Witam,
Takie pytanie mnie nurtuje, a od dwóch różnych weterynarzy (plus kilku znajomych psiarzy) dostaję sprzeczne informacje, jestem zdezorientowana...
Mam niespełna 4-miesięcznego szczeniaka Border Collie. od pierwszych dni w domu chciałam zapewnić mu "wypas" i podawaliśmy Orijen Puppy, bo skład super i niby było OK, ale ilość wypróżnień powalała, a do tego częściowo były to luźniejsze stolce - nie biegunki, ale taki luźniejszy koniec. Do tego szczeniak dość słabo przybierał na wadze. Zwiększenie racji dziennej nie przyniosło poprawy, a wręcz nocne wymioty. Radykalnie zmieniliśmy karmę na Purina Pro Plan z jagnięciną i ryżem, poprawiło się, stolce są zwarte, twarde, wyglądają podręcznikowo, ale nadal zdarza się nawet 6 wypróżnień w ciągu dnia (5 to jest jego standardowa norma). Poza tym żadnych innych niepokojących objawów - żadnych gazów, wymiotów, brzydkiego zapachu z pyska itp. Sierść się właśnie wymienia i ta nowa jest błyszcząca, piesio żywotny w dobrej formie. Wymieniają się też zęby...
Czasem piesio się drapnie, ale nie jest to raczej jakieś alergiczne drapanie, nie cały czas, nie jakoś uporczywie, nie oceniam tego na razie w kategoriach niekojącego objawu.
Przyznam, że ta ilość wypróżnień nie daje mi spokoju... również dlatego, że pies od jakichś 3 tygodni nie załatwia się już w mieszkaniu i każdorazową potrzebę sygnalizuje, a skoro te potrzeby takie częste....
Próbowaliśmy zmieniać godziny karmienia, nawet próbowaliśmy ograniczyć ilość karmień z 3 do 2, nic się nie zmieniło.
Jak to więc jest - czy można mówić o jakiejkolwiek normie w przypadku 4 miesięcznego szczeniaka? Czy jednak powinnam szukać innej karmy? Jakiej???
Kiedyś przy poprzednim psie wet powiedział, że suche karmy w większości są wysoko-resztkowe... więc taka ich uroda... wyjątkiem są niektóre karmy weterynaryjne, ale wiadomo ich cena zwala z nóg...
4-miesięczny szczeniak - ilość wypróżnień???
a badaliście kał? może młody ma jakieś bakterię?
p.s. dlaczego z Orijena zlecieliście tak nisko na PPP? Nie chcieliście spróbować np. Acany? Brit Care? etc tylko od razu PPP?
p.s. dlaczego z Orijena zlecieliście tak nisko na PPP? Nie chcieliście spróbować np. Acany? Brit Care? etc tylko od razu PPP?
Sytuacja była pilna, bo zmiana nastąpiła po nocnej biegunce, w sklepie otwartym w niedzielę, PPP była jedynym sensownym wyborem.
Poza tym szłam tropem, że skoro karma z bardzo wysoką zawartością mięsa małemu nie służy, to szukam czegoś w innym segmencie.
PPP nie ma rewelacyjnego składu (w porównaniu z Orijen, to w ogóle nic w niej nie ma..), ale jednak wielu szczeniakom służy, powiedziałabym, że naszemu też, gdyby nie ta ilość wypróżnień...
Chciałabym tez mieć jakieś porównanie - ile razy w ciągu doby wydalają inne maluchy?
Brit Care jest lepszy od PPP? maluch był tym karmiony "u matki", z tym, że trzeba było niedługo po wzięciu go do domu zmienić na wersję junior, zmieniłam na Orijen, chciałam dobrze.
Poza tym szłam tropem, że skoro karma z bardzo wysoką zawartością mięsa małemu nie służy, to szukam czegoś w innym segmencie.
