Markus MUHLE. Czy karmi ktoś?

[miki1979]

[...] a czemu rezygnujecie z Markusa? [...]

Karmimy Markusem od września i w sumie w porównaniu do innych testowanych (Biomil, Brit Care, TOTW, NGBB i jeszcze pewnie parę innych, których teraz nawet nie pamiętam) jest całkiem nieźle jeśli chodzi o przyswajalność.
Wydaje mi się jednak, że psica mi się zbyt mocno sypie - zaczęła gubić włos w lutym i gubi do dzisiaj - na początku myślałem, że to zwykłe linienie, potem, że tak ma być i ten typ tak ma a teraz kiedy przyszła faktyczna zmiana sierści i w zasadzie w całości pozbyła się podszerstka zaczynam podejrzewać, że to może jednak wina karmy...
Jednak głównie chodzi o to, że karmimy Markusem już 9 miesięcy więc można już coś zmienić.

[...]Parę dni temu się odważyłam się tam wybrać z Nurią i przekonałam się dobitnie, że na razie to nie miejsce dla nas mała najpierw musi się oswoić z dużymi psami, a taki długotrwały kontakt bez ograniczeń to dla niej za dużo.

Na początek proponuję wejście w okolicach godziny 16-17 - wtedy są w zasadzie tylko małe pieski, albo w ogóle przyjście w godzinach porannych kiedy nie ma nikogo, aby Nuria mogła się w samotności zapoznać z miejscem i kumulacją psich zapachów ...

[...]w razie czego sama sobie mogę odebrać, tylko może nie koniecznie na wybiegu (chyba, że bez psa)

Spokojnie - często przechodzimy koło Twojego bloku czy też w okolicy Waszych spacerów także z tym nie byłoby w razie czego problemu ...

[SleepingSun]

małe rozwrzeszczane pieski z paniami na szpilkach? my byłyśmy o 22 i był jeden duży pies, śliczny terrier, bardzo przyjacielski, niestety Nurię za bardzo swoim ''jestestwem'' przytłoczył. w godzinach porannych to ja śpię, albo zmierzam na uczelnię... chyba jednak będziemy uderzać w godziny wieczorne

o matko, a skąd wiesz w którym bloku mieszkamy?

[miki1979]

hmmm o 22 (no może troszkę po) to zazwyczaj ja jestem - średnio 5 razy w tygodniu więc akurat musieliśmy się minąć. Zazwyczaj z koleżanką - również z malamutem.
Swoją drogą to miałaś szczęście bo po 22 też w zasadzie codziennie są jeszcze 3 huskie i 2 labradory - niby przyjacielskie - ale na swój sposób - więc przerażony pies mógłby zawału dostać widząc takie lecące na niego stadko

O 16-17 przychodzą różne pieski - od malutkich kundelków po goldeny - ale raczej tych mniejszych rozmiarów. Rozwrzeszczany jest tylko jeden beagle, ale on rzadko bywa

Co do bloku to wywiad działa
A tak serio to przechodzę czasami tamtędy i parokrotnie widziałem kogoś z Kori (tatę?). Ciebie zresztą też chyba kilka razy widziałem z daleka, ale jakoś nie chciałem się naprzykrzać No chyba, że to nie była Kori i nie Wy a jakiś bardzo podobny piesek ...

[SleepingSun]

jakbym zobaczyła takie stadko to nie odważyłabym się wejść - za bardzo lubię swoje kolana i swojego psa jak ja dobrze pamiętam czasy jak tego wybiegu nie było i wszyscy chadzali z psami na łąkę koło rzeczki, spędziłyśmy tam z Kori godziny

tak, tata z Kori wychodził jak ja byłam na uczelni, więc to raczej my. Kori generalnie bardzo często musiała wychodzić ze względu na leki jakie brała.

[miki1979]

Spokojnie aż tak źle to nie jest - wprawdzie faktycznie co jakiś czas trzeba się oglądać za siebie i uważać na nogi bo nigdy nic nie wiadomo. Ja leżałem do tej pory tylko raz i to w godzinach popołudniowych kiedy są teoretycznie mniej "ruchliwe" psy - bardzo wychowany blablador miał chwilowe zaburzenie echolokacji

PS
Sorki wszystkich za lekkiego offtopa z naszej strony

[Foretti]

Znajomi karmią tą karmą swoje pieski. Odkąd zaczęli kupować tę karmę psiaki mają taką lśniącą sierść i nie lenią się tak jak wcześniej. Nie wiedzą sami czy to po tej karmie czy z jakiegoś innego powodu. Tak czy inaczej są zadowoleni z tej karmy