na co zmienić eagla ?
witam, niedługo będę zmuszona wycofać się z podawania mojemu 10-o miesiecznemu owczarkowi niemieckiemu karmy eagle pack, poradzcie na co ją zmienić? w granicach do 200 zł za 15kg i zależy mi na karmie bez konserwantów, niekoniecznie holistyczna bowiem moja sunia lepiej przyswajała eagle w wersji super premium. będę wdzięczna za rady
Z wlasnego doświadczenia polecam Best CHoice,naprawdę warto i nie ma obaw.Są różne wersje,i zawsze suszone mięso.Godny uwagi jest Bento kronnen,super karma,i bez konserwantów.Jestem zwolennikiem karm Europejskich,i stąd te propozycje,obydwie karmy stosowałem u moich psów,i bylo super.Teraz mniej kasy i trzeba kombinowac z czymś tanszym,a psy są 3 i to duże.Pozdrawiam.
To bardzo dobre karmy choć Best Choice ma mało ochrony na stawy ale mozna podać jakis preparat dodatkowo.
Ja doradziłem Iwonie która preferuje karmy amerykanskie zmienic na inna amerykanskiej produkcji, choć i tak już sama miała to zrobić a chciała się tylko upewnic:):)
Ja doradziłem Iwonie która preferuje karmy amerykanskie zmienic na inna amerykanskiej produkcji, choć i tak już sama miała to zrobić a chciała się tylko upewnic:):)
no to zamówiłam chicken soup, dziś dotarła , po otwarciu worka sunia wetknęła łeb i długo nie wyłaziła a była juz po kolacji z eagla. no to zobaczymy, martwi mnie trochę brak dodatków na stawy, granulki małe ale wieksze od eagla, zapach jakis zbozowy jak dla mnie ale suni pasował. przyszłość zweryfikuje.
pozdrawiam
pozdrawiam
No mnie tez dziwi wersja puppy ze nie ma dodatku na stawy, bo np. adult ktora karmie ma 1000mg glukozaminy i 250mg chondroityny:)
A jesli chodzi o Eagle Pack to slyszalem ze ma byc w Polsce nie dostepny poniewaz firma posatnowiła zwiekszyć cenę i sytrybutor stwierdził ze nie bedzie duzego zainteresowania i tak już bądś co badź droga karmą, ale na ile to sprawdzone wiadomosci to nie wiem.
A jesli chodzi o Eagle Pack to slyszalem ze ma byc w Polsce nie dostepny poniewaz firma posatnowiła zwiekszyć cenę i sytrybutor stwierdził ze nie bedzie duzego zainteresowania i tak już bądś co badź droga karmą, ale na ile to sprawdzone wiadomosci to nie wiem.
Widzisz z tymi preparatami na stawy, to też różne bywa. Opowiedziałby ci długa historię z mojego życia ale nie za bardzo chce mi się rozpisywać. Ogólnie sam nałykałem sie tego "tony", kiedyś ortopedzi zalecali miedzy innymi glukozamine - teraz coraz cześciej słychać opinie że to guzik daje. Tak samo jak była moda z l-karnityną tu sportowcy wyczynowi by ci to wyklarowali dokładnie. Ogólnie rzecz biorąc w zaprzęgach obecnie podstawowym suplementem podawanym na "układ szkieletowy" i dający przysłowiowego kopa jest HMB - choć tez zaczynają pojawiać sie opinie że guzik daje. Zaraz przyjdzie coś nowego i tak w koło macieju.
No tu sie nie dam przekonac, widzialem za wiele psow ktore mialy problemy ze stawami a ten czy inny preparat wyciagnal psy z tego na tyle, że mogły w miare normalnie funkcjonowac.Moze nie maja te preparaty az tak zbawiennego wpływu, ale jednak coś niecoś skutkuja i chyba warto podawać zwłaszcza psom duzych ras...takie jest moje zdanie...napewno nie szkodza:)
wapniaki znaczy się
Jestem jak najbardziej za suplementacją - zresztą już to pisałem (dosadnie), ale zależy ona od wielu czynników. Przy wyborze i doborze trzeba sie kierować rozumem i (lub), doświadczeniem, nie emocjami i modą. No chyba że ktoś ma twardy portfel - wtedy daje wszystko, a na pewno coś pomoże.
Jestem jak najbardziej za suplementacją - zresztą już to pisałem (dosadnie), ale zależy ona od wielu czynników. Przy wyborze i doborze trzeba sie kierować rozumem i (lub), doświadczeniem, nie emocjami i modą. No chyba że ktoś ma twardy portfel - wtedy daje wszystko, a na pewno coś pomoże.
ja tez uwazam ze preparaty na stawy swietnie sie sprawdzają u psów, zwłaszcza tych które w swoim zyciu sportowym duzo skaczą, ciągną itd itp czyli wszystko co angazuje lub obciaza stawy. A rasy duze i olbrzymie mysle ze duzo latwiej funkvcjonują z tymi preparatami.
własnie widziałam i samą mnie to zastanawia, bo przeciez Kaśka sobie tego nie wymyśliła a sama widziałam jej psa i przed i po... musze ją dokładnie wypytac... moze ona sama nazwy pomyliła, moze to badanie sie inaczej nazywa, a moze wogole to sie pokryło tylko ze zmianą karmy i ustąpieniem objawów, bo akurat ta poskutkowała... ciezko mi powiedziec... dziewczyna jest przekonana ze to dzieki temu