karmienie psa
Witam.W sobote jade odebrac 9 tygodniowego pieska maltanczyka.Chcialam poradzic sie czym mam go karmic.Wogole czy moze juz w tym wieku cos jesc czy pic tylko mleko?nie mam pojecia.prosze o pare porad.
Aniu, pieska przypuszczalnie będziesz odbierać z jakiejś hodowli, więc na pewno dowiesz się czym szczeniaczek był do tej pory karmiony. Powinnaś też w ramach wyprawki dostać od hodowcy trochę karmy, ewentualnie puszek. Podejrzewam, że mleka już nie dostaje, a jeśli tak to w niewielkich ilościach np. do namoczenia suchej karmy. Trzeba tu zachować ostrożność bo psiak może po mleku mieć sensacje żołądkowe. Chociaż Szkot mojego brata ma już 5 miesięcy, uwielbia mleko i nic mu się po nim nie dzieje. Trudno w tej chwili dokładnie określić czym powinnaś malucha żywić bo są bardzo różne systemy. Generalnie na domowe jedzonko składają się: surowa, chuda cielęcina, wołowina, jagnięcina-drobniutko posiekane, gotowane mięso drobiowe, żółtko - gotowane lub przynajmniej ze sparzonych jaj, chudy twarożek, gotowane białko jaja, podroby wołowe, masło, oleje roślinne, kleik ryżowy, grysik, kaszka kukurydziana, makarony, gotowane ryby (rozdrobnione i oczyszczone), rozgotowane chrząstki, gotowane a w późniejszym okresie surowe warzywa + dodatki witaminowe i mineralne w odpowiednich proporcjach. Jeśli pełnoporcjowa karma to sucha lub puszki typu puppy dla małych ras - w Krakvecie jest spory wybór. Oczywiście we wszystkich systemach trzeba rozłożyć piesiowi dzienną rację na 3-4 posiłki i zapewnić stały dostęp do czystej wody. To tak w dużym skrócie
Oj, to będziesz miała w najbliższych dniach trochę zamieszania w domu Kup sobie w aptece trochę takich dużych podkładów na podłogę bo bardzo się przydają zwłaszcza na dywanach. No i życzę Ci duuuużo radości z posiadania piesia - niech Ci się zdrowo chowa. Mam też nadzieję, że niedługo się odezwiesz i napiszesz co tam u Was nowego
Piesek wspanialy ale cos od dzisiaj rana sie rozchorowal wlasnie czekam na lekarza.Martwie sie caly czas spi ma biegunke i wymioty.Wczoraj wieczorem dalam mu kawaleczek chlebka z pasztetem moze to dlatego.Specjalnie dzwonilam do pani ktora mi go sprzedala czy moge mu dac kawaleczek chlebka bo tak ladnie prosil.Nie wiem czy to od tego sie rozchorowal ale podejrzewam ze tak.Tak sie martwie.
mam jeszcze takie pytanko otoz otworzona karme przechowuje w lodowce czy potem musze podgrzewac ja psu??
Tak karmę trzeba podawać pieskowi przynajmniej o temperaturze pokojowej, więc jesli nie chcesz jej podgrzewać trzeba ją wyjąć odpowiednio wcześnie z lodówki. Zimne jedzenie wyjęte z lodówki może spowodować u Twojego pieska różne dolegliwości żołądkowe. Pozdrawiam
Chleb z pasztetem u takiego maleńkiego pieska to nie był dobry pomysł - za tłuste to z przyprawami, solą, pewnie i wieprzowiną. Malec powinien jeść przez pierwsze dni to co u hodowcy bo zmiana karmy + stres związany z nowym miejscem to prawie zawsze = biegunka. Jeśli jednak wymioty i biegunka nie przeszły to pędź do weta. U szczeniaczka może to niestety oznaczać jakieś choróbsko. Nie powinnaś też ulegać prośbom swojego pupila, bo po pierwsze nie będziesz w przyszłości miała spokoju w czasie posiłków, a po drugie pies powinien jeść wyłącznie swoją karmę, o określonych porach, bo takie podkarmianie to najlepsza droga do otyłości u psa .
