krwawiący ogon
witam serdecznie Nie wiem, czy taki problem już się pojawił nie znalazłam go dlatego założyłam nowy temat problem polega na tym iż mój pies ma wrodzone adhd przy powitaniu niesamowicie macha swoim ogonem i trzaska po wszystkim po czym się tylko da uderza w szafki ściany po czym wszędzie są plamy krwi nawet na moich ubraniach ma tam ranę widać że go boli bo jak gdzieś uderzy to zaraz się kładzie i liże ten ogonek byłam u weterynarza posmarował mu jaką maścią przeciwbólową i zapisał mu Dicortneff i mam mu smarować dwa razy dziennie ale poprawy brak nadal biegam za nim ze szmatką i ścieram krew ze ścian chciałam mu zrobić jakiś opatrunek ale zaraz go sobie ściąga . wet powiedział że jeżeli będzie mu się to pogarszało to by trzeba mu było ten ogonek amputować chociaż sam zaznaczył że bardzo by nie chciał tego robić. chciałam zapytać czy ktoś z was miał taki problem i czy jeżeli to się nie poprawi to trzeba mu ten ogon amputować ? martwię się . pozdrawiam
na początek należy solidnie zaopatrzyć ogon i opatrunek porządnie przykleić do ogona. Zaleczyć solidnie , potem może założyć mu taki pompon jak u lwa na końcu ( z przyplastrowaniem do ogona) oczywiście kołnierz. Aputacja to osateczność.
tak wiem tak samo mówił nasz pan doktor tylko on nawet nie pozwala dotknąć tego ogona . cokolwiek mu się założy to zaraz to chce ugryźć . najgorsze jest to że on chce się witać z każdym i to bardzo wylewnie i wtedy ten ogon kaleczy .
należy go spremedykować i zrobić z ogonem potem może podeprzeć się lekami uspokajającymi
niestety to trudny przypadek już przerabialiśmy leki na uspokojenie były bardzo dziwne efekty uboczne takie jak szczekanie na różne przedmioty warczenie na znajomych było naprawdę dziwnie i odstawiliśmy . on jest strasznie chorowity ciągle się coś jego czepia chyba ma słabą odporność niestety będę obserwować ten ogonek może się jakoś zagoi dziękuję za odpowiedź
Witaj,
niestety u mnie problem wygląda podobnie z tą różnicą, że pies da sobie założyć opatrunek ale tan po kilku chwilach spada, lub pies sam sobie go ściąga, próbowaliśmy nakładać mu kołnierz lecz pies jest w nim bardzo mocno wystraszony, trzęsie się i obija się o każdą ścianę czy szafki. po trzech dniach postanowiliśmy ściągnąć mu ten kołnierz, gdyż nie mogliśmy patrzeć na cierpienie naszego psiaka. Najlepszym sposobem jaki znalazłam na krwawiący czubek ogona jest zakrapianie go fioletem, robimy to na podwórku czekamy aż wyschnie i wprowadzamy psa do domu, rana fajnie się zasusza i ładnie goi niestety psina za każdym razem gdy macha ogonem obija go co powoduje nowe krwawienie, weterynarz powiedział że jeżeli ogon się nie zaleczy trzeba będzie amputować jego końcówkę czego bardzo nie chcemy... proszę o podpowiedź jak dobrze mogę wykonać opatrunek zabezpieczający ogon.
niestety u mnie problem wygląda podobnie z tą różnicą, że pies da sobie założyć opatrunek ale tan po kilku chwilach spada, lub pies sam sobie go ściąga, próbowaliśmy nakładać mu kołnierz lecz pies jest w nim bardzo mocno wystraszony, trzęsie się i obija się o każdą ścianę czy szafki. po trzech dniach postanowiliśmy ściągnąć mu ten kołnierz, gdyż nie mogliśmy patrzeć na cierpienie naszego psiaka. Najlepszym sposobem jaki znalazłam na krwawiący czubek ogona jest zakrapianie go fioletem, robimy to na podwórku czekamy aż wyschnie i wprowadzamy psa do domu, rana fajnie się zasusza i ładnie goi niestety psina za każdym razem gdy macha ogonem obija go co powoduje nowe krwawienie, weterynarz powiedział że jeżeli ogon się nie zaleczy trzeba będzie amputować jego końcówkę czego bardzo nie chcemy... proszę o podpowiedź jak dobrze mogę wykonać opatrunek zabezpieczający ogon.
opatrunek nazywam pompon jak u lwa przyplastrowany do ogona . I tyle . Czasami niestety trzeba skrócić nieznacznie ogon , ale nigdy go nie obcinałem z tego powodu całkowicie.
Witam!! Mam cociel spaniela z krwawiącym ogonkiem. Dziś weterynarz zapisał antybiotyk w zastrzykach i w tabletkach. Mam nadzieję, że poskutkuje.