Karma Koebers prośba o opinie
Witam, fakt kupy ooooooogronme, ale pies o wiele lepiej przybywa na wadze niż na royal large. Na royal był zdecydowanie za chudy, wiec może wielkośc psich odchodów w przypadku tych karm nie ma sie nijak do ich przyswajania
Witam serdecznie! Pragnę się podzielić pierwszymi wrażeniami nt karmy Koebers. Mój pięciomiesięczny psiak jak na razie zjadł 5kg worek Welpennahrung, drugi otwieram jutro. Może to niedużo, ALE wcześniej miał ciągłe luźne kupki oraz przeraźliwie męczące "wiatry", które ustąpiły już w ciągu pierwszego dnia zjadania karmy Koebers! Jadł wcześniej Bosch dla szczeniąt, a następnie Acana puppy large breed, i nie było za dobrze. Koebersa pies uwielbia, wylizuje do ostatniej drobinki, mi też podoba się delikatny zapach tak suchego jak i już namoczonego pokarmu. Psiak jest zdrów jak rybka, no ale on generalnie jak na razie, prócz kłopotów z przyswajaniem innej karmy, nie stwarza problemów. Jedynie co to dodaję parę pelecików Luposan Gelenkkraft (na stawy) i szczyptę suszonej marchwi Koebersa. Jedyna "wada" jak na razie - może rzeczywiście rozmiar kup, ale one są ładnie uformowane, łatwo wydalane,a pies szczęśliwy i pełen energii:-). Jestem nastawiona na dłuższe karmienie psiaka Koebersem.
Też karmię Koebersem tylko weterynaryjnym no i z tymi kupami jest tak jak piszesz , poprostu są duże , ale 2 razy dziennie. Znam też innego onka na kobersie i właściciele są bardzo zadowoleni ( mimo tradycyjnie dużych kup) ponieważ wiele problemow gastryczno alergicznych ustąpiło.
Witam
Ja po kilku latach wróciłam do Koebersa. Kiedyś dawałam swojej suce i te duże kupy spowodowały , że zmieniłam na inną i na inną i tak zmieniałam do niedawna. Moja suka ma lekkie problemy alergiczne , ale wkurzające i dla niej i dla mnie. Miała niegojące się ranki przy pysku. Zirytowana zrobiłam w końcu testy alergiczne i wyniki są takie ,że ma lekką nietolerancję na indyka, kurczaka , kaczkę , jagnięcinę i ryby. Może jeść wołowinę , świnię i dziczyznę. Dodatkowo ziemniaki też nie wchodzą w grę i kukurydza. Poziom uczulenia jest niewielki , ale po 2 tygodniach karmienia już jest problem ( zależy co jest w danej karmie i jaki jest poziom alergizujący na daną rzecz,)
Ostatnio karmiłam ją jedzeniem domowym - wołowina , płatki owsiane , warzywa różne , marchew plus np olej lniany -- dieta ustalona przez psiego dietetyka. Suka nie miała żadnych problemów. Po dostaniu dodatkowo wyniku badań ( testy na 91 alergenów) zaczęłam szukać alternatywy , bo nie stać mnie na przygotowywanie jedzenia w domu. Mam dwie suki i jak się zliczy to wychodzi 600 zł miesięcznie na dwie . Jedyna karma, która swoim składem "wbija" się w zestaw jedzenia dozwolonego to Koebers.
Szukałam w karmach innych producentów , ale nic nie znalazłam. Dosłownie nic.
Duże kupy --- machnę na to ręką , jeśli suki będę się dobrze czuły. Może będę robiła co 3ci posiłek w domu by dodać olej lniany i inne dodatki , w które niestety Koebers jest ubogi .
Teraz wyglądają jak milion dolców na jedzeniu przygotowywanym w domu. Za jakieś 4-6 tygodni napiszę czy wprowadzenie 2/3cich Koebersa do diety pozmieniało coś w ich kondycji i wygądzie .
