Strona 1 z 1
,,karma dla psa'' sprzedawana w mięsnym niczym duża kiełbasa
: 21 października 2006, 17:36
autor: Gość
Co myślicie o tej ,,karmie dla psów'' sprzedawanej w sklepach mięsnych ( takie jakby duże kiełbasy owinięte folią ) ? Ostatnio pytałam się sprzedawczyni z czego tak właściwie zrobiona jest ta karma, odpowiedziała, że jest to mięso wieprzowe. Kupiłam pklaster dla mojego niejadka no i od czasu do czasu kilka kawałeczków zjada. A według was z czego jest ona tak naprawdę zrobiona ? czy może są to wszystkie odpadki zmielone ? Czy jest to w jakimś stopniu zdrowe dla psa ?
: 21 października 2006, 19:16
autor: martaw
mój poprzedni pies (jamnik, odszedł w kwietniu tego roku w wieku lat 18 ) od czasu do czasu jadł tą karmę,moja mam mu ją serwowała. Generalnie lubił ją i nic mu po niej nie było, ale ja mojejmu obecnemu szczeniaczkowi nie zaserwowałabym jej, Miałam wątpliwości co do jej składu- na opakowaniu nigdy dokładnie nie jest to wyszczególnione, poza tym znając życie to jest to mocno doprawione solą i innymi przyprawami, których pies nie powinien jesć. Poza tym cena mówi sama za siebie- chyba kg takiej kiełbasy kosztował około 5 zł- także to muszą być jakieś pomielone odpady. Myślęm,że nie jest to dobry pomysł na zywienie na dłuższą metę, może raz na długi czas...
: 21 października 2006, 19:31
autor: DamaKier
Ja też raczej nie opowiadałabym się za tą karmą, jak pisała martaw- nigdzie nie ma napisanego składu, wiec faktycznie nie wiemy co tam jest. Sprzedawcy w sklepach mówią różne rzeczy i niekoniecznie to musi być mieso wieprzowe jak powiedziała pani. A nawet jeśli to jest wieprzowina to dalej mamy zbyt ogólnie określone, bo w skład takiej kiełbaski mogą wchodzić różne rzeczy wieprzowe. Swojego psa bym tym nie karmiła, mozna kupić 1kg mięsa za to parę złotych i wtedy widzimy co to jest za mięso bez zgadywanek
Pozdrawiam
Ania i koty
: 21 października 2006, 19:55
autor: boguś
Mój znajomy pracuje w zakładzie mięsnym i do takiej karmy,dają wszystkie odpadki,których nigdzie już się nie da upchnąć,on sam swojemu pieskowi by w życiu tego nie podał,bo jak sam stwierdził"pozamiatamy halę i wychodzi karma dla psa"
: 21 października 2006, 20:45
autor: ATA
Też coś o tym wiem, bo swego czasu służbowo dość często bywałam w zaprzyjaźnionej rzeźni z masarnią. Nie powiem co w takiej kiełbasie jest ale naprawdę nie polecam
: 22 października 2006, 12:40
autor: Gość
no to serdeczne dzięki, muszę to wyrzucić z lodówki zanim przez przypadek tata sobie skubnie kawałek, z myślą, że to coś smakowitego ( fujjj...) A tak dla wiedzy to co wrzucają do tej karmy ATA ?