Znalazłem w swoich skryptach taki oto opis dotyczący stosowania MSM u ludzi.
MSM jest traktowany w organizmie jak substrat do syntezy aminokwasów siarkowych, a dalej do syntezy białek i enzymów zawierających w budowie aminokwasy siarkowe.
Jest więc zużyty do syntezy metioniny, glutationu, kwasu chondroitynosiarkowego tkanki chrzęstnej, kwasu liponowego, biotyny, koenzymu A, heparyny.
Zażywanie MSM przyczynia się więc do przyśpieszenia procesów regeneracji tkanki nabłonkowej, mięśniowej, łącznej właściwej i tkanki chrzęstnej, nasilenia regeneracji kości, przyśpieszenia wydalania wielu toksyn.
MSM pobudza wzrost włosów i paznokci. Przeciwtrądzikowo działa prawdopodobnie przez wpływ detoksykujący, immunostymulujący, przeciwzapalny i przeciwwysiękowy.
Pobudza też wydzielanie żółci i zmniejsza stężenie cholesterolu we krwi. Często jest łączony w preparatach z witaminą E, C oraz z flawonoidami, które uzupełniają i nasilają działanie przeciwzapalne i przeciwwysiękowe. Preparat może korzystnie działać w leczeniu trądzików zawodowych, trądziku różowatego, sterydowego, androgennego i dermatozy okołoustnej. Zalecana dawka MSM dla ludzi : 1-1,5 g/dobę
Kolagen i inne suplementy na stawy w diecie psa
Czy ktoś ma doświadczenie w podawaniu tego końskiego MSM u ludzi można go brać na ulotce napisanej jest czyste MSM bez dodatków, do tego dzika róża jako naturalne źródło witaminy C i jeden gram dla psa drugi dla mnie.
Trzeba wprowadzać stopniowo po szczypcie aż do 1 grama, potrafi zadziałać przeczyszczająco, podobno.
Trzeba wprowadzać stopniowo po szczypcie aż do 1 grama, potrafi zadziałać przeczyszczająco, podobno.
To nie jest "końskie" MSM. To jest MSM sprzedawane w sklepie dla koni jako preparat dla koni - to jest po prostu krystaliczne MSM - to samo i takie samo MSM dla każdego gatunku zwierzęcia i człowieka. Bedzie ludzkie, bądź psie, w zalezności od "pobieracza"Retriver pisze:Czy ktoś ma doświadczenie w podawaniu tego końskiego MSM u ludzi można go brać na ulotce napisanej jest czyste MSM bez dodatków, do tego dzika róża jako naturalne źródło witaminy C i jeden gram dla psa drugi dla mnie.
Trzeba wprowadzać stopniowo po szczypcie aż do 1 grama, potrafi zadziałać przeczyszczająco, podobno.
babaaga, źle się wyraziłam, oczywiście, wyszło na to że to MSM o którym myślę jest pozyskiwane z koni , sprostowanie oczywiście chodzi o substancję sprzedawaną w sklepie ze specyfikami do stosowania u koni.
Na opakowaniu pisze czyste krystaliczne MSM,
Na opakowaniu pisze czyste krystaliczne MSM,
babaaga pisze:Retriver pisze:
To nie jest "końskie" MSM. To jest MSM sprzedawane w sklepie dla koni jako preparat dla koni - to jest po prostu krystaliczne MSM - to samo i takie samo MSM dla każdego gatunku zwierzęcia i człowieka. Bedzie ludzkie, bądź psie, w zalezności od "pobieracza"
lepiej spytać niż rano ujrzeć w lustrze koński usmiech i bujną grzywę
"czyste, krystaliczne MSM" - no właśnie. Po prostu MSM. To samo dla kazdego gatunku zwierzęcia.Retriver pisze:babaaga, źle się wyraziłam, oczywiście, wyszło na to że to MSM o którym myślę jest pozyskiwane z koni , sprostowanie oczywiście chodzi o substancję sprzedawaną w sklepie ze specyfikami do stosowania u koni.
Na opakowaniu pisze czyste krystaliczne MSM,
Z tym uśmiechem to może przesada - ale może bujna grzywa nie byłaby taka złaGość pisze:babaaga pisze:Retriver pisze:
To nie jest "końskie" MSM. To jest MSM sprzedawane w sklepie dla koni jako preparat dla koni - to jest po prostu krystaliczne MSM - to samo i takie samo MSM dla każdego gatunku zwierzęcia i człowieka. Bedzie ludzkie, bądź psie, w zalezności od "pobieracza"
lepiej spytać niż rano ujrzeć w lustrze koński usmiech i bujną grzywę
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
babaaga, z tą bujną grzywą to nie wiesz co mówisz. Uwierz. Włosów mam tyle (genetycznie po babciach), że spokojnie z dwie kobiety bym mogła obdarować a i tak zbytniego uszczerbku by nie było i wcale takie fajne to nie jest. W zimie owszem, bo bez czapki możesz chodzić, ale na wiosnę, w lecie czy na jesieni to tragedia jest tak grzeje a i uczesać zbytnio nie ma jak, bo spinki nie łapią takiej ilości, gumki nie da się zbytnio zawiązać a i żadne zmyślniejsze fryzury w grę nie wchodzą, bo pełno kosmyków zostaje wolnych. I w rezultacie pozostaje do wyboru: kok, warkocz zwykły bądź rozpuszczone.
Taka bujna grzywa jest tak samo nieprzydatna jak duży biust (jak schudłam to jak głupia się cieszyłam, że w pierwszej kolejności poleciał) czy wąskie ramiona (torebkę albo przekładasz przez ramię albo trzymasz w ręce, bo inaczej będziesz ją kopać po ziemi po trzecim spadnięciu z ramienia). Wszystko to może i ładnie wygląda ale jest zupełnie niepraktyczne.
Taka bujna grzywa jest tak samo nieprzydatna jak duży biust (jak schudłam to jak głupia się cieszyłam, że w pierwszej kolejności poleciał) czy wąskie ramiona (torebkę albo przekładasz przez ramię albo trzymasz w ręce, bo inaczej będziesz ją kopać po ziemi po trzecim spadnięciu z ramienia). Wszystko to może i ładnie wygląda ale jest zupełnie niepraktyczne.
Snedronningen pisze:babaaga, z tą bujną grzywą to nie wiesz co mówisz. Uwierz. Włosów mam tyle (genetycznie po babciach), że spokojnie z dwie kobiety bym mogła obdarować a i tak zbytniego uszczerbku by nie było i wcale takie fajne to nie jest. W zimie owszem, bo bez czapki możesz chodzić, ale na wiosnę, w lecie czy na jesieni to tragedia jest tak grzeje a i uczesać zbytnio nie ma jak, bo spinki nie łapią takiej ilości, gumki nie da się zbytnio zawiązać a i żadne zmyślniejsze fryzury w grę nie wchodzą, bo pełno kosmyków zostaje wolnych. I w rezultacie pozostaje do wyboru: kok, warkocz zwykły bądź rozpuszczone.
Taka bujna grzywa jest tak samo nieprzydatna jak duży biust (jak schudłam to jak głupia się cieszyłam, że w pierwszej kolejności poleciał) czy wąskie ramiona (torebkę albo przekładasz przez ramię albo trzymasz w ręce, bo inaczej będziesz ją kopać po ziemi po trzecim spadnięciu z ramienia). Wszystko to może i ładnie wygląda ale jest zupełnie niepraktyczne.
Mam nadzieję że nie sugerujesz, że lepiej byc szerokoplecą łysą "deską"
Sne, tak piszesz bo masz włosy w nadmiarze, inaczej byś pisała gdyby było ich trzy i każdy w swoją stronę to niech rosną gdzie chcą, byle rosły, to się piszę na dwa gramy tego końskiego MSM to może i pęcinki się ukształtują jak u źrebaczka na wiosnę.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Sne - gdybyś szukala ochotnika do podziału grzywy - zgłaszam swoją kandydaturę jako pierwsza
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
Iza, obecnie są rude, ale jak chcesz to proszę bardzo.
