Ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad wagą mojego psa - czy jest prawidłowa. Haga jest Dobermanem i ma dopiero 9 miesięcy, ale waży już ok. 35kg i w domu wydaje się być ogromny. Od 6 miesiąca życia jesteśmy na surowym mięsie. Przez pierwsze 3 miesiące, które spędził u mnie, zdążyliśmy przerobić chyba wszystkie karmy - i te z wyższej półki, i te zwykłe. Żadna mu nie podeszła i bywało, że 200zł lądowało w błocie. Przez to wyglądał też na wychudzonego i dlatego zdecydowałam, że może spróbujemy z surowym mięsem. Teraz najczęściej dostaje wołowinę i kurczaka (mięso i kości) + warzywa i owoce, 2-3 razy w tygodniu surowe jajko, czasami gryzaki typu sarna, zając. Od tego czasu zaczął nabierać masy i byłam z tego bardzo zadowolona, ale teraz zaczęłam się martwić. Od razu też zaznaczę, że Haga jest bardzo aktywny, uwielbia biegać i ma przynajmniej jeden 1-godzinny spacer bez smyczy po łąkach i lesie.
Tak więc czy 35kg u 9-miesięcznego, aktywnego Dobermana to akurat czy już za dużo? Miał/ma ktoś może tę rasę i może się podzielić, jak wyglądał proces rośnięcia? Oczywiście właściciele innych dużych ras, zbliżonych wymiarami do Dobermanów, także mogą opisać swoje przypadki
