kora nadnerczy a uszkodzenie zastawek u psa
Moj 11 letni jamnik dwa miesiące temu miał zdiagnozowaną chorobę o nazwie niedoczynnośc kory nadnerczy. Jako jej przyczyne lekarz wskazał grzybicę ( pisek miał porwane uszy i ranki wewnatrz ) . Leczony był Ketokonazolem. Bardzo schudł ( mimo , że je 2 posiłki dziennie ) , ma strasznie duże pragnienie a mimo to jest odwodniony, nie trzyma moczu, wymiotuje jest ospały i słaby. Dostaje preparaty witaminowe do pożywienia i w zastrzykach. Wczoraj jego stan gwałtownie pogorszył sie, nie mógł utrzymać się na nogach, przewracał się , stracił apetyt. Podczas badania ( wczoraj ) weterynarz stwierdził nagle poważne udszkodzenie zastawek serca. ( nigdy go pod tym katem nie badał ) Co robić ? Jak go leczyć, czy podjąć leczenie preparatem homeopatycznymn RV3 hromon ( czytałam o nim w interbnecie ) czy zastsować inne leki ? Jeszcze kilka miesięcy temu to był zdrowy, pełen życia piesek. Czy grzybica i niedoczynnośc kory nadn. mogą mieć tak poważne skutki? Jakie ma szanse na wyleczenie i przeżycie . Z góry dziękuje za odpowiedź.
niestety nie będe Ci pomóc w stanie przez internet. Po prostu się nie da. Nie stwaiałbym tak pochopnie jednak diagnozy o niedoczynności kory nadnerczy. Testy wykazujące ich uszkodzenie są czasochłonne i wymagają współpracy z wyspecjalizowanym labolatorium. Musisz po nitce do kłęka ustalić złożoność choroby tego psa, ale bardzo poważnie skupiłbym się na sercu i dokładnie przebadał jego prace nerek, bo prawdopodobnie tu tkwi bardzo duży problem. Jednak nie wymagaj abyśmy leczyli Twojego psa przez internet , bo jest to niemożliwe.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości