Interesuje mnie jedna rzecz:
wilki zywiły się głównie mięsem, od czasu do czasu zjadły jagódke, trawkę, itp. więc dlaczego psia dieta powinna sie składać z większości węglowodanów i warzyw niz mięsa ?
ilość mięsaa ?
Jesli moge sie wtrącic... wilk to nie to samo co pies.. wiadomo ta sama grupa - psowate nie mozna jednak porownywac wilka z psem... wilk jest zwierzeciem dziko zyjacym pies udomowionym wilk jest glownie miesozerca a pies wszystkozerca... z biegiem czasu jak pies zostal udomowiony ewolucja rowniez wziela gore.. i psi organim rowniez ulegl malym modyfikacjom... w tym uklad pokarmowy .. nie jest juz tak dobrze przystosowany do dzikiego zycia jak u wilkow
- maxymi
- Posty:202
- Rejestracja:01 listopada 2006, 10:21
- Lokalizacja:Kamień k. Chełma Lubelskiego
- Kontakt:
Ja się z Tobą Fairah nie zgadzam. Praktycznie w każdej książce o psach i w każdej wypowiedzi lekarzy weterynarii psa porównuje się do wilków i to w każdej materii, a przede wszystkim odnośnie odżywiania. Pies to jest udomowiony wilk i nic tego nie zmieni.
Owszem ale "udomowiony" pies jest przyzwyczajony do tego ze to czlowiek zapewnia mu jedzenie i potrafi zjadac rzeczy ktorych wilk by nie tknal gdybys karmil psa tylko i wylacznie surowym miesem podrobami skora i innymi "odpadami" zwierzecymi napewno mialo by to wplyw na jego zdrowie nie koniecznie w poztywnym tego slowa znaczeniu poza tym wilki potrafia wyszukiwac niektore pozywienie ktore zawiera potrzebne im skladniki jesli chcesz karmic psa tylko miesem musisz dokladnie przygladnac sie sprawie odzywiania sie wilkow gdyz udomowiony pies nie ma mozliwosci szukania pewnych skladnikow ( m.in. w lesie ) chodzilo mi o to ze psy maja wiekszy zakres tolerancji pokarmowej niz wilki psy w ksiazkach porownuje sie do wilkow...dlatego ze sa to najbardziej powszechne i znane dziko zyjace psowate..(najbardziej podobne pod wieloma wzgledami) .a ze psy wywodza sie z tego gatunku ssakow...to juz mowi samo za siebie.. ich potrzeby zywieniowe sa BARDZO PODOBNE ale niestety nie identyczne wiec jednoznacznie nie mozna powiedziec ze UDOMOWIONY PIES =DZIKO ZYJACY WILK miedzy innymi dlatego mowi sie ze psy sa wszystkozerne a wilki glownie miesozerne...
- maxymi
- Posty:202
- Rejestracja:01 listopada 2006, 10:21
- Lokalizacja:Kamień k. Chełma Lubelskiego
- Kontakt:
w gruncie rzeczy się z Tobą zgadzam, że człowiek sam nie jest w stanie zapewnić psu właściwej diety i że (tak jak napisałaś) UDOMOWIONY PIES nie jest w 100% = DZIKO ZYJACY WILK ale przecież wilk nie zaczyna jedzenia od mięsa czy skóry tylko od zawartości żołądka swojej ofiary, bo jego przewód pokarmowy (tak jak i psi) jest ubogi we florę bakteryjną wspomagającą trawienie. A zawartość żołądka ich ofiar (najczęściej zwierząt roślinożernych) jest niesłychanie bogata we florę bakteryjną, będącą naturalnym balastem oraz źródłem np. witamin z grupy B. Natomiast narządy wewnętrzne są dla nich żródłem nie tylko energii, ale także mikroelementów i witamin:D Właśnie dlatego czołowi producenci suchych karm dążą do ideału, czyli by właśnie ich sucha karma zawierała mniej więcej to wszystko i w takich samych proporcjach co jedzą na wolności wilki Więc nie ma się co dziwić że pies czami poje trawy czy innych roślin, bo to znaczy że czegoś w jego diecie brak i sobie sam to uzupełnia i jeszcze jedna kwestia, pies tak jak i wilk to zwierzę mięsożerne(bo bycie mięsożernym nie oznacza przeciaż jedzenia tylko mięsa), a nie wszystkożerne, bo stworzenia wszystkożerne to my ludzie POZDRAWIAM
Skąd masz takie informacje? Obecne zalecenia żywieniowe dla ludzi wyglądają tak:Anonymous pisze:W zdrowej diecie psa (i ludzi też) nie powinny przeważać węglowodany
- białko 12-14%
- tłuszcze do 30%
- węglowodany 56-58% lub więcej (jeśli tłuszczu jest poniżej 30%)
Pod warunkiem, że mówisz o sławetnej kontrowersyjnej diecie Kwaśniewskiego A co do diety idealnej dla człowieka różne źródła podają różne proporcje. Ja częściej spotykam się z takim stosunkiem: 15% białko, 15-20% tłuszcz i 65-70% węglowodany, czyli tak jak napisała Kasia - jeśli redukujemy tłuszcz, jemy więcej węglowodanów. Przy czym dokładnie z tymi proporcjami, które podała Kasia spotkałam się w kontekście diety idealnej dla sportowców wyczynowych. A dieta współczesnego człowieka to mniej więcej: 20 % cukier (czyli sacharoza), 28% inne węglowodany, 12% białko i 40% tłuszcz. Nie wygląda to najlepiej Tak naprawdę to człowiek jaskiniowy odżywiał się zdrowiej niż my obecnie To było o nas a teraz o psach. Niektóre doświadczenia wykazały, że stosowanie u psów tłuszczowo-białkowej diety mięsnej (z odpowiednio wysokim poziomem białka) bez węglowodanów może być korzystne dla np. bardzo aktywnych psów zaprzęgowych z tego względu, że czerwone krwinki z wyższą zawartością hemoglobiny mają większą zdolność przenoszenia tlenu. Niemniej jednak dla normalnie aktywnych psów włączenie do diety 40-50% kalorii z węglowodanów nie wywołuje ujemnych skutków, podczas gdy całkowicie białkowa i tłuszczowa dieta może być szkodliwa. Zwłaszcza kiedy białka jako źródła glukozy w organizmie jest za mało.Anonymous pisze:W zdrowej diecie psa (i ludzi też) nie powinny przeważać węglowodany
Moje informacje mają swoje źródło w zaleceniach żywieniowych dla ludności Unii Europejskiej zawartych w dokumencie "Promocja Zdrowego Serca, Europejski Consensus" (2004).
Bardzo słuszna uwaga Boguś A skoro już mówimy o USA, to wg ich najnowszych opinii nawet 35% udział tłuszczu w diecie jest dopuszczalny
Ja do takich opinii podchodze hmmm nieco sceptycznie z pewnym dystansem otoz zawsze po jakims czasie wysnuwane sa nowe teorie z obaleniem wczesniejszych wiec to bledne kolo ktore predzej czy pozniej sie zamyka jeden instytut ma taka opinie drugi inna i tak naprawde nie wiadomo komu wierzyc
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 65 gości