Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Spotkalem teorie, ze gdy suplementujemy karme witaminami (chodzi o takie preparaty jak salvikal, irish cal, canvit), nalezy podawac je w dodatkowym malym posilku (np. z odrobina bialego sera), gdyz razem z sucha karma, zaburza sie wchlanianie witamin z samej karmy. Chcialem prosic o wypowiedzenie sie na ten temat Pana Jarka, a takze innych znawcow.

Ja słyszałam, że jak się karmi psa tylko suchą dobrą karmą, dobraną odpowiednio do wieku, wielkości i indywidualnych potrzeb psa to w ogóle nie podaje się dodatkowych witamin. W dobrze zbilansowanej karmie jest ich już wystarczająca ilość, a przedawkowanie jest gorsze od niedoboru.

Robo33 pisze:Spotkalem teorie, ze gdy suplementujemy karme witaminami (chodzi o takie preparaty jak salvikal, irish cal, canvit), nalezy podawac je w dodatkowym malym posilku (np. z odrobina bialego sera), gdyz razem z sucha karma, zaburza sie wchlanianie witamin z samej karmy. Chcialem prosic o wypowiedzenie sie na ten temat Pana Jarka, a takze innych znawcow.

Nie wiem własnie dlaczego właściwie podajesz takie preparaty?? Pies ma stwierdzone jakieś niedobory?? I jaka to rasa??albo typ psa?
Ja jak mojej podawałam Flawitol-wielowitaminowy, to albo sypałam gotowany posiłek, a jak karmę to dawałam własnie pomiędzy posiłkami z serkiem białym, albo jogurtem naturalnym... ale to dlatego że proszek nie bardzo sie nadawał do posypania suchego... Nie wiem jakie to ma znaczenie tak naprawde.

Ok, ale ja nie o tym. Zreszta sa sytuacje kiedy te kompletne i super zbilansowane karmy tez sie suplementuje, nie mowiac juz o duzej grupie srednich i slabszych karm (i nie mam na mysli Chappi czy Frolic), do ktorych dodaje sie pelne, czy czesciowe dawki witamin.

Goska - pytam o sama zasade, nigdzie nie pisalem o swoim psie, czym go karmie i co dodaje. A jesli bylaby to prawda, to moim zdaniem jest to doscy istotna wiadomosc. I mam na mysli ogolne zasady suplementacji takimi preparatami, nie rozpatruje konkretnego przypadku.

Ja się pierwszy raz stykam z tą teorią że trzeba osobno podawać, tzn w innym posiłku i ciekawa jestem skąd się pojawiła...
Ja każde tabletki- a aktualnie sucz dostaje to co na sierść, podaję po posiłku, ale osobno bo mam preparaty w tabletkach. Natomiast arthroflex itp wlewam do miski.
Wydaje mi się że jest pewien sens w podawaniu dodatkowych witamin osobno, ale raczej tu widzę możliwość nie wykorzystania w pełni podawanego preparatu. Bo jeżeli mamy proszek i wsypiemy go na suche to nie łudźmy się sporo osiądzie na dnie miski, częśc pies rozdmucha itd...a tabletki tak czy inaczej podajemy osobno.

Pozatym uważam że są karmy przy których należy podawać całą dawkę suplementu witaminowego- gdyz zarówno jakość jak i wchłanianie z karmy pozostawia wiele do życzenia, są takie przy których wystarczy pół czy 1/4 dawki, ale są też takie przy których nic nie musimy dawać dodatkowo, ewentualnie środki na układ ruchu ale to już inna bajka i wiadomo zależy od wielkości psa.

Tylko jeszcze raz sprecyzuje - chodzi o preparaty wapniowo-fosforowe (+inne witaminy i mineraly - czyli np. salvikal), bo podobno one zaburzaja te z karmy. Srodki takie jak algolith czy caniviton mozna dodawac do karmy, nie kloca sie. Wogole uznalbym to za bujde, ale mam te informacje od bardzo kompetentnej osoby, ktora wiedze kynologiczna ma ogromna (zywienie psow takze), i ktorej psy dozywaja sedziwego wieku w swietnej kondycji i zdrowiu (a ma psy rasy pracujacej).