Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Witam ponownie ja w sprawie żywienia mojego szczeniaczka(2 miesiące,maltańczyk). Chcę się zapytać czy to normalne że kiedy dam mu karmę to on rzuca się na nią jak by nic nie jadł, a przecież daje mu karmę co 2 godziny. Czy może być to spowodowane tym że dostaje za mało( dostaje ok.15 granulek karmy Royal Canin i co dziennie dostaje podzielone na trzy porcje gotowane skrzydełko z kurczaka bez żadnych przypraw ).Jeżeli porcje trzeba zwiększyć lub zmniejszyć to o ile, a jeśli ilość jest w porądku to o ile zwiększać jej porcje w ciągu najbliższych kilku tygodni.(to moje pierwsze zwierzątko i dlatego nie mam w tym żadnyego doświadczenia) Z góry dzięki za odpowiedź

Masz psie dziecko. A dzieci szybko i intensywnie rosną. A do tego potrzebują jedzenia....Ciesz się że masz małego żarłacza którego nie musisz prosić na kolanach aby jadł. Jednak RC nie jest zbyt wartościową karmą. I nie mieszałabym karmy suchej z gotowanym mięskiem. Zdecyduj się na coś i tego się trzymaj.
Na opakowaniu masz tabelkę w której masz dawkowanie. Jest to dawkowanie orientacyjne,ogólnowojskowe. Dla jednego psiaka jest zbyt wysokie, dla innego zbyt niskie. Najlepszym wyznacznikiem są żebra psiaka. Nie powinno ich być widać. Ale podczas głaskania powinno sie je czuć pod cienką warstwą mięśni. Przydaje się czasem w domu waga kuchenna. A jak jej nie ma to też nie problem. Poproś w najbliższym sklepiku aby ci zważyli w kubeczku odpowiednią ilość karmy - zaznacz długopisem i po problemie.

Dzięki za odpowiedź ale jest pewien problem od sprzedającego dostałem karmę w woreczku i nie mam etykiety ale za tydzień kupuję nową karmę royal canin x-small

.

adamm10 pisze:Dzięki za odpowiedź ale jest pewien problem od sprzedającego dostałem karmę w woreczku i nie mam etykiety ale za tydzień kupuję nową karmę royal canin x-small

Daj spokój z tym Royalem daj psu konkretną karmę z odp ilością mięsa .

Dokładnie - odpuść sobie ten Royal. Też mając małego szczylka wróciłam do domu jako "szczęśliwa" posiadaczka Royal canin mini. I się zaczęło - pies wiecznie głodny, wyjadanie śmieci ze śmietnika, zjadanie psich kup, uszy wiecznie się paprające i inne atrakcje. Przez kolejnych 6 lat nie nachodziłam się tyle do weta, co przez te miesiące na Royalu. Jak w końcu przejrzałam na oczy i zaczęłam karmić normalnie, to się okazało, że mam całkiem, całkiem zdrowego psa.

A więc jaką karmę polecacie bo nie wiem

polecam dział żywienie