07 sierpnia 2011, 18:38
Tak szczerze to spektakularnego sukcesu po Rumen Tabs nie będzie, ale na pewno nie zaszkodzi. Kupić można w większości zoologów, dawkować wg opisu na opakowaniu. Kaganiec na pewno plastikowy, nie zaszkodzi przyzwyczaić malucha, że coś takiego może nosić. Jako posiadaczka posokowca, który wychowywał się na wyjątkowo zaśmieconym osiedlu z kumplem beaglem mogę duuużo opowiadać o naszych walkach w tym temacie. Były grane i kagańce i rumen tabsy i posypywanie co większych kup (tak, żarły też kupy!) sproszkowaną papryką chili, były nasze wieczorne akcje sprzątania wyrzucanego chleba i resztek jedzenia z miejsc, gdzie było to robione nagminnie...
Pocieszę Cię - pies trochę z tego wyrasta. Co prawda dwuletni dziś Bono nie oprze się znalezionej kostce, ale jest już dorosły i bardziej posłuszny, więc oddaje zdobycz, albo jej nie podejmuje. Jednak podstawa to oczy dookoła głowy i obserwowanie psa. Jak za długo czymś się interesuje w trawie, to na pewno jest to fe! Ucz komendy fe!, oddawania zdobyczy, zamiany na jakiś smakołyk. Generalnie chodząc na spacery po osiedlu ja się nie umiem wyluzować.
Ci ciekawe, moja suczka, cairn terier, nie była uczona specjalnie komendy fe! ani zostaw! a jakoś z nią nie ma aż takich problemów, jakie były z posokowcem i tym zaprzyjaźnionym beaglem, nie szuka śmieci tak uporczywie, a jak się coś trafi to bez problemu zostawia.