Nasiona lnu

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Vaniillka
Posty:19
Rejestracja:06 listopada 2008, 14:50
Lokalizacja:Katowice
Kontakt:

10 listopada 2008, 12:07

Moje pytanie brzmi :

Na co pomagają nasiona lnu ?
Czy są dobre na przewód pokarmowy małego boksera ?

Proszę o odpowiedź.
Chefrenek
Posty:509
Rejestracja:01 października 2007, 15:25

10 listopada 2008, 13:15

Vaniillka pisze:Moje pytanie brzmi :

Na co pomagają nasiona lnu ?
Czy są dobre na przewód pokarmowy małego boksera ?

Proszę o odpowiedź.
Jeśli dobrze kojarzę to nasiona lnu są trujące dla psa. :roll:
Vaniillka
Posty:19
Rejestracja:06 listopada 2008, 14:50
Lokalizacja:Katowice
Kontakt:

10 listopada 2008, 14:39

Wet przepisał mojemu siemię lniane.
Chefrenek
Posty:509
Rejestracja:01 października 2007, 15:25

11 listopada 2008, 09:54

Vaniillka pisze:Wet przepisał mojemu siemię lniane.
Siemię lniane to nie len. :twisted:
Vaniillka
Posty:19
Rejestracja:06 listopada 2008, 14:50
Lokalizacja:Katowice
Kontakt:

11 listopada 2008, 11:30

Aha... spoko.

Przepraszam, nie wiedziałam.
Awatar użytkownika
Borysek
Posty:883
Rejestracja:21 lutego 2007, 11:13

11 listopada 2008, 11:37

Chefrenek pisze:
Vaniillka pisze: Wet przepisał mojemu siemię lniane.
Siemię lniane to nie len. :twisted:


Siemię lniane to określenie nasion lnu zwyczajnego stosowanych w lecznictwie. Wywar z nasion lnu może być pomocny przy zaburzeniach jelitowych.

"Bardzo przydatnym środkiem, łagodzącym stany zapalne przewodu pokarmowego jest wywar z siemienia lnianego, który przygotowujemy w sposób następujący: 3 łyżki siemienia zalewamy połową litra wody, podgrzewamy do wrzenia i parzymy 10 minut pod przykryciem. Po wystudzeniu podajemy psu sam klej, bez ziaren. Niektóre psy wypijają siemię dobrowolnie, innym trzeba je podawać łyżeczką lub strzykawką. Jednej łyżeczce odpowiada strzykawka o pojemności 5 ml. Siemię lniane (i inne płyny lub papkowaty pokarm) możemy podawać strzykawką do kieszonki policzkowej, wkładając koniec strzykawki między policzek a zęby, i powoli opróżniając strzykawkę w miarę połykania siemienia przez psa (nie należy wlewać na siłę, ani bezpośrednio do gardła, by nie spowodować zachłyśnięcia)."
Chefrenek
Posty:509
Rejestracja:01 października 2007, 15:25

11 listopada 2008, 20:14

Borysek pisze:
Chefrenek pisze:
Vaniillka pisze: Wet przepisał mojemu siemię lniane.
Siemię lniane to nie len. :twisted:


Siemię lniane to określenie nasion lnu zwyczajnego stosowanych w lecznictwie. Wywar z nasion lnu może być pomocny przy zaburzeniach jelitowych.

"Bardzo przydatnym środkiem, łagodzącym stany zapalne przewodu pokarmowego jest wywar z siemienia lnianego, który przygotowujemy w sposób następujący: 3 łyżki siemienia zalewamy połową litra wody, podgrzewamy do wrzenia i parzymy 10 minut pod przykryciem. Po wystudzeniu podajemy psu sam klej, bez ziaren. Niektóre psy wypijają siemię dobrowolnie, innym trzeba je podawać łyżeczką lub strzykawką. Jednej łyżeczce odpowiada strzykawka o pojemności 5 ml. Siemię lniane (i inne płyny lub papkowaty pokarm) możemy podawać strzykawką do kieszonki policzkowej, wkładając koniec strzykawki między policzek a zęby, i powoli opróżniając strzykawkę w miarę połykania siemienia przez psa (nie należy wlewać na siłę, ani bezpośrednio do gardła, by nie spowodować zachłyśnięcia)."
A to to samo co taki len z którego robi się obrusy itp?


W necie znalazłam kiedyś stronę na której były podane rośliny szkodliwe dla psów i kotów. Wymieoniony był m.in. len.
goskaaa
Posty:1088
Rejestracja:03 sierpnia 2007, 09:02

11 listopada 2008, 20:28

O ile dobrze kojarzę to obrusy i odzież robi się z części ze tak powiem "roślinnej" - łodyg czy jakiś tam liści jeśli toto to ma... a olej z nasion lnu, inaczej zwanych siemieniem lnianym :) siemie z starocerkiewnosłowiańskiego który to jest zalążkiem polszczyzny to nic innego jak nasionko ;)
Awatar użytkownika
Borysek
Posty:883
Rejestracja:21 lutego 2007, 11:13

11 listopada 2008, 20:54

Dokładnie :wink: Z łodyg lnu pozyskuje się włókno, a z nasion (siemienia lnianego) m. in. olej.
Szkodliwe dla psa czy kota mogą być zielone części rośliny, no ale ich celowo się nie podaje :wink:
Vaniillka
Posty:19
Rejestracja:06 listopada 2008, 14:50
Lokalizacja:Katowice
Kontakt:

11 listopada 2008, 21:07

Bardzo dziękuję.
Czyli jednak nie myliłam się tak bardzo ?

Dziękuję za kompetentną wypowiedź, odpowiadającą na moje pytanie.
AGA I IRYD
Posty:58
Rejestracja:25 września 2007, 22:22
Lokalizacja:Częstochowa

11 listopada 2008, 22:18

Dodadkowo bardzo dobrze wpływa na kondycję włosa...
Chefrenek
Posty:509
Rejestracja:01 października 2007, 15:25

12 listopada 2008, 11:33

Dzięki za info. Jak widać człowiek uczy się ciągle czegoś nowego.
bura4
Posty:55
Rejestracja:04 czerwca 2006, 13:42

17 listopada 2008, 21:58

Siemię lniane jest wprost genialne na odrost włosa, ale uwaga, długie podawanie powoduje niedobory szczególnie żelaza. Poza tym siemię tuczy dość konkretnie. Za to włos jest po nim cudowny, zwiększa objętość i, co czasem może być wadą) jest jedwabisty, jak po odżywce. Mojej malamutce to nie szkodziło, bo ma doskonały gatunek szaty, więc nawet jak troszkę zmiękczyło siemię to i tak było ok, ale nie wiem jak by to działało np u szorstkowłosych. Pies po siemieniu aż chce się go głaskać taki mięciutki.
Awatar użytkownika
afrykaa
Posty:69
Rejestracja:26 listopada 2008, 15:08
Lokalizacja:Rzeszów

04 grudnia 2008, 19:40

słyszałam o zbawiennym wpływie siemienia na kondycję włosa i dodawałam siemię lniane go gotowanego jedzenia, rozgotowane, jak przy problemach żołądkowych - nie wiem, czy robiłam to prawidłowo? może na sierść podaje się siemię w inny sposób? w jakiej ilości?
czy preparat Gammolen działa równie dobrze?
bura4
Posty:55
Rejestracja:04 czerwca 2006, 13:42

04 grudnia 2008, 19:57

Obawiam się że gotowanie może zabić kwasy tłuszczowe czyli to, co w siemieniu najlepsze.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 44 gości