W zeszłe lato połowę włosów wygoliłam, bo już nie dawałam rady z tym gorącem, więc tak, wolałabym być mieć trzy na krzyż.
Jak ktoś czegoś nie ma to mu się to podoba, ale ładne wcale nie oznacza dobre. Okresowo golę też łeb na zero
babaaga, w ramionach wystarczyło by mi około 5 cm z każdej strony, biust w rozmiarze średnim, o połowę mniej włosów (i tu was zmartwię, bo jak bujne to bujne wszędzie a nie tylko na łbie) i o rozmiar większe stopy. I wtedy byłoby to praktyczne.
Ale mojego cudnego wzrostu bym nie zamieniła.
Retriver, kobiety mają to do siebie, że chciałyby wyglądać tak czy siak, natomiast często nie wiedzą jakie niedogodności dana rzecz generuje. Ja naprawdę wolała bym mieć mało włosów. Nawet nie wiesz jak ciężko jest mi się w lecie ochłodzić. Dla mnie temperatura powyżej 23 stopni to już upał. I naprawdę nie ma dla mnie różnicy czy w lecie jest 27 stopni czy 34 cztery. Dla mnie to taki sam upał. Dlatego w zeszłe lato połowę włosów ze łba wygoliłam.
W zeszłe lato połowę włosów wygoliłam, bo już nie dawałam rady z tym gorącem, więc tak, wolałabym być mieć trzy na krzyż.
Jak ktoś czegoś nie ma to mu się to podoba, ale ładne wcale nie oznacza dobre. Okresowo golę też łeb na zero
babaaga, w ramionach wystarczyło by mi około 5 cm z każdej strony, biust w rozmiarze średnim, o połowę mniej włosów (i tu was zmartwię, bo jak bujne to bujne wszędzie a nie tylko na łbie) i o rozmiar większe stopy. I wtedy byłoby to praktyczne.
Ale mojego cudnego wzrostu bym nie zamieniła.
Retriver, kobiety mają to do siebie, że chciałyby wyglądać tak czy siak, natomiast często nie wiedzą jakie niedogodności dana rzecz generuje. Ja naprawdę wolała bym mieć mało włosów. Nawet nie wiesz jak ciężko jest mi się w lecie ochłodzić. Dla mnie temperatura powyżej 23 stopni to już upał. I naprawdę nie ma dla mnie różnicy czy w lecie jest 27 stopni czy 34 cztery. Dla mnie to taki sam upał. Dlatego w zeszłe lato połowę włosów ze łba wygoliłam.
Ostatnio zmieniony 11 grudnia 2014, 19:54 przez Snedronningen, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote="Robert A."]Znalazłem w swoich skryptach taki oto opis dotyczący stosowania MSM u ludzi.
Zażywanie MSM przyczynia się więc do przyśpieszenia procesów regeneracji tkanki nabłonkowej, mięśniowej, łącznej właściwej i tkanki chrzęstnej, nasilenia regeneracji kości, przyśpieszenia wydalania wielu toksyn.
MSM pobudza wzrost włosów i paznokci.
Jak to się ma do przepuklin krążka powodujących ucisk worka oponowego oraz korzeni nerwowych nerwów rdzeniowych, może jest szansa na zmniejszenie bólu.
Zażywanie MSM przyczynia się więc do przyśpieszenia procesów regeneracji tkanki nabłonkowej, mięśniowej, łącznej właściwej i tkanki chrzęstnej, nasilenia regeneracji kości, przyśpieszenia wydalania wielu toksyn.
MSM pobudza wzrost włosów i paznokci.
Jak to się ma do przepuklin krążka powodujących ucisk worka oponowego oraz korzeni nerwowych nerwów rdzeniowych, może jest szansa na zmniejszenie bólu.