coś z sercem ?

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

yeti

22 listopada 2011, 19:15

Witam ,
Labrador siedział , po podniesieniu się tracił równowagę ( mocno " leciał" na prawą stronę ) . Nie stracił
przytomności ale był lekko "nieobecny" . Po cca 10 minutach prawie doszedł do siebie , wyczuwam arytmię .
Może ktoś z szanownych forumowiczów się z takimi objawami spotkał i może coś podpowiedzieć ?
pozdrawiam
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

22 listopada 2011, 19:27

ja podpowiem, że należy się z psem udać do weterynarza.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

22 listopada 2011, 23:49

za mało danych, wiek , płeć , waga. Moę to być epilepsja, schodzenia mózgu, ucha wewnętrznego, środkowego. Niestety takie ogólniki , bo podajesz ogólniki.
yeti

23 listopada 2011, 08:17

Panie Doktorze ,podaję w uzupełnieniu bliższe dane :

jest to 7 letni pies ( retriver ) , waga 37-38 kg , bytowa karma Bosh Light i witaminy a dodatkowo Cortaflex w proszku z uwagi na stan stawów biodrowych . Dysplazja wykluczona po badaniach rtg ( w wieku 14 m-cy ) , stwierdzono zwyrodnienia ( 2 lata temu po uciążliwej kulawości ) , biorąc zalecony Cortaflex nie kuleje .
Po opisanym a występującym pierwszy raz incydencie pies był u lokalnego weterynarza który obejrzał uszy i oczy nic niepokojącego nie stwierdzając .Potwierdził występowanie arytmii i polecił psa obserwować . Jednak żadnej konkretnej sugestii i stąd mój wpis i prośba .
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

23 listopada 2011, 09:14

W takim razie należy udac sie do prawdziwego lekarza ... który zajmie sie sercem psa. Jeżeli lekarz stwierdza arytmie u psa dużego i ciężkiego który jest przedstawicielem rasy obciążonej kardiomiopatią i nie widzi nic niepokojącego to znaczy że powinno mu się natychmiast zabronic wykonywania zawodu.
Psu należy wykonać dokłądne badania i zacząć go leczyć. Kardiomiopatia jest choroba paskudną, podstepnie rozwijającą sie całe lata bez objawów. W momencie ich wystąpienia można już tylko przedłużyc psu życie o kilka miesiecy, najczęściej. Dlatego dobry lekarz zaleca przynajmniej kontrolne usg serca raz do roku, jakieś ekg....
No nie moge w to uwierzyc po prostu!
ewelin21
Posty:2
Rejestracja:24 listopada 2011, 21:01

24 listopada 2011, 21:43

Witam
Mam pieska rasy alaskan malamute i jeszcze 3 inne suki. Sa karmione Royal Canin Club,surowe mieso, warzywa.
Pies w sierpniu skonczyl dwa lata. Kiedy oddalismy go na zabieg kastracji, wet. powiedzial nam podczas badania,
ze pies ma cieknaca zastawke serca. Wrocilismy po trzech tygodniach do kliniki poniewaz pies nie umial przestawic sie po zabiegu. Mial biegunke i lizal miejsce zabiegu,przewrocil sie w ogrodzie i nie umial sie podniesc. Kiedy wet. badal go powiedzial, ze rytm jego serca jest w porzadku i niebyl to problem neurologiczny.Dostal zastrzyk przeciwbolowy i tabletki na zatrzymanie biegunki. Pomoglo ale matrwi mnie to ze podczas treningow(biegamy ok 20km), meczy sie niz pozostale psy. Czesto siada lub sika zeby sobie chociaz troszke odpoczac. A kiedy wracamy do domu widac ponim oznaki zmeczenia. Spi wiecej niz inne psy i jest mniej aktywny.Po kilku godzinach dochodzi do siebie i znowu macha ogonkiem. Czy powinnam udac sie z nim do specjalisty?

pozdrawiam ewelina
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

25 listopada 2011, 10:46

Zdecydowanie zrobiłabym dokładne badania co z tym sercem jest nie tak. I rezygnacja z treningów aż do wyjaśnienia sprawy. Psy z jakąkolwiek chorobą serca nie powinny trenować - należy przestrzegać higieny ruchu - pies doskonale sam wie kiedy może sobie pobiegać i ile, a kiedy sobie odpocząć. Słyszałaś o czymś takim jak "ostatni bieg"? Pies chory na serce biegnie, nagle się zatrzymuje i upada i to już koniec. I dzieje się tak w większości przypadków psów z niezdiagnozowanymi chorobami serca. Mieliśmy kiedyś taki przypadek w parku, młody 3 letni ON.....nie dało się go reanimować, nie odratowaliśmy go....szok, bezradność....właścicielka powtarzała tylko w kółko "nie żyje, nie żyje, on umarł..." nie potrafiła płakać, nie była zdolna do jakiegokolwiek myślenia. Musieliśmy dzwonić po jej męża z jej telefonu....wyciągnietego z jej kieszeni. Koszmar.
Badania serca nie są dla psa niczym strasznym, nie wymagaja usypiania, nie męczą. A są bardzo dobrą wykładnią.
ewelin21
Posty:2
Rejestracja:24 listopada 2011, 21:01

25 listopada 2011, 21:06

dziekuje za rade, postaram jak najszybciej znalezc psiego kardiologa
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

30 listopada 2011, 00:59

i w pierwszym i drugim przypadku psy potrzebują wizyty u specjalisty kardiologa. Nie czekajcie aż zwierzę zemdleje, aż będzie miało objawy. Ono już miało lub ma objawy. Kierucie kroki do specjalistów , fora też nie pomogą. W obu przypadkach tych psów należy wykonać dokładne badania serca.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości