Mam 2 letnia dalmatynkę, która niedawno była leczona alergicznie. Zaczęło się od niewinnej rany w uszku, potem drapanie psa, rana była większa, z ucha było czuć nieprzyjemny zapach. Wyleczyliśmy uszko u wetki, było też czyszczenie ucha, zastrzyki i tabletki. Leczenie skończyło się niecały miesiąc temu, a kilka dni temu na karku mojej łatki wyskoczył gula. Gulka jest taka, ze mieści się w dłoni (na taki lekki chwyt). Gulka wyskoczyła w tym miejscu, gdzie Aza miała wbijane zastrzyki. Oczywiscie poszliśmy do wetki i zapytaliśmy co i jak. Okazało sie, ze to faktycznie po zastrzykach wyskoczyła gulka, która moze zniknąc nawet za miesiac. Podobno to normalne. Nie wolno nam dotykać gulki (mimo, ze psina łapą dosięga), bo można pogorszyć stan - przynajmniej tak nam powiedziala wetka.
W związku z tą sprawą chciałam się zapytac czy często po zastrzykach wyskakują u psów takie gule? Czy trzeba czekać nawet miesiąc na zniknięcie gulki? A przede wszystkim czy to faktycznie normalne? Trochę sie martwię...

Pozdrawiam,
Gosia i Aza