DRAGON - filozof i niejadek

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

mag
Posty:4
Rejestracja:05 lipca 2005, 12:02
Lokalizacja:kraków

22 lipca 2005, 12:39

Może znajdzie Pan chwilę czasu - i nie będzie się smiał bo być może zdziwiam ale martwi mnie mój pies - Dragon - lat: 3,5. No ale ponieważ nic Pan o nim nie wie to wysyłam zdjęcie na jarek@krakvet.pl no i postaram się najpierw troche o nim opowiedzieć:
Warunki bytowe:
- własna buda
- duży ogród
- nigdy nie był uwiązany
Żywienie:
- nie tknie tzw. gotowej karmy
- gotujemy mu sami: jeść dostaje rano i wieczorem
rano: psie wędliny, biały ser, czasami żółty ser, kawałki chleba z masłem itp.
wieczorem: kasza z miesem na wywarze z kości z marchewka fasolka szparagową itp, makaron, ryz z róznymi dodatkami
nie dajemy słodyczy ale "wspólnie" czasami zjadamy rybę, ser pleśniowy i inne smakołyki
Spędzanie czasu:
jak wszyscy musimy pracować ale mimo to po przyjściu do domu:
- "prowadzimy długie rozmowy" - zdając relację jak minął dzień
- mimo że cały dzień jest w ogrodzie chodzimy na długie spacery po okolicy - na ogół na smyczy idzie właciciel a pies biega jak szalony
jednym słowem - juz powaznie - jest bardzo kochanym psem traktowanym jak równoprawny członek rodziny

No więc w czym problem ???
- Zawsze był dziwnym psem: gdybym miała go krótko scharakteryzować to powiedziałabym: filozof, myśliciel, miewający depresje (?) tzn widać że jest smutny, potrzebuje bliskości ("trzymania za łapę", głaskania), chyba meteopata.
Ma nagłe napady strachu - wszystko jest OK a pies nagle "prawie się czołga" ze strachu gdy go zawołać - nawet w trakcie zabawy, gwałtowniejszy ruch, stuknięcie pokrywki od garnka i pies w nogi
Ale równoczesnie są trzy momenty w których jest radosnym szczęśliwym psem:
- gra w piłkę
- wyprawa do lasu
- powrót "właściciela" do domu z pracy
Poza chwilami szczęśliwości i chwilami zadumy to z definicji chyba jest
- niejadkiem
- nigdy nie rzuca się na miskę, z reguły popatrzy, poduma, w końcu zje
parę razy w miesiącu robi się problem z jedzeniem - nie chce i już - bywa, że siadam koło niego i próbuję karmić z ręki żeby choć trochę zjadł
No i tak sobie żyjemy:

A dlaczego zdecydowałam sie napisać:
- od dwu miesięcy sierść wychodzi mu garściami, przy okazji szczepienia pytaliśmy Pana Weterynarza ale powiedział, że "zrzuca sierść na lato" i mu przejdzie - no może ale tak obficie i tak długo jak w tym roku to jeszcze nie było - no ale może "to normalne" ???
- znowu prawie przez dwa tygodnie odmawiał konsekwentnie jedzenia od wczoraj zaczął łaskawie jeść (na jak długo ???) Na zdjęciu tego nie widać (bo jest pewnie z okresu kiedy raczył jeść) ale jest chudy jak szczapa
- na podbrzuszu pojawia mu się co roku coś na kształt "brodawczaków" takie brzegi zaczerwienione, środek czarny, średnica pare milimetrów - to coś potrafi "urosnąć w górę" do pól centymetra - w tamtym roku też mu sie to pojawiło ale weterynarz powiedział, żeby sie nie przejmować, przejdzie - no i faktycznie "na oko" niby przeszło ale teraz ma to znowu.
- no i czy jest jakiś sposób na "depresje" i te dziwne napady strachu przed światem ??

Pozdrowienia. Mag
Gość

22 lipca 2005, 15:38

Ja w sprawie wypadania sierści garściami-
według mnie to prze złe żywienie tzn. przez brak niektórych witamin i mikroelementów odpowiedzialnych za skórę i sierść zwierzęcia.
Gość

22 lipca 2005, 15:38

A czy mozna wiedzieć jakiej rasy jest pies ???:]
Gość

22 lipca 2005, 16:38

Anonymous pisze:A czy mozna wiedzieć jakiej rasy jest pies ???:]
Jasne - najprawdziwszy kundelek aczkolwiek prababka chyba źle sie prowadziła z jakims border collie (juz pare osób na spacerze wołało na jego widok własnie tak + przymiotnik: sliczny (no ale czy jest ajkis pies nie sliczny ???)
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

22 lipca 2005, 21:28

po dokładnym prześledzeniu Pani opisu jestem w 100% przekonany, że pani pies ma problemy trawienno- metaboliczne. Tzn. ma kłopoty z trawieniem, a przy tym może mieć problemy z tarczycą radziłbym udać się do lekarza na bardzo szczegółowe badanie i wykonanie podstawowych analiz krwi, żywienie jego to rzeczywiście kolejna rzecz, to nie człowiek, to pies jego żywienie przypomina raczej diete człowieka.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości