mączki z kurczaka. I bądź tu mądryLarysa pisze: To czy w ogóle są jakieś karmy bez tych konserwantów? Bo jak jest napisane suszone sproszkowane mięso to czy to nie jest po prostu mączka mięsna?
Tak czy inaczej względną pewność, że produkt nie zawiera syntetycznych konserwantów ma się chyba tylko wtedy, gdy producent wyraźnie podaje, że wyprodukowano "bez dodatku" ("without added", "no added", "made without").
Moje psy kiedyś wyciągnęły worek ziemniaków z piwnicy i rozpracowały...dobrze, że nie cały ale skutków ubocznych nie było.
Poza tym nie znam psa, który przeszedłby obojętnie koło jedzenia dla kurczaków (ziemniaki+otręby)...też nieszkodliwe, a trudne do upilnowania by nie pochłonęły choć dostają najlepsze karmy renomowanych firm.
Moje za ziemniakami przepadają więc nie rozumiem czemu problem z podawaniem karmy przemysłowej z ziemniakami, tym bardziej, że coraz więcej firm je produkuje
Poza tym nie znam psa, który przeszedłby obojętnie koło jedzenia dla kurczaków (ziemniaki+otręby)...też nieszkodliwe, a trudne do upilnowania by nie pochłonęły choć dostają najlepsze karmy renomowanych firm.
Moje za ziemniakami przepadają więc nie rozumiem czemu problem z podawaniem karmy przemysłowej z ziemniakami, tym bardziej, że coraz więcej firm je produkuje
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości