Megi jest shitzką, ma 10 lat i nadwagę (rozdęty brzuch). Poza tym rok temu usunięto jej garść kamieni struwitowych, próby watrobowe paskudne, okresowo łupież, uczulenie na ukaszenia pcheł (z tym dajemy radę) oraz niewiarygodnie intensywne i częste gazy. Wśród moich zięciów ma zasłużenie przydomek Chemiczny Ali.
Poza tym kocha jeść, to za mało: UWIELBIA jeść! Wszystko bez wyjątku i o kazdej porze. Dostaje 2 posiłki: rano karmę Royal p. struwitom i z niska zawartoscia tłuszczu, wieczorem coś gotowanego; najczęściej rózne rzeczy z kurczaka+warzywa +kasza (makaron). O jedzenie upomina się szczekając i zawodząc z mocą szakala z hieną razem. Porcję pochłania nie gryząc.
Mam jeszcze jednego shitzka; 6 letnią córkę Megi, która jest cichutkim, szczuplutkim, równiez wysterlizowanym pieskiem, okazem zdrowia.
Obie są dla mnie równie drogie ale jak widać z Megi mi idzie marnie. Przeczytałam Państwa uwagi o karmach i chciałabym zmienić tego Royala na jakąs inną, może np. Wolfsblut albo Koebers - u nich znalazłam niskotłuszczowe i niskobiałkowe bo w przypadku Megi chyba o to chodzi ? Megi jest pod opieką Weta, którego lubię i szanuję ale o karmach to on za duzo nie wie. Jeżeli moglibyście Państwo coś mi doradzić będę bardzo wdzięczna
karma dla niezdrowego żarłoka shih tzu
Tu chyba w pierwszej kolejności trzeba psu pomóc od strony medycznej(wiem,że leczy Pani psa u weta,ale może dr Jarek z forum ma lepszy pomysł),przynajmniej ja tak to widzę,a juz z pewnością zdecydowałbym się na jeden rodzaj jedzenia gotowane lub suche,bo być może mieszanie( jest pośrednią przyczyną tych problemów gastrycznych.Nie wiem może się mylę,ale tak to widzę.
Zdecydowanie bardziej stawiam na karmy typu Trovet,niż RC.(WERSJE WETERYNARYJNE)
Zdecydowanie bardziej stawiam na karmy typu Trovet,niż RC.(WERSJE WETERYNARYJNE)
Dziekuję. Ma Pan na myśli np, Trovet Weight Reduction rano a Trovet Anti-struvite wieczorem, czy tez jedną karmę przez okres np. 3 m-cy, a potem drugą?
Szukałam pomocy u kilku lekarzy ale oni wszyscy maja jedna radę: drastycznie odchudzić. I ja się nawet z nimi zgadzam ale żaden z nich nie słyszy jak mój pies upomina sie o jedzenie ,a sama karma w porcji naleznej zwykle okazywała sie dla Megi o wiele za mała. Mieszkam w bloku, nie mogę jej brac na przetrzymanie bo dookoła mieszkaja ludzie, sympatyczni i wyrozumiali ale należy im się spokój po pracy, a nie wysłuchiwanie rozdzierajacych lamentów mojego cwanego psa.
Czy mogłabym zatem do tej karmy dodawac np. trochę ziemniaków gotowanych? Wspominaliscie Państwo w swoich dyskusjach, że tłuczone ziemniaki daja efekt nasycenia.
i jeszcze raz dziekuję za radę, co do karmy.
Szukałam pomocy u kilku lekarzy ale oni wszyscy maja jedna radę: drastycznie odchudzić. I ja się nawet z nimi zgadzam ale żaden z nich nie słyszy jak mój pies upomina sie o jedzenie ,a sama karma w porcji naleznej zwykle okazywała sie dla Megi o wiele za mała. Mieszkam w bloku, nie mogę jej brac na przetrzymanie bo dookoła mieszkaja ludzie, sympatyczni i wyrozumiali ale należy im się spokój po pracy, a nie wysłuchiwanie rozdzierajacych lamentów mojego cwanego psa.
Czy mogłabym zatem do tej karmy dodawac np. trochę ziemniaków gotowanych? Wspominaliscie Państwo w swoich dyskusjach, że tłuczone ziemniaki daja efekt nasycenia.
i jeszcze raz dziekuję za radę, co do karmy.
Wandko , nie wiem czy akurat ziemniaki tluczone byłyby dobrym rozwiązaniem dla pieska , który ma nadwagę . Z tego co wiem Trovet jest syty, wersja dla otyłych ma dobrą kombinację białka i tłuszczu , która powoduje spalanie. A w ramach przekąski lepiej dać psu jabłko, albo żwacza ( suche żółądki , które dobrze też wpływają na problemy gastryczne). Na Twoim miejscu zgezygnowałabym z dokarmiania naturalnym , a już napewno należy wykluczyć kaszę ( powoduje gazy , wzdęcia, biegunki) no i makaron , podaje się go, gdy chcemy żeby pies przytył . Może też należy psu zwiększyć stopniowo ruch. Ja mam owczarka niemieckiego 8 lat prawie i też mieszkam w bloku, ale codziennie przemierzamy kilometry. No i jesteśmy szczupli . Dodam jeszcze, że pies jest wykastrowany no i trzyma formę , wygląda na 3-4 lata . Też uwielbia jeść ale na przekąskę dostaje żwacze , owoce , czasem trochę sera bialego chudego.
Idż za radą Roberta , Robert jest ekspertem!
Pozdrawiam Dorota i Merlin
Idż za radą Roberta , Robert jest ekspertem!
Pozdrawiam Dorota i Merlin
Bardzo mi pomogłaś Dorotko z Merlinem. Zwykle jak sie gdzies niesmiało odezwę to wszyscy wyznaja zasade, że nowego to trzeba bic w głowe, az w ziemię wejdzie. Na pewno spróbuje z samym Trovetem, dodałas mi odwagi do kolejnej proby. W takiej sytuacji mojej młodszej suni tez zmienię dietę bo one bardzo dkładnie sobie sprawdzaja co maja w miskach, a jak im podaję kawalki jabłka czy kiszonego ogórka to daję głowę, ze liczą czy która nie dostała wiecej.
Dla mojej słodkiej Mrużki ( to na cześc skrzata z Harrego Pottera, pamiętasz?) zaszaleję i wybiore coś ekstra dla wrazliwych zołądkow z tych Audiców karmowych, o których piszecie. I jeszcze jedno, mieszkam na 4 piętrze wychodzimy z psiórkami 4 razy na dobę. Zwykle Megi wskakuje bez wysiłku ale jak są upały ziaje przy tym tak głosno, że słyszę jak jej coś swiszcze i zgrzyta w środku. czy mogłabym ja wnosic tak do 2 pietra, jak myslisz?
Zauwazyłam oczywiście, ze Robert jest ekspertem. Tylko prawdziwa wiedza, zaangażowanie i doswiadczenie przekłada sie na takie naturalne dzielenie sie tym, co sie potrafi. Pewnie zaraz jakis troll mnie obśmieje i sponiewiera za to, co napisałam no ale sorry troll, tak własnie widze Roberta.
A Tobie jeszcze raz dziekuje kochana , bardzo dziękuję.
Dla mojej słodkiej Mrużki ( to na cześc skrzata z Harrego Pottera, pamiętasz?) zaszaleję i wybiore coś ekstra dla wrazliwych zołądkow z tych Audiców karmowych, o których piszecie. I jeszcze jedno, mieszkam na 4 piętrze wychodzimy z psiórkami 4 razy na dobę. Zwykle Megi wskakuje bez wysiłku ale jak są upały ziaje przy tym tak głosno, że słyszę jak jej coś swiszcze i zgrzyta w środku. czy mogłabym ja wnosic tak do 2 pietra, jak myslisz?
Zauwazyłam oczywiście, ze Robert jest ekspertem. Tylko prawdziwa wiedza, zaangażowanie i doswiadczenie przekłada sie na takie naturalne dzielenie sie tym, co sie potrafi. Pewnie zaraz jakis troll mnie obśmieje i sponiewiera za to, co napisałam no ale sorry troll, tak własnie widze Roberta.
A Tobie jeszcze raz dziekuje kochana , bardzo dziękuję.
Oczywiście nie należy zbytnio forsować pieska zwłaszcza w upalne dni. Możesz Wandko skonsultować się jeszcze w dziale " choroby" z doktorem Jarkiem może coś zaradzi na te kiepskie próby wątrobowe. Może też trzeba zbadać serduszko. TYmczasem Zyczę Tobie i pieskowi Zdrowia i Odwagi !
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Moim zdaniem trovet anti struwit przez cały czas a zamiast karmy odchudzającej dawać mniejsze porcje jedzenia. skoro taki żarłacz to zapychać jabłkiem lub gotowanymi warzywkami bez dodatków białkowo-tłuszczowych, i tyle
Mój Wet kaze jej podawac czasem Hepatil. Własnie teraz dostaje 1 tabletkę dziennie. I pytanie do Pana Roberta. Czy mozna jej dodawac ostropest plamisty mielony do jedzenia? Dla ludzi jest bardzo skuteczny, nie wiem jak to jest z psiórkami.
Do Isabelle30: Od tego planuję zacząć, zebym nie dostała eksmisji; coraz mniejsze porcje bez makaronu i uzupełniac Trovetem. I tak jak piszesz; dieta South beach. W końcu moze mi się uda zostac przy suchej karmie. Juz 50% dziennej dawki ma na sucho. Swoją drogą niewiarygodne. jak z takiego małego ciałka moga wydobywac się takie straszliwe odgłosy oraz straszliwe smrody, oczywiście.
Do Isabelle30: Od tego planuję zacząć, zebym nie dostała eksmisji; coraz mniejsze porcje bez makaronu i uzupełniac Trovetem. I tak jak piszesz; dieta South beach. W końcu moze mi się uda zostac przy suchej karmie. Juz 50% dziennej dawki ma na sucho. Swoją drogą niewiarygodne. jak z takiego małego ciałka moga wydobywac się takie straszliwe odgłosy oraz straszliwe smrody, oczywiście.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości