Smakołyki dla alergika

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Moonblade
Posty:3
Rejestracja:07 października 2008, 16:22
Lokalizacja:Warszawa
Kontakt:

07 października 2008, 16:35

Witam Was serdecznie tym pierwszym postem :)

Na sieci znalazłam wiele wspaniałaych przepisów na domowe smakołyki dla zwierzaków.
Niestety, większość zawiera niektóre rodzaje mięsa, jajka, nabial, albo mąkę pszenną których to produktow mojej suni nie wolno jeść.

Czy ktoś ma moze doświadczenie z zakresu zmian przepisów?

Słyszałam, że jajko można w przepisach zastąpić 1/4 szklanki puree z ziemniaków, tofu lub kasza manna. Czy ktoś to potwierdzi?

Czy mąkę pszenną można 'bezkarnie' zastąpić ryżową lub żytnią, o ile zwierzak je toleruje?

Być moze ktoś ma gotowe przepisy dla psa-alergika? Z chęcią w zamian za nie podzielę się tymi przepisami, które mam.

Będe wdzięczna za wszelkie rady i porady :)
Awatar użytkownika
Majek
Posty:69
Rejestracja:24 sierpnia 2008, 20:53
Lokalizacja:Wrocław

08 października 2008, 21:23

A coś gotowego? Np suszone płuca, lub żwacze ?
Awatar użytkownika
Moonblade
Posty:3
Rejestracja:07 października 2008, 16:22
Lokalizacja:Warszawa
Kontakt:

08 października 2008, 21:38

Tak robię - kupuję uszy wieprzowe, wędzona lub z wapniem - jeśli zostawiam ja w domu, daje jej ucho żeby sobie pogryzła w ramach odpedzania nudów i czyszczenia ząbków.

Problemem są smakołyki treningowe i zwyczajne nagrody na spacerach - żwaczy czy płuc nie zje na spacerze. Szukałam w sklepach, ale wszystko ma kukurudzę, drób, albo wołowinę...

Niemniej dziękuję za radę, poszukam żwaczy i płuc. Nie wiedzialam, że są - mam nadzieję, że znajde jagnięce (za dużo wieprzowiny tez niedobrze) :)
Awatar użytkownika
Majek
Posty:69
Rejestracja:24 sierpnia 2008, 20:53
Lokalizacja:Wrocław

13 października 2008, 12:30

Żwacz to taka część 4-komorowego żołądka krowy :) Ze świnką ma niewiele wspólnego. Właśnie testujemy od kilku dni u mojego alergika. Z tym że jest to strasznie twarda bestia (smakołyk oczywiście) więc kroje to nożyczkami na mniejsze porcje, bo na spacerze nie ma czasu na łamanie. Ja się bałam dawać mojemu alergikowi smakołyki, bo istniała obawa nawrotu choroby, ale na razie kupa jest ok. Z tym że małe porcje. Minus to okropny smród tego smakołyku. Ale zadowolenie psa jest dla mnie ważniejsze :)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 33 gości