Cale szczescie dobrze sie skonczylo.Wczoraj przyjechal lekarz i wlasnie powiedzial ze najpierw musi byc karmiony karma od hodowcy.Dostal zastrzyk i tabletki ktore musi brac przez 5 dni.Dzisiaj jest juz jak nowo narodzony tylko martwi mnie ze nie za bardzo chce jesc.Zrobil juz dzisiaj normalna kupke i nie wiem czy mam mu dalej dawac te tabletki zeby nie dostal teraz zatwardzenia.Chcialam jeszcze zapytac czy jedzenie w jego misecce moze stac od rana do poludnia,jak np rano nie chce jesc czy po poludniu musze mu dac swieze?Pisze jako gosc dlatego ze jak wpisuje moj nik i login to nie chce mnie zarejestrowac i nie wiem dlaczego.Pozdrawiam i dziekuje za odpowiedzi
Jeśli lekarz coś zaleci to raczej powinno się to podawać do końca. Nie napisałaś co dostał, ale jeśli to np. antybiotyk to tym bardziej.Anonymous pisze: Cale szczescie dobrze sie skonczylo.Wczoraj przyjechal lekarz i wlasnie powiedzial ze najpierw musi byc karmiony karma od hodowcy.Dostal zastrzyk i tabletki ktore musi brac przez 5 dni.Dzisiaj jest juz jak nowo narodzony tylko martwi mnie ze nie za bardzo chce jesc.Zrobil juz dzisiaj normalna kupke i nie wiem czy mam mu dalej dawac te tabletki zeby nie dostal teraz zatwardzenia
Nie mam dużego doświadczenia z psami, ale z tego co wiem zawartość miski w porach karmienia powinna stać nie dłużej niż 10 - 15 minut, a później musi znaleźć się w lodówce. Jest to konieczne zwłaszcza teraz kiedy robi się naprawdę gorąco. Zresztą pies dość szybko się uczy, że albo zje od razu albo będzie głodny do następnego karmienia.Anonymous pisze: Chcialam jeszcze zapytac czy jedzenie w jego misecce moze stac od rana do poludnia,jak np rano nie chce jesc czy po poludniu musze mu dac swieze?
jedzenie nie mozę strać pies zjada resztę albo chowamy do lodówki i pogrzmiewamy leciutko przed następnym posiłkiem jeśli to gotowane ...
leki MUSICIE podac do końca !
nie podawaj mu żadnych rzeczy "luudzkich" przyprawionych słodyczy itp od czasu do czasu moze pomemlać suchą pajdkę razowego chleba z margaryna cienko, ale to za 2 miesiąc jak będzie zęby zmieniał ...
a prosił będzie cię o wiele rożnych zakazanych rzeczy nie ulegaj bo właśnie powazną lub mniej tfu tfu dolegliwością sie to może skończyć ...
powodzenia
leki MUSICIE podac do końca !
nie podawaj mu żadnych rzeczy "luudzkich" przyprawionych słodyczy itp od czasu do czasu moze pomemlać suchą pajdkę razowego chleba z margaryna cienko, ale to za 2 miesiąc jak będzie zęby zmieniał ...
a prosił będzie cię o wiele rożnych zakazanych rzeczy nie ulegaj bo właśnie powazną lub mniej tfu tfu dolegliwością sie to może skończyć ...
powodzenia
Dziekuje za odpowiedzi.A czy sucha karme tez przechowuje sie w lodowce?Mam tyle pytan ,ale jak juz zabralam sie do pisania to polwe wylecialo mi z glowy.Mam tez problem z tym moim pupilkiem.Jak wychodze z nim na dwor to nic go nie interesuje jak zjadanie wszystkiego z ziemi, adzisiaj to mnie strasznie przestraszyl.Pilnuje go jak moge ale to sie nie da dzisiaj wzial kamyk do pyszczka,ale na szczescie wyrwalam mu bo juz sie zaczynal dusic.Co ja mam zrobic on poprostu na dworze nie reaguje na nic poza zbieraniem smieci.I jeszcze jedno pytanko.otoz karmie go karma od chodowcy dodajac troszeczke ryzu tak jak mi zalecil,powiedzial takze ze moge dawac mu inne jedzenie dla szczeniat,ale po ostatniej wizycie weta zglupialam bo wet powiedzial zeby jeszcze karmic go ta jedna karma nie wprowadzac nic nowego dopiero za jakis czas ale kiedy??Boje sie ze przyzwyczai sie do tej jednej i nie bedzie chcial jesc nic innego.Przypomnialo mi sie jeszcze jedno,jak czesto wychodzic na dwor z takim maluchem przypominam ma prawie 10 tygodni.Przepraszam ze tak wszystko chaotycznie napisane.Pozdrawiam serdecznie
A więc po kolei:
-piesek powiniem jeszcze przez jakiś czas jeść starą karme bo raptowna zmiana diety nie jest wskazana. Wprowadzanie nowej karmy trwa ok. 7 dni. Każdego kolejnego dnia wprowadzamy trochę więcej nowej karmy do starej np. 15% nowej 85% starej, , 25% nowej 75% starej, 35% nowej 65% starej i tak do 100% nowej. Tak będzie dla psiaka najzdrowiej.
- suchej karmy nie trzeba trzymać w lodówce, najlepiej w szczelnie zamykanym pojemniku - do dostania np. w Krakvecie (nawet gratis)
- zjadanie przez psa śmieci na spacerze było omawiane np. w tym wątku:
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.p ... edmiot%F3w
Może to Ci trochę pomoże
-piesek powiniem jeszcze przez jakiś czas jeść starą karme bo raptowna zmiana diety nie jest wskazana. Wprowadzanie nowej karmy trwa ok. 7 dni. Każdego kolejnego dnia wprowadzamy trochę więcej nowej karmy do starej np. 15% nowej 85% starej, , 25% nowej 75% starej, 35% nowej 65% starej i tak do 100% nowej. Tak będzie dla psiaka najzdrowiej.
- suchej karmy nie trzeba trzymać w lodówce, najlepiej w szczelnie zamykanym pojemniku - do dostania np. w Krakvecie (nawet gratis)
- zjadanie przez psa śmieci na spacerze było omawiane np. w tym wątku:
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.p ... edmiot%F3w
Może to Ci trochę pomoże
na spacer zabieraj smakołyki np gotowane kawałki mięska z kurczaka nie reaguj agresja lub paniką na branie coś do pyszczka poprostu podejdź stanowczo powiedz nie (lub coś tam ) zabierz mu łup i odwrócić uwagę smakołykiem ...
polecam także zakupienie żwaczy wołowych będzie miał maluszek frajdę
10 tygodniowy jest juz po pełnej kwarantannie (były dwa szczepienia) czy macie jakiś teren bez psów?
ja wychodziłam po każdym obudzeniu (najpierw był posiłek chwila zabawy sen jak tylko otworzył oczy na rękę i spacer)
wet ma rację
możesz do picia podać jogurt, serek homek naturalny, gotowane rozdrobnione chude mięsko drobiowe lub wołowe
pytaj pytaj
polecam także zakupienie żwaczy wołowych będzie miał maluszek frajdę
10 tygodniowy jest juz po pełnej kwarantannie (były dwa szczepienia) czy macie jakiś teren bez psów?
ja wychodziłam po każdym obudzeniu (najpierw był posiłek chwila zabawy sen jak tylko otworzył oczy na rękę i spacer)
wet ma rację
możesz do picia podać jogurt, serek homek naturalny, gotowane rozdrobnione chude mięsko drobiowe lub wołowe
pytaj pytaj
Witam serdecznie.Dawno sie nie odzywalam bo piesek tak daje popalic ,ze nie mialam za bardzo czasu:).Chcialam zapytac ile razy dziennie powinien jesc,ja mu daje 3 razy po pol miseczki i nie wiem czy to czasem nie za duzo,ale jakby nie byl glodny to by nie zjadl,lepiej dac wiecej niz mniej prawda?Nie wiedzialam ze maltanczykom trzeba czyscic oczy i teraz mam maly problem bo pod oczkiem pozasychalo mu to ,jest to czarne i sztywne i chcialam zapytac czy moge mu do odciac albo isc do weta?.Poza tym jest piesek wspanialy wesoly,bardzo kochany.No i rozrabiaka:)Pozdrawiam
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości