Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Bardzo proszę rozwiązanie 2 problemów:

1. Mam 5-letniego owczarka niemieckiego długowłosego, a ten kompletnie nie chce jeść. Za mną 5 lat błagania psa, żeby coś zjadł. Od razu powiem, że kilkudniowe głodówki nie wchodzą w rachubę ponieważ po kilkunastu godzinach niejedzenia pies wymiotuje spienioną treścią żołądkową wymieszaną z żółcią (jestem lekarzem więc wiem co mówię). Przerobiliśmy chyba wszystkie karmy dostępne na rynku (oprócz tych z supermarketu - ale nawet nie zamierzam próbować).
Czy jest coś co może pobudzić apetyt u psa? Albo może jakaś karma ma takie działanie?

2. Za 2 tygodnie zostanę szczęśliwą, mam nadzieję, właścicielką maine coona. Na początek będę go karmić tym co dostanę od hodowcy. Ale co potem? Czy Pan Doktor poleca jakieś szczególne karmy? I czy powinam dodawać do nich jakieś preparaty witaminowe?

Dorota

Podobno tabletki Mikita Rumen Tabs poprawiają apetyt na karmę. Podaję je swojemu psiakowi od ok. miesiąca i wydaje mi się, że je chętniej i więcej. Jednocześnie też zmieniłam karmę, więc niestety nie mogę jednoznacznie określić czy to zasługa tabletek. Nie ma żadnej gwarancji skuteczności, ale spróbować zawsze można. A co z domowym gotowanym jedzeniem? Też nie lubi czy nie odpowiada Ci taki sposób karmienia?

Dzięki za radę, spróbuję tych tabletek.
Gotowane jedzonko owszem wchodzi psy calkiem nieźle tylko mi nie za bardzo odpowiada.

Na poprawę łaknienia dobry jest CITROPEPSIN, do kupienia w kazdej aptece.
Skoro jestes lekarzem to płyn ten na pewno znasz z powodzeniem stosuje się go rownież u zwierząt. Podawany 20minut przed posilkiem powinien pomoc i choc troche zwiekszyc apetyt

Natomiast niepokojące są wymioty o których piszesz, bo kilkugodzinna głodówka nie powinna dawac takich objawow Krew i proby watrobowe pieska są w porzadku?

Jezeli psiak jest zdrowy to z doswiadczenia: wiekszosci psow bardzo smakują karmy dla psow aktywnych (są bardziej tłuste i duzo intensywniej pachną), moze więc sprobuj taką karme zmiejszając ewentualnie dawke jesli pies jest mniej aktywny. Polecam zwlaszcza "sportowe" wersje Acany i BewiDoga.
A z "oszukiwaczy" polecam polewanie suchej karmy odrobiną oleju z sardynek albo tunczyka

Jako, że to psi dział to wszyscy piszą o żywieniu Twojego ONKA a ja parę słów o MCO. O "mokrym" jedzonku możesz poczytać tutaj: http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.p ... highlight=
Natomiast jeśli chodzi o suche to kociak powinien dostawać do 10-12 miesięcy Kitteny, na przykład RC, Hill's, Biomill, Iams, PPP - wszystkie bez dodatku witamin. Jeśli kituś będzie miał ochotę to może czasem zjeść trochę twarożku, jogurtu, gotowane żółtko, gotowaną rybkę albo przemrożone sparzone mięso drobiowe czy wołowe. Niektórzy preferują żywienie jednym rodzajem karmy (albo suchą albo mokrą), ale wiele osób stosuje system mieszany, tyle że trudniej tu bilansować składniki pokarmowe. O ile się nie mylę nie ma karmy Kitten dla MCO, dopiero kiedy kotek dorośnie można mu kupić specjalną karmę MCO adult o dużych granulach. No i pamiętaj o kresie przejściowym ok 5 dni przechodząc z karmy od hodowcy na inną - obejdzie się wtedy bez sensacji żołądkowych

nie podoba mi sie opis Twojego psa. Coś z nim jest nie ta. Uważam , że trzeba byłoby zbadać dokładnie psine a zwłaszcza jak zasugerował zrobienie dokładnych badań zaczynając od krwi. A z drugiej strony sa zwierzęta , które nie tkną sie suchego i koniec.