Strona 1 z 2
POMOCY! kości;(
: 04 sierpnia 2011, 15:49
autor: SleepingSun
mój pies wyciągnął z kosza kości z kurczaka po obiedzie. Nie zostało z nich dosłownie nic. Skrzydełka i nóżki. Mogę coś zrobić? Czy tylko obserwować?
Re: POMOCY! kości;(
: 04 sierpnia 2011, 16:43
autor: mara818
Obserwuj. Kości z kurczaka są niebezpieczne, bo kruche. Jeśli zauważysz jakiekolwiek niepokojące objawy idź do weta. Jesteś pewny/-a, że je zjadł? Może gdzieś schował '' na później"?
Re: POMOCY! kości;(
: 04 sierpnia 2011, 16:49
autor: SleepingSun
niestety jestem pewna. Kości zawsze dajemy do woreczków, odkładamy i wynosimy. Moja mama wyrzuciła je do kosza, wróciłam do domu i zastałam porozwalane reklamówki... Najgorsze, że tam nóżki były
nic się nie da profilaktycznie zrobić?
Re: POMOCY! kości;(
: 04 sierpnia 2011, 17:21
autor: japanisze
Zadzwoń do jakiegoś weta i spytaj co sugeruje zrobić.
Ja kiedyś miałam podobną sytuację, ale z pinezką (na szczęście tylko mi się wydawało, że ją połknęła)- kazali mi dać psu oleju do jedzenia, bo to rozluźnia stolec i może pomóc wydostać się kościom na zewnątrz. Ja i tak pobiegłam zrobić RTG.
Obserwuj czy pies się dobrze czuje, czy nie ma problemów z wypróżnianiem - jeśli zauważysz, że się przymierza, ale nie może się załatwić, to mogło coś utknąć.
Re: POMOCY! kości;(
: 04 sierpnia 2011, 18:18
autor: SleepingSun
bardziej się boje że coś jej się wbije w jelito. Dałam jej siemię lniane na lepszy poślizg...
Re: POMOCY! kości;(
: 04 sierpnia 2011, 18:33
autor: murakami
Polecam mieć w domu parafinę ciekłą, do kupienia w aptece, na sytuacje psiego (i pewnie nie tylko) zatwardzenia idealna, daje poślizg, a nie wchłania się.
Re: POMOCY! kości;(
: 04 sierpnia 2011, 18:37
autor: April
na razie bez paniki, bardzo duże prawdopodobieństwo, że nic się nie stanie. trzymam kciuki, ale obserwuj psiaka i kupki.
Re: POMOCY! kości;(
: 04 sierpnia 2011, 18:45
autor: SleepingSun
jak dałam to siemię, to już chyba lepiej nie dawać tej parafiny? Bo jak dostanie sraczki to wszystko wyleci, kości zostaną... Staram się nie panikować, ale wiem jak ciężko się ratuje psy, którym coś przebiło otrzewną:(
Re: POMOCY! kości;(
: 04 sierpnia 2011, 21:21
autor: murakami
Jakby Ci się wydawało, że nie może się załatwić, choć chce, wtedy tak. Nie ma po tym rozwolnienia, po prostu poślizg. Bo to się nie wchłania z przewodu pokarmowego, tylko przelatuje. Jak pies się wypróżnia, jaki ma teraz apetyt?
Re: POMOCY! kości;(
: 04 sierpnia 2011, 22:32
autor: AOL
oczywiście też nie daję kurzych kości mojemu psu.....ale zastanawiam się...przecież dziki, lub zdziczały pies je wszystko, ptaki również, budowa kości innych ptaków zapewne zasadniczo się nie różni od kurzych...więc jak to jest? świadomie je coś co może mu zaszkodzić?
może to my ludzie zbyt demonizujemy znaczenie tych kości
Re: POMOCY! kości;(
: 05 sierpnia 2011, 00:57
autor: SleepingSun
surowe kości owszem, ale nie gotowane - kurze rozwalają się na takie mniejsze odłamki... Psica je normalnie, na wieczornym spacerku ładna qpa wyleciała błyskawicznie (pewnie po tym lnie)jeszcze jedna była wcześniej, kolacja cała zjedzona, ale ona zawsze głodna. Normalnie się zachowuje, biega, goni kota. Jeszcze raz jej dałam siemię na noc, myślę że jej nie zaszkodzi, bo parafiny nie mam (na przyszłość się zaopatrzę)
Re: POMOCY! kości;(
: 05 sierpnia 2011, 08:21
autor: Robert A.
Bardzo dobrze,że dałaś siemię lniane,
Re: POMOCY! kości;(
: 05 sierpnia 2011, 10:52
autor: SleepingSun
dałam, dałam:) i dziś jeszcze też dam na wszelki wypadek. Przeraziła mnie tylko konsystencja tego specyfiku, na szczęście pies to zjadł/wypił z wielkim smakiem
Re: POMOCY! kości;(
: 05 sierpnia 2011, 11:00
autor: Robert A.
Bez problemu możesz podawać siemienię lniane także w formie sypkiej 1 łyżeczka 2x dziennie do 7 dni(w tym konkretnym przypadku),efekt docelowy identyczny.
Re: POMOCY! kości;(
: 05 sierpnia 2011, 15:32
autor: SleepingSun
szkoda, że nie wiedziałam wcześniej, bo gotowanie i przecedzanie tego strasznie męczące. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi!