sierść owczarka niemieckiego
niestety prawdopodobnie nie zrobisz nic genetyki nie przeskoczysz, ale można próbowac toszke naciągnąc nature kosmetykami
Pierwszy raz się spotykam z czymś takim, aby sierść miała inne ubarwienie niż ma w rzeczywistości.
Jedyny problem jaki miałam z moim psem (ONek) i jego sierścią to problem z nadmiernym wypadaniem, pewnym matowieniem i świądem skóry. I na to wszystko znalazłam receptę w gruntownej zmianie diety. Przestałam mu podawać suchą karmę, a zaczęłam karmić barfem. Bardzo pozytywnie wpłynęło to na sierść. Dodatkowo podawałam krople składające się z różnych olei (przepisane przez Weta). Mięso zamawiamy z aspolu (nie gotujemy, choć oczywiście ich mieszanki można gotować i podawać z ryżem, makaronem). Jednak my postanowiliśmy za namową Weta karmić surowizną. Mięso podajemy oddzielnie, do tego surowe kości, podroby i żołądki, które psy kochają. Jak wpadają do nas znajomi z ich seterem a przypada pora karmienia naszego psa i podajemy żołądki wołowe to seter szaleje
Ale to tak jak mówię, bardziej w kwestii kondycji sierści i skóry a nie samego ubarwienia. Bo jednak genetyki się nie przeskoczy
W każdym razie, gdyby twój pies miał kiedykolwiek problemy z sierścią, skórą wywoływane przez alergeny, to polecam dietę BARF i mieszanki i mięso w kawałkach ASPOLU. Naszej psince pomogło. Przekonaliśmy też niejednych znajomych i oni też zauważyli różnice w kondycji psiej i w zdrowiu (wyniki najlepsze w życiu)
Jedyny problem jaki miałam z moim psem (ONek) i jego sierścią to problem z nadmiernym wypadaniem, pewnym matowieniem i świądem skóry. I na to wszystko znalazłam receptę w gruntownej zmianie diety. Przestałam mu podawać suchą karmę, a zaczęłam karmić barfem. Bardzo pozytywnie wpłynęło to na sierść. Dodatkowo podawałam krople składające się z różnych olei (przepisane przez Weta). Mięso zamawiamy z aspolu (nie gotujemy, choć oczywiście ich mieszanki można gotować i podawać z ryżem, makaronem). Jednak my postanowiliśmy za namową Weta karmić surowizną. Mięso podajemy oddzielnie, do tego surowe kości, podroby i żołądki, które psy kochają. Jak wpadają do nas znajomi z ich seterem a przypada pora karmienia naszego psa i podajemy żołądki wołowe to seter szaleje
Ale to tak jak mówię, bardziej w kwestii kondycji sierści i skóry a nie samego ubarwienia. Bo jednak genetyki się nie przeskoczy
W każdym razie, gdyby twój pies miał kiedykolwiek problemy z sierścią, skórą wywoływane przez alergeny, to polecam dietę BARF i mieszanki i mięso w kawałkach ASPOLU. Naszej psince pomogło. Przekonaliśmy też niejednych znajomych i oni też zauważyli różnice w kondycji psiej i w zdrowiu (wyniki najlepsze w życiu)
Aspol tak samo jak Primex to firmy produkujące mrożone paczki z mięsem i kośćmi dla psów. Artykuły są w formie przemielonej lub w kawałkach. Ma to pretendować do naturalnej diety barf, choć osobiście bałabym się tym karmić na dłuższą metę. W środku w mielonkach np. nie wiadomo jakie części zwierzaka są użyte i jakie są ich proporcje. Nieraz zastanawiałam się czy nie skusić się w Leclercu (w moim np stoi zamrażarka z produktami tej firmy) na opakowanie królika z kością, tyle że o ile tuszki królicze w sprzedaży są jasno różowe, paczka jest aż ciemna od podrobów i pewnie krwi. Nie żebym miała coś przeciwko tym składnikom, ale lubię wiedzieć co konkretnie w środku jest. Nie mówiąc, że większość mięs można wyszperać taniej i w formie świeżej na bazarach, czy innych sklepach mięsnych gdzie sami dzielą półtusze i pozostają im takie "odpady".