Witam !
Czytałem pewien wywiad z doktorem weterynarii i pisało w nim, że łączenie suchej karmy ( kompletnej ) z gotowanym jedzeniem jest błędem w żywieniu. I że karmienie psa rano suchą karmą, a wieczorem gotowanym jedzeniem to też duży błąd. Czy to prawda ?
Gotowane z suchym ?
Moje psiaki zazwyczaj właśnie rano dostają suchą karmę a wieczorem gotowane. Nie uważam że źle karmię w ten sposób.
Wielokrotnie spotkałam się z tym pogladem i zawsze mnie to śmieszy
Że niby lepiej albo suche albo gotowane bo jak połączysz to już tragedia i nie bedzie zbilansowane bo niezbilansowane gotowane zakłóci wszystko co najlepsze w suchym .
Natomiast samo niezbilansowane gotowane już nie aż tak groźne..
(choć oczywiście karma zawsze najlepsza bo ZBILANSOWANA).
Ja tym punkcie nie mam fioła,karmię 1 posiłęk karma,1 x gotowane i jestem zadowolona z efektu moich działań.Sobie też nie bilansuję z miarką w ręku i mam się bardzo dobrze
Że niby lepiej albo suche albo gotowane bo jak połączysz to już tragedia i nie bedzie zbilansowane bo niezbilansowane gotowane zakłóci wszystko co najlepsze w suchym .
Natomiast samo niezbilansowane gotowane już nie aż tak groźne..
(choć oczywiście karma zawsze najlepsza bo ZBILANSOWANA).
Ja tym punkcie nie mam fioła,karmię 1 posiłęk karma,1 x gotowane i jestem zadowolona z efektu moich działań.Sobie też nie bilansuję z miarką w ręku i mam się bardzo dobrze
Ja cały czas karmie tak mojego psa, tzw: rano suche (120g Eukanuby(dzienna dawka 210g) i po południu ryz z mięsem i marchewką).
Mój weterynarz dobże ocenił ten sposób karmienia:P
Mój weterynarz dobże ocenił ten sposób karmienia:P
Jak dobrze poszukasz w necie, to znajdziesz również artykuły, że sama sucha karma to błąd. Ja nawet na tym forum czytałem artykuł (poparty naukowymi badaniami)o tym że długotrwałe podawanie suchego podrażnia śluzówki.
Psy użytkowe, nie tylko zaprzęgowe są tak karmione (np. charty wyścigowe), że do karm dodawane jest mięso, lub oprócz karmy, pies karmiony jest mięsem. To wynika ze specyficznych potrzeb takiego psa - np. zaprzęgowe - 35-40% białka, 50% tłuszczu mało jest karm o takich parametrach.
Myślę, że każdy pies będzie szczęśliwy jak w jego misce co jakiś czas wyląduje "sztuka" mięsa. Pamiętajmy, że to człowiek wymyślił psu karmę.
pozdrawiam
Psy użytkowe, nie tylko zaprzęgowe są tak karmione (np. charty wyścigowe), że do karm dodawane jest mięso, lub oprócz karmy, pies karmiony jest mięsem. To wynika ze specyficznych potrzeb takiego psa - np. zaprzęgowe - 35-40% białka, 50% tłuszczu mało jest karm o takich parametrach.
Myślę, że każdy pies będzie szczęśliwy jak w jego misce co jakiś czas wyląduje "sztuka" mięsa. Pamiętajmy, że to człowiek wymyślił psu karmę.
pozdrawiam
Oczywiście się z Tobą zgadzam (sama chętnie przestawiłabym kota na naturalne jedzenie, ale on nie chce), przy czym trzeba wziąć poprawkę na to, że artykuł, o którym mowa jest poparty dość starą literaturą (1987-1995), jakość karm od tego czasu znacznie się poprawiła, więc i wpływ na organizm psa będzie inny. Może nie jest tak źle
Ale mi się wydaję, że nie chodziło w tym wywiadzie o to, żeby tylko suchą karmą karmić - tylko nie mieszać w jednym daniu karmy suchej kompletnej z gotowanym... Bo gdyby chodziło temu Panu o to, żeby tylko samą karmą to by nie mówił, żeby rano gotowane a na wieczór suche . Pozdrawiam !
zgadzam się.OWCZARZ pisze:Tak nie nalezy mieszac
Jezeli juz chcemy podawac i gotowane i suche to nalezy to robic przez dłuzszy okres... np miesiąc - dwa, choc ja byłabym nawet skłonna powiedziec ze i dłuzej. Wtedy organizm psa ma szansę skorzystac z danego sposobu zywienia, a takie przestawienie u psa troche trwa...
Najwięksi maszerzy na świecie podają w jednym posiłku karmię i mięso. Jest to sposób sprawdzony od wielu lat przez największych w tym sporcie. Psy tak karmione przebiegają największe wyścigi po 1500 mil w kilkanaście dni i mają się świetnie, a co najważnieksze szybko sie regeneruą. Oglądałem kiedyś program o chartach wyścigowych i karmione były tak samo - oczywiście w mniejszych dawkach.
gdzies mi sie obilo o oczy, ze nie miesza sie bo:
- zbilansowanie szlag trafia,
- przyzwyczajony do jednego typu karmy przewod pokarmowy psa przezywa szok i klopociki z tego moga byc.
To logiczne ale skoro:
- nie pada sie na kolana przed "zbilansowaniem" (czyli to nie ma wagi argumentu),
- pies caly czas zywiony jest i suchym i mokrym jedzeniem (a wiec przewod pokarmowy jest przyzwyczajony do obydwu opcji)
to chyba tak moze byc? Ciekawa jestem zdania naszego guru - dra Jarka.
- zbilansowanie szlag trafia,
- przyzwyczajony do jednego typu karmy przewod pokarmowy psa przezywa szok i klopociki z tego moga byc.
To logiczne ale skoro:
- nie pada sie na kolana przed "zbilansowaniem" (czyli to nie ma wagi argumentu),
- pies caly czas zywiony jest i suchym i mokrym jedzeniem (a wiec przewod pokarmowy jest przyzwyczajony do obydwu opcji)
to chyba tak moze byc? Ciekawa jestem zdania naszego guru - dra Jarka.
[quote="Liwia"]gdzies mi sie obilo o oczy, ze nie miesza sie bo:
- zbilansowanie szlag trafia,
- przyzwyczajony do jednego typu karmy przewod pokarmowy psa przezywa szok i klopociki z tego moga byc.
quote]
zbilansowanie - to fakt
oczywiście pies musi być do tego sposobu przyzwyczajony bo jeżeli od szóstego tygodnia życia je suche prze dwa lata a potem ktoś wpada na pomysł żeby mu dac surowe to niestety ale musi troche pozbierać wodnistych kupek w koło domu
- zbilansowanie szlag trafia,
- przyzwyczajony do jednego typu karmy przewod pokarmowy psa przezywa szok i klopociki z tego moga byc.
quote]
zbilansowanie - to fakt
oczywiście pies musi być do tego sposobu przyzwyczajony bo jeżeli od szóstego tygodnia życia je suche prze dwa lata a potem ktoś wpada na pomysł żeby mu dac surowe to niestety ale musi troche pozbierać wodnistych kupek w koło domu
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości