NUŻYCA - JAK LECZYĆ? CIEKAWE CZY MOGĘ SIĘ NIĄ ZARAZIĆ?

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Pszczółka1
Posty:13
Rejestracja:09 grudnia 2012, 14:05

09 grudnia 2012, 14:31

SlepingSun ma rację chyba tylko ktoś kto go całuję w język albo w tyłek. (bez obrazy)
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

09 grudnia 2012, 14:41

Nużeniec nie żyje na języku i na tyłku....
Pszczółka1
Posty:13
Rejestracja:09 grudnia 2012, 14:05

09 grudnia 2012, 14:46

Nie o tak jak ci chodzi Issabel nie tylko całowanie.
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

09 grudnia 2012, 19:10

moja Kori czasem mnie porządnie wyliże po twarzy. chora na nużycę od urodzenia - a ja jestem zdrowa.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

11 grudnia 2012, 21:58

nużeniec psi nie atakuje ludzi , ja się z tym nie zetknąłem i źródła to potwierdzają.
zwierzozwierz
Posty:29
Rejestracja:15 września 2012, 17:18

18 grudnia 2012, 14:50

Też tak myślę - nie da się zarazić.
klaudyna0306
Posty:1
Rejestracja:26 marca 2013, 16:54

26 marca 2013, 17:02

Również sądzę, że nużycą nie da się zarazić, nie jest to nic strasznego dla ludzi, więc bez obaw.
Gościnnie

04 kwietnia 2013, 12:09

To jeszcze ja w temacie nużycy..
Moja sunia ma zdiagnozowanego nużeńca - oczywiście po zeskrobinach. Suka ma niecałe 5 miesięcy a z nużeńcem walczymy już ponad miesiąc. Początkowo wet nie zalecił niczego, bo stwierdził, że "samo przejdzie" u tak młodego psa.
Poszliśmy więc do innego.
Suka dostała na kark Advocate dwa razy w odstępie 3 tygodni.
Nie pomogło.
Kupiłam w necie obrożę preventic + scanomune na odporność.
Terapia trwa już dwa tygodnie i niestety nie widać poprawy..
Pojawiają się kolejne łyse placki i plamki rozsiane na całym ciele + krostki na głowie (początkowo były tylko 3 łysinki)
Kąpiele w hexodermie wet odradzał, bo to rasa, która ma bardzo wrażliwą, łatwą do przesuszeń skórę.
Zastanawiam się jeszcze nad poproszeniem weta o Biomectin..ale naczytałam się złych opinii o tym leku - że niebezpieczny etc.
Czy mogę jeszcze coś zrobić? Powoli się już załamuję :)
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

04 kwietnia 2013, 16:50

drugi lekarz zrobił zeskrobinę?
Gość

04 kwietnia 2013, 23:52

A rozwazalas drozdze piwne, DROVIT. cena ok 8zl/200tabl. w stu procentach naturalne, moze spytaj lekarza, by nie bylo tego za duzo.kupuje sie w aptece
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

05 kwietnia 2013, 20:30

zdiagnozuj psa , bo w takim razie nużeniec to sprawa wtórna.
Gościnnie

10 kwietnia 2013, 13:32

Pies miał pobieraną zeskrobinę drugi raz. Nic nie wyszło, weterynarz nie znalazł nużeńca. Ale wszyscy, którzy mieli styczność z tą chorobą wiedzą, że nieznalezienie w zeskrobinach nie oznacza, że go nie ma.
Pojawiają się kolejne prześwity niestety, chociaż cały czas nosi obrożę i dostaje leki na odporność + teraz dodatkowo kwasy Omega.
Panie Jarku, dlaczego uważa pan, że to sprawa wtórna?
Spotkaliśmy się z opinią, że obroża na małe psy nie działa i jeden weterynarz polecał tylko i wyłącznie zastrzyki z inwermektyną i to jak najszybciej.
W weekend jedziemy pobrać krew, bo inny wet podejrzewa niedoczynność tarczycy...
Czy możemy zrobić coś jeszcze?
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

10 kwietnia 2013, 17:53

wszyscy? pierwsze słyszę o czymś takim. nużyca już dawno była by wyleczona. na każdym psie, nawet zdrowym występują pojedyncze pasożyty. dlatego dr pisze o sprawie wtórnej, żeby u psa rozwinęła się choroba zwana nużycą muszą nastąpić warunki korzystne dla rozwoju pasożyta (jak np. spadek odporności, inne choroby skóry). advocate sam spokojnie jest w stanie zahamować inwazję tych paskud. wklejcie zdjęcia tych wyłysień i wykluczcie alergię kontaktową bądź pokarmową. przy n.tarczycy wyłysienia są dość charakterystyczne (jeszcze raz prośba o zdjęcia).
Gościnnie

11 kwietnia 2013, 09:38

Jesteśmy w stałym kontakcie z czterema weterynarzami, który twierdzą, że nieobecność nużeńca w zeskrobinach nie oznacza braku choroby, to miałam na myśli. Tzn nużyca może być i w 3 pobranych zeskrobinach go nie będzie a w 4 tak.
Bardzo mnie dziwi, że piszesz, że Advocate leczy nużeńca. Advocate nie leczy nużycy, to raczej PR firmy, która produkuje te krople i niewiedza weterynarzy sprawia, że co niektórzy leczą nużycę Advocatem :)
Potwierdzają to najlepsi dermatolodzy przynajmniej w Wwie. Wśród nich spotkałam się z opinią, że jeśli kiedykolwiek Advocate wyleczył nużycę, to znaczy, że nie była to nużyca ,)

Wykluczamy alergię. Nie ma innych objawów ani podstaw, żeby sądzić, że jest to alergia. Ponadto inne szczeniaki z tego miotu też mają problem z atakiem pasożyta - to utwierdza nas w przekonaniu, że jednak problem leży w tej chorobie.
Oczywiście postaram się zrobić dziś zdjęcia i wkleić.
SleepingSun co to znaczy, że przy niedoczynności tarczycy wyłysienia są charakterystyczne? To znaczy jakie? Mógłbyś opisać?
Gościnnie

11 kwietnia 2013, 09:40

i jeszcze: "nużyca już dawno była by wyleczona"
To niezwykle wredny pasożyt a ciężka postać tej choroby sprawia, że może być leczona nawet przez dobrych kilka miesięcy, zdarza się, że nawet inwermektyna nie dzieła stąd nie rozumiem, czemu "już dawno miałaby być wyleczona"??:O
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 75 gości