Czekolada i pies
A propos czekolady. Kiedyś chart mojego kumpla porwal ze stołu u mnie calą prawie nienapoczętą tabliczkę gorzkiej 70% czekolady. Skończyło się wymiotami psa, osłabieniem , interwncją weta i przerażeniem wlaściciela, ktory podobnie jak niektorzy z Nas nie mogl uwierzyć w to co może się stać z psem po zjedzenui czekolady. Na szczęście wszystko dobrze się skończylo . Pies zanim dotarl do weta zjadł dużo trawy po drodze do domu i zwymiotował czekoladę.
Jeśli chodzi o dzialanie czekolady, to tak czekolada działa euforycznie , ponieważ wzmaga wydzielanie endorfin, hormonow szczęścia. Przez Majów byla używana rytualnie , a ziarna kakaowca były walutą. Robert , wybacz wiem , że nie na temat ale ja poprostu kocham czekoladę . A i jeszcze polecam film wszystkim wielbicielom czekolady pt " Czekolada"
Jeśli chodzi o dzialanie czekolady, to tak czekolada działa euforycznie , ponieważ wzmaga wydzielanie endorfin, hormonow szczęścia. Przez Majów byla używana rytualnie , a ziarna kakaowca były walutą. Robert , wybacz wiem , że nie na temat ale ja poprostu kocham czekoladę . A i jeszcze polecam film wszystkim wielbicielom czekolady pt " Czekolada"
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
to ten film z Johnnym? to fascynujące, że organizm tego charta potrafił się wybronić od takiej trucizny. czekolada nie truje od razu, ona po prostu stopniowo rozwala wątrobę, a to dzieje się przez kilka dni.
Tak to film z Johnnym. . To byl chart rosyjski, na szczęście pies po jakiś 20 min zaczął jeść trawę ( rzecz działa się u mnie na działce) i zwymiotowal większość czekolady, potem pies dotarl do weta, nie wiem co dostał, ale podobno do końca dnia był ospały Dopiero następnego dnia ożyl. Niewątpliwie byla to lekcja pokory , zwlaszcza , że wlasciciel charta nie wiedzial i nie chcial mi wierzyć, że czekolada może zabić psa.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości