Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Pies mojej mamy jest chory. Stwierdzono "chłonnicę" czyli zapewne chłonniaka. Zakładam, że choroba jest zaawansowana, bo zwierzę wymiotuje ponoć żółcią (piszę- ponoć, bo całą sprawę znam jedynie z rozmowy telefonicznej). Czy prawdopodobieństwo wyzdrowienia psa jest wysokie (wiem, że zdalne postawienie diagnozy jest niemożliwe, ale może choć o prawdopodobieństwie, słów kilka)? Pytam, bo dopiero po pól roku dotarło do mnie, że mój poprzedni kot był śmiertelnie chory. Pani doktor, która leczyła go, rzekłbym zaciekle, nie powiedziała na ten temat ani słowa, ograniczając się do przepisywania coraz droźszych leków. A sprawa ponoć była ewidentna...obawiam się (obym się mylił), ze teraz jest tak samo- pan doktor pasożytuje na mojej mamie. Pomijam tu dobro psa, bo ono jest oczywiste. Proszę o opinie i komentarze

niestety nie znam żadnej takiej choroby jak chłonnica więc nie wypowiem się na jej temat. Nie wiem z czym ją wiązać proszę więcej szczegółów