Dieta dla podwórkowego kundelka.
: 08 września 2009, 10:21
Witam was . Mam do was pytanie odnośnie diety dla psa. Sprawa wygląda tak że jakieś 2 lata temu przybłąkała się do taty firmy pewna suczka którą oni podkarmiali. W zimie starali się się zapewnić jakieś schronienie ( mały składzik z jakimiś materacami ).
No i niestety suczka zaszła w ciążę jednak na szczęście udało się większość pooddawać ludziom . Został tylko jeden ( ma aktualnie 1,5 roku ). Zawsze wszędzie biegał ze swoją mamą ( dlatego też w zimie nie chciał spać w ciepłej kotłowni a wolał mróz z mama i spanie na trocinach :/). Niestety z 3 dni temu suczka została potrącona przez samochód i odeszła .
Wcześniej nawet nie przyszło mi do głowy żeby zająć się w jakiś sposób psiakami bo nie miałem nawet jak dojechać ( brak prawka ). Aktualnie mam taką możliwość. Nie chcę tu oszukiwać ale według mnie pies jest w marnym stanie . Strasznie chudy mimo że jest karmiony. Tylko właśnie z tym karmieniem jest problem a mianowicie z jakością :/. Tata razem z wujkiem sa przyzwyczajeni do starych metod czyli pies je wszystko i nie ma wyboru . Więc w większej części dostaje kości i resztki z jakiś obiadów czasem jakąś puszkę karmy.
Chciałbym to zmienić. Jednak nie mam aż tak wielkich możliwości :/. Na pewno chcę mu wprowadzić suchą karmę żeby miał dostarczone przynajmniej trochę potrzebnych mu związków. Nie stać mnie jednak na te najdroższe karmy. Zapewne uda mi się jakoś namówić tatę na to aby dołożył trochę ale on mimo iż lubi psy to do "nowości" jest oporny.
Z tego co się orientuję pies powinien dostawać już karmę dla dorosłych. Znalazłem taką karmę jak JAZZ niby lepsza niż Pedigree ale chyba gorsza niż Bosch co o tym myślicie ??Oczywiście będę dążył do jak najlepszej diety jednak chyba stopniowo a nie wszystko na raz bo skończy się to tak że dalej będzie jadł to co wcześniej :/.
Muszę też gdzieś kupić tabletki na odrobaczenie bo na 90% ma robaki w końcu całe życie na podwórku :/.
W przygotowaniu mam już dla niego ocieplaną budę. Chcę poddać go również małemu szkoleniu .
P.S. Jadę dziś po suche przysmaki albo parówki żeby mieć czym go zachęcić do ćwiczeń
No i niestety suczka zaszła w ciążę jednak na szczęście udało się większość pooddawać ludziom . Został tylko jeden ( ma aktualnie 1,5 roku ). Zawsze wszędzie biegał ze swoją mamą ( dlatego też w zimie nie chciał spać w ciepłej kotłowni a wolał mróz z mama i spanie na trocinach :/). Niestety z 3 dni temu suczka została potrącona przez samochód i odeszła .
Wcześniej nawet nie przyszło mi do głowy żeby zająć się w jakiś sposób psiakami bo nie miałem nawet jak dojechać ( brak prawka ). Aktualnie mam taką możliwość. Nie chcę tu oszukiwać ale według mnie pies jest w marnym stanie . Strasznie chudy mimo że jest karmiony. Tylko właśnie z tym karmieniem jest problem a mianowicie z jakością :/. Tata razem z wujkiem sa przyzwyczajeni do starych metod czyli pies je wszystko i nie ma wyboru . Więc w większej części dostaje kości i resztki z jakiś obiadów czasem jakąś puszkę karmy.
Chciałbym to zmienić. Jednak nie mam aż tak wielkich możliwości :/. Na pewno chcę mu wprowadzić suchą karmę żeby miał dostarczone przynajmniej trochę potrzebnych mu związków. Nie stać mnie jednak na te najdroższe karmy. Zapewne uda mi się jakoś namówić tatę na to aby dołożył trochę ale on mimo iż lubi psy to do "nowości" jest oporny.
Z tego co się orientuję pies powinien dostawać już karmę dla dorosłych. Znalazłem taką karmę jak JAZZ niby lepsza niż Pedigree ale chyba gorsza niż Bosch co o tym myślicie ??Oczywiście będę dążył do jak najlepszej diety jednak chyba stopniowo a nie wszystko na raz bo skończy się to tak że dalej będzie jadł to co wcześniej :/.
Muszę też gdzieś kupić tabletki na odrobaczenie bo na 90% ma robaki w końcu całe życie na podwórku :/.
W przygotowaniu mam już dla niego ocieplaną budę. Chcę poddać go również małemu szkoleniu .
P.S. Jadę dziś po suche przysmaki albo parówki żeby mieć czym go zachęcić do ćwiczeń