Ćwiartka z kurczaka podstawą diety?

[orzelek]

Cześć, co myślicie na temat pytania zawartego w temacie? Znalazłem starą, dużą maszynkę do mięsa, która radzi sobie m.in. z mieleniem całych ćwiartek i pomyślałem, ze sam mógłbym przygotowywać mięso mielone, które do tej pory kupowałem przez internet. Takim mięsem karmię swojego niespełna 40 kilogramowego psa w ten sposób, że 0,5 kg mięsa, mięsa z kością bądź chrząstką lub podrobów mieszam ze startymi warzywami i kaszą/ryżem/makaronem, zalewam wrzątkiem i podaję to w dwóch porcjach. Mięsem najczęściej jest właśnie kurczak lub indyk z kością i wołowina z chrząstką, do tego czasem królik, sarna itd. Ćwiartki z kurczaka są jednak dużo bardziej opłacalne, do tego odpada niemały koszt wysyłki. Czy gdyby stanowiły ok. 80% diety mogłoby to jakoś zaszkodzić mojemu psu? Niewątpliwą zaletą jest to, że widzę co pies je, kupuję mięso przeznaczone dla ludzi, od razu je mielę i zamrażam. To co znajduje się w paczkach ze sklepu jest pewną niewiadomą. Proszę o wypowiedzi.