Ja po kilku latach wróciłam do Koebersa. Kiedyś dawałam swojej suce i te duże kupy spowodowały , że zmieniłam na inną i na inną i tak zmieniałam do niedawna. Moja suka ma lekkie problemy alergiczne , ale wkurzające i dla niej i dla mnie. Miała niegojące się ranki przy pysku. Zirytowana zrobiłam w końcu testy alergiczne i wyniki są takie ,że ma lekką nietolerancję na indyka, kurczaka , kaczkę , jagnięcinę i ryby. Może jeść wołowinę , świnię i dziczyznę. Dodatkowo ziemniaki też nie wchodzą w grę i kukurydza. Poziom uczulenia jest niewielki , ale po 2 tygodniach karmienia już jest problem ( zależy co jest w danej karmie i jaki jest poziom alergizujący na daną rzecz,)
Ostatnio karmiłam ją jedzeniem domowym - wołowina , płatki owsiane , warzywa różne , marchew plus np olej lniany -- dieta ustalona przez psiego dietetyka. Suka nie miała żadnych problemów. Po dostaniu dodatkowo wyniku badań ( testy na 91 alergenów) zaczęłam szukać alternatywy , bo nie stać mnie na przygotowywanie jedzenia w domu. Mam dwie suki i jak się zliczy to wychodzi 600 zł miesięcznie na dwie . Jedyna karma, która swoim składem "wbija" się w zestaw jedzenia dozwolonego to Koebers.
Szukałam w karmach innych producentów , ale nic nie znalazłam. Dosłownie nic.
Duże kupy --- machnę na to ręką , jeśli suki będę się dobrze czuły. Może będę robiła co 3ci posiłek w domu by dodać olej lniany i inne dodatki , w które niestety Koebers jest ubogi .
Teraz wyglądają jak milion dolców na jedzeniu przygotowywanym w domu. Za jakieś 4-6 tygodni napiszę czy wprowadzenie 2/3cich Koebersa do diety pozmieniało coś w ich kondycji i wygądzie .
600zł miesięcznie? Mniemam, że to są jakieś molochy?
Ja na mojego on-kowatopodobnego wydaję miesięcznie niecałe 300zł, a wcina od kurczaka po jagnięcinę i strusinę.
Ja na mojego on-kowatopodobnego wydaję miesięcznie niecałe 300zł, a wcina od kurczaka po jagnięcinę i strusinę.
witam, po analizie postów postanowiłam spróbować mojemu goldenowi zmienić karmę na koebers . mieliśmy do tej pory problemy z biegunkami dlatego pies jest w tej chwili na royal gastro intensinal . zamówiłam i dostałam próbki koebersa.przyszło kilka rodzajów karm, którą doradzacie do spróbowania , przeraziło mnie to , że większość z rodzajów są w formie płatków , ryż dmuchany a nie w formie typowej psiej karmie . jak to zapodać psu , mieszać z krokietami - groszkami royala?
dolek, bierzesz dwie oddzielne miski i podajesz każdą z nich, w żołądku i tak się wszystko wymiesza odpowiednio przechodząc z karmy na karmę, nie powinno być z tym problemu, niektóre z karm Koebers wymagają namoczenia, jagnięcina z ryżem preparowanym taka jest, powstaje z niej paćka.
No to czas na opinię - prawdziwą, bo nikt mi nie płaci za komentarz ani nie należę do tzw. klubu hodowców, który oferuje niższe ceny w zamian za pochlebne komentarze.
Moja psina to Harrier - taka trochę większa Beagle'ka. Karmę stosowałam przez prawie 4 miesiące.
Niestety nie jestem zadowolona z efektów, bo po prostu ich brak. Pies wypróżniał się 3 razy dziennie. Kondycja skóry zupełnie się nie poprawiła. Przy karmie Light i dawkach zalecanych pies jakby spuchł. Do tego bąki smierdziele, gorsze niż gaz musztardowy. Do ostatniej karmy musiałam wkrawać choćby odrobinę kiełbasy, żeby pies w ogóle podszedł do miski.
Dwa rodzaje karmy kompletnie nie trafione. Może taka uroda mojej suńki, a może jakość wcale nie taka wysoka?
Oceńcie sami.
Moja psina to Harrier - taka trochę większa Beagle'ka. Karmę stosowałam przez prawie 4 miesiące.
Niestety nie jestem zadowolona z efektów, bo po prostu ich brak. Pies wypróżniał się 3 razy dziennie. Kondycja skóry zupełnie się nie poprawiła. Przy karmie Light i dawkach zalecanych pies jakby spuchł. Do tego bąki smierdziele, gorsze niż gaz musztardowy. Do ostatniej karmy musiałam wkrawać choćby odrobinę kiełbasy, żeby pies w ogóle podszedł do miski.
Dwa rodzaje karmy kompletnie nie trafione. Może taka uroda mojej suńki, a może jakość wcale nie taka wysoka?
Oceńcie sami.