Co psom nie smakuje?

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
nekko
Posty:44
Rejestracja:11 grudnia 2006, 19:01

21 lutego 2008, 14:36

Na podforum "wychowanie" znalazłam temat dotyczący "zasysania" na spacerze odpadków i metod oduczania. Ponieważ wszystkie metody dyscyplinowania psa sprowadzają się do gry pt "jak przechytrzyć na spacerze panią" a mój futrzak z błyskawicznego wyszukiwania i zżerania paskudztw zrobił już psi doktorat, chciałabym spróbować ostatniej deski ratunku - podrzucania na spacerze spreparowanych "smakołyków". Na podforum tematycznym padła propozycja faszerowania papryczkami chilijskimi. Ale czy zbyt ostre przyprawy nie zaszkodzą psu? A może ktoś zna inne zaprawiacze, od których pieskowi skrzywi się pyszczurek a jednocześnie nie dostanie problemów żołądkowych? Bardzo proszę o podpowiedzi.
Talia
Posty:108
Rejestracja:13 lipca 2007, 08:24
Lokalizacja:Toruń
Kontakt:

21 lutego 2008, 15:18

Nie wiem czy to pieskowi nie zaszkodzi, ale mój psiak nie lubi cebuli, pieprzu i czosnku. :lol:
york001
Posty:33
Rejestracja:10 stycznia 2008, 16:43
Lokalizacja:Kędzierzyn-Koźle

17 marca 2008, 19:37

Witam !
Mój pies nie lubi gotowanego selera.
Pozdrawiam ;)
harpia
Posty:219
Rejestracja:28 marca 2006, 07:34
Lokalizacja:Libiąż

17 marca 2008, 20:38

nekko, takie podrzucanie to utrwalanie zachowania u psa, raczej w dobrą stronę to nie idzie.

Dobry kaganiec (najlepiej skórzany) i pilnować.

Spróbuj też dawać psowi tabletki ze żwaczem (z Mikity) ponoć w niektórych wypadkach pomogły.
Awatar użytkownika
gasparo
Posty:256
Rejestracja:27 czerwca 2006, 14:40
Lokalizacja:Kraków

18 marca 2008, 15:27

Tabletki Rumentabs z Mikity są bardzo dobre i skuteczne.
A poza tym mówią, że trzeba też uatrakcyjnić spacery (więcej zabawy, szkolenia, pracy). Zdarza się, że psy pałaszując różne świństwa chcą zwrócić na siebie uwagę pana (zupełnie jak dziecko, które rozrabia, by wzbudzić zainteresowanie dorosłych).
Nasz psiak nie ma czasu na spacerach na wyszukiwanie niczego, jest cały czas zajęty i skupiony na zabawie z nami.
Takie zwykłe spacerowanie odbywa się wyłącznie na smyczy, więc wtedy mamy kontrolę nad psem. A bieganie luzem nigdy nie jest na zasadzie:"niech sobie pobiega", tylko aportowanie, szukanie, ściganie się, ćwiczenie komend ewentualnie zabawa z innym psem. Ręczę, że pies wtedy nie będzie szukał ani pałaszował nieodpowiednich rzeczy. Po prostu nie jest tym zainteresowany, ma ciekawsze zajęcia.
Awatar użytkownika
nekko
Posty:44
Rejestracja:11 grudnia 2006, 19:01

19 kwietnia 2008, 21:08

Kaganiec ze skóry zrzuca po kilku minutach a przedtem szoruje nim po czym się tylko da. Teściowa próbowała z plastikowym to złośliwie wpakowała pysk w g... a następnie wytarła teściowej w kurtkę. Nie jest to również kwestia zainteresowania podczas spaceru - np. idzie przy nodze na smyczy, nagle pochyla się i w biegu łapie wypatrzoną przy chodniku zdobycz, chociaż zostaje za to skarcona a świństwo - jeżeli zdążę - operacyjnie wyciągane jest z gardła (fuj). Niestety, ludzie na moim osiedlu pod pozorem karmienia ptaków i kotów okropnie śmiecą i takie atrakcje spotyka się dosłownie wszędzie.
Spróbuję z tabletkami Mikity - dziękuję za podpowiedź.
strz
Posty:1
Rejestracja:22 stycznia 2008, 13:44

28 kwietnia 2008, 13:10

Talia pisze:Nie wiem czy to pieskowi nie zaszkodzi, ale mój psiak nie lubi cebuli, pieprzu i czosnku. :lol:
Nie mam potwierdzenia naukowego zadnego, ale podobno psom i kotom bardzo bardzo SZKODZI wrecz czosnek. Slyszane bylo nawet o powodowaniuy anemii - jezeli powtarzam jakas glupote, to przepraszam. A moze ktos tez o tym slyszal?
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 5 gości