Mam 11 letnią suczkę w typie pinczera średniego. Wczoraj w okolicy sutka zobaczyłam wielkiego guza. Od razu poszliśmy do weterynarza, okazało się że to nowotwór. Dzisiaj jedziemy na rentgen, jeśli nie będzie przerzutów na płuca, dzisiaj będzie miała operację usunięcia nowotworu.
Ale wracając do tematu. Teraz pies jest na takich "resztach z obiadu". Wiem że to zupełnie nieodpowiednia dieta, jednak rodzice mimo że wiele z nimi na ten temat rozmawiałam, i próbowałam karmić psa karmą i tak dawali jej resztki zup, przez co pies na karmę nawet nie patrzył. No i mamy nowotwór. Jeśli wszystko będzie dobrze i operacja się uda chcę zmienić psu dietę i tym razem jasno postawie na swoim. Nie mam jednak pojęcia co wybrać. Co byście doradzali dla 11 letniej suni po operacji? Tylko taka w miarę normalna cenowo. Nie jakaś najtańsza, ważne żeby była dobra ale takie ceny z kosmosu też nie bardzo. I lepsza karma sucha czy mokra? A może pół na pół? Jakieś suplementy? Witaminy? Smakołyki?
Jaką karmę dla 11 letniej suczki po operacji nowotworu?
Lepsza jest mokra wiec ja polecam karmić psa mokra karma jeśli masz taką możliwość.
Jeśli nie, to można karmić i suchym i mokrym ale trzeba pamiętać że nie można mieszać. Jeśli podajesz mokre to suche musisz podać po ok. 2-3h jak je suche to 5h do mokrego. Ale lepiej zrezygnować z suchego jak nie ma "musu". Np. Animonda GranCarno ma dobrą cenę i dobry skład.
Jeśli nie, to można karmić i suchym i mokrym ale trzeba pamiętać że nie można mieszać. Jeśli podajesz mokre to suche musisz podać po ok. 2-3h jak je suche to 5h do mokrego. Ale lepiej zrezygnować z suchego jak nie ma "musu". Np. Animonda GranCarno ma dobrą cenę i dobry skład.