PPP nie ma rewelacyjnego składu (w porównaniu z Orijen, to w ogóle nic w niej nie ma..), ale jednak wielu szczeniakom służy, powiedziałabym, że naszemu też, gdyby nie ta ilość wypróżnień...
Chciałabym tez mieć jakieś porównanie - ile razy w ciągu doby wydalają inne maluchy?
Brit Care jest lepszy od PPP? maluch był tym karmiony "u matki", z tym, że trzeba było niedługo po wzięciu go do domu zmienić na wersję junior, zmieniłam na Orijen, chciałam dobrze.
Jak na moje oko to trochę za dużo, oddaj kał do badania, może młody coś złapał i dlatego tak się dzieje, chociaż jak kupa jest normalna, to pewnie nie ale zawsze lepiej zrobić badania a jak wyjdą dobrze myśleć nad całą resztą.
No chyba że to taki typ i ten typ już tak ma.
W kamie czasem coś może podrażniać, może akurat Orijen mu nie służył ale nie sądzę aby chodziło o zawartość mięsa tylko o jakiś dodatek w składzie. Jak u mnie pojawił się pierwszy raz Orijen to było kiepsko a parę karm później Orijen okazał się najlepszy . Jest dużo dobrych karm warto wypróbować coś lepszego. BC jest lepszy ma więcej mięsa w składzie.
No chyba że to taki typ i ten typ już tak ma.
W kamie czasem coś może podrażniać, może akurat Orijen mu nie służył ale nie sądzę aby chodziło o zawartość mięsa tylko o jakiś dodatek w składzie. Jak u mnie pojawił się pierwszy raz Orijen to było kiepsko a parę karm później Orijen okazał się najlepszy . Jest dużo dobrych karm warto wypróbować coś lepszego. BC jest lepszy ma więcej mięsa w składzie.
Orijen mogę wypróbować ponownie zupełnie bezkosztowo - mam zaczęty 7 kg worek... jakieś 4 kg do testów;)bre pisze: Jak u mnie pojawił się pierwszy raz Orijen to było kiepsko a parę karm później Orijen okazał się najlepszy .
Znam sporo psów, którym Orijen nie służy , zarówno szczeniaków jak i dorosłych . Ja bym obstawiała bogate dodatki ziołowe , nie każdy pies to akceptuje. PPP moim zdaniem to nie jest bardzo zły wybór , zwłaszcza jeśli psu służy . Jednak taka ilość wypróżnień mnie też by niepokoiła. Ostatnio przekonałam się, że pies może robić jedną kopkę na dobę jedząc suchą karmę Natomiast u szczeniaka widzę ten problem, że częste zmiany karmy mogą zupełnie rozregulować układ pokarmowy. Ja bym na razie została przy PPP i bardzo powoli rozglądała się za alternatywą. Ilość mięsa to nie może być jedyny warunek , są jeszcze inne , na skład patrzmy całościowo , także sposób konserwowania jest istotny! Dużo cennych informacji jest w wątku "sprawdzone suche karmy..."
Trochę mi się zapomniało o tym wątku, ale postaram się nadrobić zaległości;)
W innym wątku pisałam, że PPP zmieniłam na Barking Heads Puppy Days, zmieniłam dość radykalnie, bez długiego okresu adaptacji z jednej karmy na drugą. Nic się nie działo, żadnych sensacji. Radykalnie zmniejszyła się też wtedy ilość wypróżnień. Karmę te stosuję już ponad 2 miesiące. Piesio zadowolony wcina ze smakiem, czasem próbuje się wkraść do torby z karmą;) Kupki małe, twarde, 3 dziennie, o regularnych, przewidywalnych porach - wiadomo na którym spacerze się przytrafi.
Sierść ma tak błyszczącą, miękką i jedwabistą, że wszyscy nam zazdroszczą:) Wreszcie zaczął prawdziwie przybierać na wadze, tydzień temu skończył pół roku i ... jest już z niego kawał psa:)
W tzw międzyczasie próbowaliśmy wrócić do Orijen (no bo mam worek 7 kilowy w połowie pełny...!) - tym razem zaczęliśmy od stopniowego, powolnego mieszania karm - nic z tego! Przy proporcjach 1:1 zaczęło się kupkanie na potęgę, do tego rzadkie, półpłynne - bez wątpienia teraz wiem, że to Orijen jest sprawcą. Dodatkowo, drapanie, o którym wspominałam w pierwszym poście - zaczęło się ponownie, gdy próbowaliśmy wrócić do Orijen, nie jakieś potężne, ale jednak się pojawiło; przy Barking Heads zero drapania, no i ta sierść jak marzenie.
Na dzisiaj zredukowaliśmy liczbę posiłków w ciągu dnia do 2, liczba wypróżnień jest stała - 3 w ciągu dnia.
Gdzieś w necie przeczytałam, że dla szczeniaka prawidłowa ilość wypróżnień w ciągu doby to ilość karmień +/-1 czyli według tego wzoru mój piesio mieści się w normie.
Według mnie Orijen ma zbyt dużo dodatków i chyba to one są sprawcą zawirowań trawiennych u mojego psiaka. Dla odmiany w Barking Heads lista składników jest krótka.
Gayka - z ciekawości jaka sucha karma daje 1 kupkę w ciągu dnia? Rozumiem, że chodzi o dorosłego zwierza?
W innym wątku pisałam, że PPP zmieniłam na Barking Heads Puppy Days, zmieniłam dość radykalnie, bez długiego okresu adaptacji z jednej karmy na drugą. Nic się nie działo, żadnych sensacji. Radykalnie zmniejszyła się też wtedy ilość wypróżnień. Karmę te stosuję już ponad 2 miesiące. Piesio zadowolony wcina ze smakiem, czasem próbuje się wkraść do torby z karmą;) Kupki małe, twarde, 3 dziennie, o regularnych, przewidywalnych porach - wiadomo na którym spacerze się przytrafi.
Sierść ma tak błyszczącą, miękką i jedwabistą, że wszyscy nam zazdroszczą:) Wreszcie zaczął prawdziwie przybierać na wadze, tydzień temu skończył pół roku i ... jest już z niego kawał psa:)
W tzw międzyczasie próbowaliśmy wrócić do Orijen (no bo mam worek 7 kilowy w połowie pełny...!) - tym razem zaczęliśmy od stopniowego, powolnego mieszania karm - nic z tego! Przy proporcjach 1:1 zaczęło się kupkanie na potęgę, do tego rzadkie, półpłynne - bez wątpienia teraz wiem, że to Orijen jest sprawcą. Dodatkowo, drapanie, o którym wspominałam w pierwszym poście - zaczęło się ponownie, gdy próbowaliśmy wrócić do Orijen, nie jakieś potężne, ale jednak się pojawiło; przy Barking Heads zero drapania, no i ta sierść jak marzenie.
Na dzisiaj zredukowaliśmy liczbę posiłków w ciągu dnia do 2, liczba wypróżnień jest stała - 3 w ciągu dnia.
Gdzieś w necie przeczytałam, że dla szczeniaka prawidłowa ilość wypróżnień w ciągu doby to ilość karmień +/-1 czyli według tego wzoru mój piesio mieści się w normie.
Według mnie Orijen ma zbyt dużo dodatków i chyba to one są sprawcą zawirowań trawiennych u mojego psiaka. Dla odmiany w Barking Heads lista składników jest krótka.
Gayka - z ciekawości jaka sucha karma daje 1 kupkę w ciągu dnia? Rozumiem, że chodzi o dorosłego zwierza?
Każdy pies jest inny trochę dziwią mnie jakieś wzory wypróżnień .
Psy to żywe organizmy nie automaty nie da się tego wyliczyć wzorem .
Mam 4 psy i kota i każde zwierzę jest inne ,inaczej się wypróżnia mało tego o innych porach i żaden wzór nie ma przełożenia na codzienne życie.
Psy to żywe organizmy nie automaty nie da się tego wyliczyć wzorem .
Mam 4 psy i kota i każde zwierzę jest inne ,inaczej się wypróżnia mało tego o innych porach i żaden wzór nie ma przełożenia na codzienne życie.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
3 wypróżnienia dziennie i to ma być normalne...? zastanawialiście się kiedyś czemu tak się dzieje na suchym jedzeniu...?
Jasne. 100% zgoda.Robert A. pisze:Każdy pies jest inny trochę dziwią mnie jakieś wzory wypróżnień .
Psy to żywe organizmy nie automaty nie da się tego wyliczyć wzorem .
Mam 4 psy i kota i każde zwierzę jest inne ,inaczej się wypróżnia mało tego o innych porach i żaden wzór nie ma przełożenia na codzienne życie.
Tylko, że jeśli widać, że stolce rzadkie, półpłynne i pies słabo przybiera, to jednak chyba coś jest niehalo?
Pies to nie zaprogramowana maszyna, jednak chyba wszyscy się zgodzą, że te początkowe 8, a później 5 wypróżnień na dobę to każdego zmusiłoby do poszukiwań przyczyny.
Masz racje, taka ilość wypróżnień w ciągu doby to masakra w końcu dojdzie do stanu zapalnego jelit, a nie chcesz spróbować pobawić się w gotowanie dla pieska, może znajdziesz czas, u mnie było tak samo i jest do tej pory, żadna sucha się nie sprawdziła, nie wiem dlaczego pies jej nie akceptuje, po gotowanym się uspokoiło.jotem pisze:Jasne. 100% zgoda.Robert A. pisze:Każdy pies jest inny trochę dziwią mnie jakieś wzory wypróżnień .
Psy to żywe organizmy nie automaty nie da się tego wyliczyć wzorem .
Mam 4 psy i kota i każde zwierzę jest inne ,inaczej się wypróżnia mało tego o innych porach i żaden wzór nie ma przełożenia na codzienne życie.
Tylko, że jeśli widać, że stolce rzadkie, półpłynne i pies słabo przybiera, to jednak chyba coś jest niehalo?
Pies to nie zaprogramowana maszyna, jednak chyba wszyscy się zgodzą, że te początkowe 8, a później 5 wypróżnień na dobę to każdego zmusiłoby do poszukiwań przyczyny.
Wet miał rację mówiąc, że karmy są wysokoresztkowe. Są po prostu mało przyswajalne, a to co się nie przyswoi musi wyjść drugą stroną... niestety.
Najmniej resztkowa dieta jest najzdrowsza, a najzdrowsza to ta najmniej przetworzona. Czyli? Mięso. Mięsa gotować nie trzeba, kupujesz, porcjujesz, mrozisz, kilka godzin przed podaniem wyjmujesz i masz najzdrowsze, najbardziej przyswajalne psie jedzenie. Piszę o diecie BARF of course
Z ilości wypróżnień zapalenie jelit pies nie dostanie. Barfujące psy ( w tym moje) robią zdecydowanie częściej niż psy na innych dietach - a jelita mają zdrowe
Najmniej resztkowa dieta jest najzdrowsza, a najzdrowsza to ta najmniej przetworzona. Czyli? Mięso. Mięsa gotować nie trzeba, kupujesz, porcjujesz, mrozisz, kilka godzin przed podaniem wyjmujesz i masz najzdrowsze, najbardziej przyswajalne psie jedzenie. Piszę o diecie BARF of course
Z ilości wypróżnień zapalenie jelit pies nie dostanie. Barfujące psy ( w tym moje) robią zdecydowanie częściej niż psy na innych dietach - a jelita mają zdrowe
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
przy gotowanym jedzeniu liczba kup też jest normalna. 1 dziennie. przy BARFie u nas jedna na 4 spacery.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 86 gości