cysty i tłuszczaki

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Emilia3361

06 października 2011, 20:12

Piesio jest już 2 tygodnie po zabiegu, szwy wyjęte, ładnie się goi, zaschnięta skóra odpada, jutro udaję się do weta na sprawdzenie stanu zdrowia... Niepokoi mnie to, że znowu mu to spuchło... możliwe, że zebrał się tam płyn? :? czytałam i na ostatniej wizycie u pani weterynarz stwierdziła, że jest wszystko dobrze... Jeśli chodzi o zwlekanie z wizytą... muszę przyznać, że po części to też nasza wina, jednak zaraz na początku jak wyczuliśmy gulkę pobiegliśmy do przychodni, wtedy dostaliśmy informację, iż należy poczekać czy urośnie, bo życiu nie zagraża. Po miesiącu(bo po takim czasie miałam się zgłosić) pojechaliśmy i umówiliśmy się na zabieg na najbliższy termin- 1,5 tygodnia później :roll: w tym czasie tłuszczak zdążył się znacznie powiększyć, a dwa dni przed było już na prawdę źle, cały czas chodziliśmy czujni, aby mu się nie pogorszyło, było widać, że go nie boli tylko przeszkadza. Dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam!
Emilia3361

07 października 2011, 14:00

Mógłby ktoś odpowiedzieć, gdyż nie wiem czy uda mi się dzisiaj dotrzeć do weta :x
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

09 października 2011, 10:31

niestety po usunięciu guzów , tłusczaków pojawia się czasami ( im większy guz tym większa szansa) sączenie. Stąd w jamach po ich usunięcieu zbieraja się krew lub wysięk. Należy go ewakuować . Jełsi dzieje się to cyklicznie należy rozważyć założenie sączka.
Emilia3361

09 października 2011, 11:59

Niestety nie mogę w to uwierzyć, jednak pies został uśpiony. Po badaniu krwi okazało się, że to nowotwór złośliwy, który się odnawia. Pies już nie miał siły jeść, pic ani chodzić. Nie wiem, kiedy przestanę płakać, nie wierzę w to, że go nie ma, nie wierzę...[*]
Grzegorz1971
Posty:26
Rejestracja:13 października 2011, 12:30
Lokalizacja:Elbląg

16 października 2011, 18:22

Mój pies ma głowie guzka wielkości pestki po śliwie . Ma go od urodzenia i dzięki Bogu się nie powiększa czy jest powód do zaniepokojenia czy go zdiagnozować. Pies ma 9 lat
AniusiaG
Posty:1
Rejestracja:24 listopada 2011, 16:41

24 listopada 2011, 16:59

Witam. Moja ok 13 letnia sunia od pewnego czasu ma na jednym z sutków, pod skórą, taką gulę. Czy to może być tłuszczak? Byłam z nią oczywiście u weterynarza jednak ten stwierdził żeby się nie przejmować bo to nic groźnego i psina może z tym żyć. Jednak nie daje mi to spokoju. Z drugiej strony słyszałam historię innej suni, mniej więcej w wieku mojej, która też miała "takie coś" na sutku, wet polecił usunięcie, mówiąc że to nic groźnego, a sunia z uwagi na wiek nie przeżyła operacji/zabiegu. Nie wiem co robić...
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

30 listopada 2011, 01:14

Grzegorz1971 i AniusiaG zróbcie zdjęcia tych zmian i wklejcie.
kotkaMa14lat

05 lutego 2012, 22:57

U mojej kotki pojawiły sie dziwne zgrubienia na brzuchu po jednej stronie są wielkosci groszku, jednak zrobilo ich sie troche wiecej, zajmują jakies 6cm^2, jednak skora nie zmienila koloru i dalej jest delikatnie włochata. Wyczułam, że są przy skorze od mniejwięcej 2 tyg, a od kilku dni kotka ma pchły których próbuje się pozbyć. Co to może być?
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

05 lutego 2012, 23:06

Do weterynarza!
Gracjanna

20 czerwca 2012, 19:46

witam. mam suczkę Staffordshiere bullterier ma ona kulkę na tylniej łapie, jak miała cieczkę zwiotczała stała się jakby mniejsza ale po skończeniu się cieczki błyskawicznie urosła jest wielkości pięśći mężczyzny, wiem ze z takimi rzeczami nie wolno zwlekać ale nie mamy pieniędzy na to by ją zoperować, od jakiegoś czasu zaczęłam odkładać na ewentualną operacje. Proszę powiedzcie mi czy to jest groźne. Ta kulka jest teraz twarda, na skurze są rozstępy a ona sama biedna nie ma sił by chodzić jeść tez nieje, zmuszą ja by chociarz się napiła. błagam o pomoc!!!
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

20 czerwca 2012, 20:18

czy wiesz, że świadome skazywania psa na cierpienie jest niezgodne z prawem? Jeśli nie stać Cię na leczenie psa to po co w ogóle go brałaś? Twój pies wymaga NATYCHMIASTOWEJ pomocy weterynaryjnej! Na internet, telewizor i komórkę to kasa jest, ale na psa to już nie bardzo. Brak mi słów!
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

20 czerwca 2012, 20:25

SleepingSun spokojnie,nie znamy sytuacji finansowej,ani też zyciowej Gracjanny,dlatego nie można od razu jechac na maxa na kogoś kto ma problem z psem.
Gracjanna sprawa wygląda bardzo poważnie pies nie je,nie pije powinnaś jak najszybciej z psem do weta,nie ma na co czekać!!!
Pies z pewnością dostanie steryd(nie jest to cena operacji) i stan psa powinien się poprawić(ale pamiętaj sterydy nie leczą tylko blokuja choroby) ale najważniejsze jest pomóc psu w tej sytuacji,bo czekanie w domu doprowadzi do najgorszego.
Gracjanna

20 czerwca 2012, 20:26

to nie jest tak... kiedy ma sie bezrobotnych w rodzinie, nie chce sie tłumaczyć, jedzie do weterynarza napisze jaka diagnoza dziękuje za odpowiedź. ogólnie ma tak ze wychodzi z budy szczeka, ale ma takie momenty ze nie daje rady wychodzic, pić pije , ale jak długo nie wychodzi z budy to wtedy ja zmuszam, moze troche nie opisuje tow sposób dosłowny bo się martwie.
Gracjanna

20 czerwca 2012, 20:31

Dziękuje Robercie za wyrozumiałość. Jak tylko dostane diagnozę napisze tu na forum...
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

21 czerwca 2012, 10:27

Tak napisz koniecznie co z psiakiem.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], W3C [Validator] i 48 gości