dziękuję bardzo za odpowiedż:)))
spróbujemy sie dostosować:))-tzn ograniczymy trochę przysmaki:)
jeszcze raz dziękuję:)
Sprawdzone suche karmy dobrej jakości-poczytaj zanim odp
Witam
Jestem właścicielem 3 letniego West-a i chciałbym zacząć karmić go suchą karmą (do tej pory karmiony był różnego rodzajami Chappi, Pedigree itp z puszek). Po przeanalizowaniu składu i cen różnych karm wybrałem dla niego Nutrience (ze względu na dużą zawartość przypraw, co moze sie spodobać mojemu BARDZO wybrednemu psu)http://www.krakvet.pl/product_info.php? ... ts_id=3479
Mam tylko pytanie (nikt jeszcze nic nie wspominał na forum o tych karmach) jak wypadają one przy porównaniu z Eukanabą itp, oraz czy należy do niej dodatkowo podawać preparaty witaminowe ??
Z góry dzięjuję za odpowiedź
Jestem właścicielem 3 letniego West-a i chciałbym zacząć karmić go suchą karmą (do tej pory karmiony był różnego rodzajami Chappi, Pedigree itp z puszek). Po przeanalizowaniu składu i cen różnych karm wybrałem dla niego Nutrience (ze względu na dużą zawartość przypraw, co moze sie spodobać mojemu BARDZO wybrednemu psu)http://www.krakvet.pl/product_info.php? ... ts_id=3479
Mam tylko pytanie (nikt jeszcze nic nie wspominał na forum o tych karmach) jak wypadają one przy porównaniu z Eukanabą itp, oraz czy należy do niej dodatkowo podawać preparaty witaminowe ??
Z góry dzięjuję za odpowiedź
Karma chyba dosyć dobre, od Eukanuby raczej gorsza. Z pewnością 100 razy lepsza od Chappi i Pedigree, które są najgorszym syfem tego świata.
Parę dni temu przyszły dwa smaki Nutrience(z kurczakiem i jagnięciną) i muszę powiedzieć że razem z Shaggym (czyt. Westiem) jesteśmy bardzo zadowoleni. Karmy zasmakowały mojemu psu (szczególnie ta z kurczakiem - byćmoże ze względu na mniejsze granulki) i poraz pierwszy od kilkunastu miesięcy zawartość miski zaczęła regularnie znikać (byłem w szoku- gdy kolacja została pochłonięta w przeciągu 5 minut - podczas gdy do tej pory zajmowało mu to około 4-5 h). Jako ciekawostkę dodam, że karmy są produkowane w USA a nie w EU (dla mnie było to zaskoczenie). Pozdrawiam i polecam karmy Nutrience.
"A może ta różnica cen to po prostu: kampanie reklamowe, gadżety promocyjne...."
A czy widzieliście kiedyś w telewizji reklamę karmy z górnej półki? Najczęściej reklamuje się te kiepskie i jeżeli traci się na to tyle kasy, nie zostaje już nic na przyzwoite składniki samej karmy. Cena jest więc adekwatna do zawartości, ale sprzedaje się tego ogromne ilości i i tak producenci wychodzą na swoje.
A czy widzieliście kiedyś w telewizji reklamę karmy z górnej półki? Najczęściej reklamuje się te kiepskie i jeżeli traci się na to tyle kasy, nie zostaje już nic na przyzwoite składniki samej karmy. Cena jest więc adekwatna do zawartości, ale sprzedaje się tego ogromne ilości i i tak producenci wychodzą na swoje.
Witam. Mamy 3 miesięczną suczkę Golden Retriever. Od tygodnia zaczęła jeść karmę IPH GROUP dla juniorów, jak polecił weterynarz. Natomiast nie jest mi ta krma wogóle znana. Osobiście wolałbym zawierzyć jakiejś sprawdzonej firmie. Prosiłbym o pradę, która z tych pięciu karm jest najbardziej polecana dla Goldenów- eucanuba, hills, royal, biomila, anf.
Dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam.
Dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam.
Ja chciałam spytać, czy pies w wieku lat 9-ciu JUŻ powinien dostawać specjalistyczną karmę dla starych zwierząt (zęby ma starte, ale bez przesady, jest również energiczny i aktywny fizycznie, dostaje preparaty witaminowe - czy poleca Pan szczególne dla psów w podeszłym wieku?), czy może dostawać jeszcze tę dla dorosłych?
powinien już dostawać seniora choć zależy to od producenta najlepiej spojrzyj na etykiete karmy którą karmisz psa.
Witam serdecznie!! Bardzo proszę o poradę jaką karmę wybrać dla alaskan-malamut. Ostatnio nasza sunia jadła karmę Advance, dla psow pracujacych. Nie jest karmiona tylko suchą karmą, dostaje równiez gotowane jedzenie. wiem że smakuje jej karma Mera-Dog, i bellcando. Ale nie wiem ktorą wybrać. nasza sunia ma 2,5 roku, jest aktywnym psem, bierze udział w zawodach psich zaprzegów. Pozdrawiam
Judyta
Judyta
z tych dwóch zdecydowanie Bellcando
- staszko_i_aras
- Posty:121
- Rejestracja:11 czerwca 2006, 18:41
- Lokalizacja:Tarnobrzeg
- Kontakt:
Drogi P. Jarku, proszę się nie irytować na nas, laików, bo my mamy prawo się nie znać na sztuce lekarskiej - to oczywiste, więc na kim mamy opierać swoją wiedzę, jeśli nie na lekarzu weterynarii? Więc o ciemnogród raczej przede wszystkim tą część lekarzy trzeba podejrzewać. Nie dalej jak w ostatnim numerze czasopisma specjalistycznego - "Mój pies" (nr 6/2006, str. 20) lekarz weterynarii Artur Dobrzyński "uświadamia" (?) czytelników - cyt.: "Nie dopuśćmy do sytuacji, gdy pies je wyłącznie mięso i jego przetwory, bo wcale nie wyjdzie mu to na zdrowie. Przebiałczenie, do którego dochodzi na skutek takiej diety, szybko objawi się kłopotami dermatologicznymi, a w przyszłości może doprowadzić nawet do trwałego uszkodzenia nerek."
Druga sytuacja niekompetencji (przynajmniej w zakresie żywieniowym) lekarza, z którą spotkałem się osobiście, pytając go - jako początkujący właściciel psa - o dobrą karmę, ten polecił mi pedigree jako jedną z najlepszych, pełnowartościowych, witaminyzowanych karm bez konieczności uzupełniania jej dodatkowymi zestawami witamin. Niska cena jednak wzbudziła moje wątpliwości i zapytałem o podobną radę innego lekarza i tu pani doktor poleciła mi jako najlepsze royal, eukanuba, bosh. Teraz z kolei zastanawiałem się czy p. dr nie czerpie jakichś profitów od tych producentów zalecając tak drogie karmy. Szczęśliwszy jest klient bardziej dociekliwy - jak ja który zada sobie więcej trudu i poczyta więcej informacji i opinii z innych źródeł. I tylko dzięki temu nabrałem przekonania, że jednak pani dr miała rację. Ale ile jest takich osób, dla których słowo jednego lekarza jest rzeczą świętą, bo to w końcu specjalista.
I trzecia sytuacja, do dziś nie rozwiązana przeze mnie. Mój bokserek intensywnie linieje przez cały czas, przy codziennym szczotkowaniu mam pełną szczotkę jego sierści, a nawet przy normalnym głaskaniu unosi się tego pełno w powietrzu. Po poradzie jednego lekarza podawałem mu przez pół roku dermatex (dla psów), ale nie było żadnej poprawy, więc poszedłem do drugiego lekarza i tu się dowiedziałem, że psy udomowione (żyjące w blokach) linieją przez cały rok (a gdzieś czytałem w innych postach opinię P. Jarka, że tak nie jest); więc poddałem się i przyjąłem to jako "urok" mojego pieska (bo poza tym nie ma innych objawów).
Tak więc widać z tego, że przeciętny właściciel psa ma prawo czuć się czasem zagubiony i powielać nieświadomie opinie - nawet błędną - lekarza.
Druga sytuacja niekompetencji (przynajmniej w zakresie żywieniowym) lekarza, z którą spotkałem się osobiście, pytając go - jako początkujący właściciel psa - o dobrą karmę, ten polecił mi pedigree jako jedną z najlepszych, pełnowartościowych, witaminyzowanych karm bez konieczności uzupełniania jej dodatkowymi zestawami witamin. Niska cena jednak wzbudziła moje wątpliwości i zapytałem o podobną radę innego lekarza i tu pani doktor poleciła mi jako najlepsze royal, eukanuba, bosh. Teraz z kolei zastanawiałem się czy p. dr nie czerpie jakichś profitów od tych producentów zalecając tak drogie karmy. Szczęśliwszy jest klient bardziej dociekliwy - jak ja który zada sobie więcej trudu i poczyta więcej informacji i opinii z innych źródeł. I tylko dzięki temu nabrałem przekonania, że jednak pani dr miała rację. Ale ile jest takich osób, dla których słowo jednego lekarza jest rzeczą świętą, bo to w końcu specjalista.
I trzecia sytuacja, do dziś nie rozwiązana przeze mnie. Mój bokserek intensywnie linieje przez cały czas, przy codziennym szczotkowaniu mam pełną szczotkę jego sierści, a nawet przy normalnym głaskaniu unosi się tego pełno w powietrzu. Po poradzie jednego lekarza podawałem mu przez pół roku dermatex (dla psów), ale nie było żadnej poprawy, więc poszedłem do drugiego lekarza i tu się dowiedziałem, że psy udomowione (żyjące w blokach) linieją przez cały rok (a gdzieś czytałem w innych postach opinię P. Jarka, że tak nie jest); więc poddałem się i przyjąłem to jako "urok" mojego pieska (bo poza tym nie ma innych objawów).
Tak więc widać z tego, że przeciętny właściciel psa ma prawo czuć się czasem zagubiony i powielać nieświadomie opinie - nawet błędną - lekarza.
Witam, mam pytanie do P. Jarka odnośnie karmy SATISFACTION. Mam rocznego Bearded Collie i zastanawiam się właśnie nad zmianą karmy z juniora na dorosłą. Do tej pory pies jadł Royala ale od jakiegoś czasu przestala mu smakowac. Próbkę Satisfaction dostaliśmy niedwno na jakiejs wystawie i zostala pochlonieta ekspresowo dlatego chcialabym spytac czy to dobra karma bo do tej pory o niej nie słyszałam.
Staszko zdaje sobie sprawę z mętliku medialnego ale dotyczącego nie tylko weterynari ale wszystkich dziedzin życia. Podam prosty przykład : spawdź np. jaki kupić aparat fotograficzny ( cyfrowy) . Dostaniesz kociokwiku - nie ubliżając kotom - jak zaczniesz się rozczytywać. To dotyczy także ludzkich lekarzy np. usunięcie migdałków: tak - czy nie . Kto ma dzieci przeszedł przez ten dylemat. Niestety tu trzeba zaufać komuś. Wybrać tego , który może więcej wie, dalej się uczy i nie stoi w miejscu, kto ma duże doświadczenie, kto w swojej lecznicy ma nie tylklo Royala i jego chwali itp. itd. Staram się zawsze być obiektywny i uczciwy wobec was i unikam skrajności. Co do linienia twojego psa: zarówno człowiek jak i pies cały rok zrzucają pewną pulę włosów. I jest to norma . Ale nie ma takiej normy , że ma ich zrzucić 629 szt na dobe. Trzeba realnie do tego podejść, jeśłi zrzuca dużo to coś jest nie tak i trzeba to ocenić co. A lekarz przy wizycie poinien określić czy jest to nadmiar czy norma, chociać np. w przypadku kotów płochliwych nie da się to ustalić , bo czynią to w nadmiarze ze strachu i psy czasami także.
Iwi to dobra karma i nowa na polskim rynku. Z czystym sumieniem możesz dać swojemu psu.
Iwi to dobra karma i nowa na polskim rynku. Z czystym sumieniem możesz dać swojemu psu.
- staszko_i_aras
- Posty:121
- Rejestracja:11 czerwca 2006, 18:41
- Lokalizacja:Tarnobrzeg
- Kontakt:
Panie Doktorze, dziękuję za obszerną odpowiedź, z którą się całkowicie zgadzam. Co do problemu linienia mojego psa to pani doktor orzekła o całorocznym linieniu psa bez żadnego obejrzenia go, natomiast drugi lekarz sprawdził ilość wypadanej sierści i stwierdził, że jest to zdecydowanie "patologiczne" (stanowczo nadmierne) linienie i zalecił wspomniany dermatex, a przy następnej wizycie kazał próbować innych preparatów, bo może któryś wreszcie zadziała. Nie uważał za konieczne wykonanie innych badań, bo poza tym nie ma innych objawów, a "od nadmiernego linienia jeszcze żaden pies nie zdechł" (cytat dosłowny). Trudno jednak mi wykupywać wszystkie dostępne środki wzmacniające sierść, bo jednak jest ich sporo.
Przy okazji mam jeszcze jedno pytanie - podjęliśmy się z rodzicami poddać ich suczkę (również bokserkę) poddać sterylizacji; jest już po pierwszej cieczce; czy ten zabieg można wykonać w każdym gabinecie weterynaryjnym, czy powinien on posiadać specjalne wyposażenie do narkozy (zestaw intubacyjny, reanimacyjny itp.), bo miejscowi lekarze są chętni do wykonania zabiegu, ale ich "gabinety" (przerobione garaże) budzą mój niepokój o bezpieczeństwo naszej suni, bo raczej nie widziałem tam żadnych specjalistycznych sprzętów czy nawet porządnego stołu operacyjnego (chyba, że nazwać to można jakąś tandetną kozetkę na podwyższeniu). Pozdrawiam!
Przy okazji mam jeszcze jedno pytanie - podjęliśmy się z rodzicami poddać ich suczkę (również bokserkę) poddać sterylizacji; jest już po pierwszej cieczce; czy ten zabieg można wykonać w każdym gabinecie weterynaryjnym, czy powinien on posiadać specjalne wyposażenie do narkozy (zestaw intubacyjny, reanimacyjny itp.), bo miejscowi lekarze są chętni do wykonania zabiegu, ale ich "gabinety" (przerobione garaże) budzą mój niepokój o bezpieczeństwo naszej suni, bo raczej nie widziałem tam żadnych specjalistycznych sprzętów czy nawet porządnego stołu operacyjnego (chyba, że nazwać to można jakąś tandetną kozetkę na podwyższeniu). Pozdrawiam!