skaleczona łapa ?

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

sandusia
Posty:5
Rejestracja:18 marca 2013, 15:08

18 marca 2013, 15:19

Witam, mam pewiem problem z moją niespełna 3-letnią suczką, rasy- owczarek niemiecki.
Otóż, chodzimy wieczorami z jej koleżanką Astrą na boisko pobliskiej szkoły, na około 1.5 - 2 h, i pech
chciał, że obydwie skaleczyły się w łapy z tym, że moja suka jakby ma 2 skaleczone gdzie między poduszkami jako takich wielkich ran nie widać, a czerwoną podrażnionią skóre, nie wiem czy to jest wina skaleczenia czy może zbieg okoliczności, że to odkryłam, liże te łapy nieustannie i niezbyt chce dać je obejrzeć, chociaż wiem, że to panikara jest, zdziwieniem jest to, że nie kuleje ani w sposobie jej chodzenia się nic nie zmieniło, ale ona sama jakaś apatyczna się stała, taka na przemian raz ma humor i chce na spacer i się cieszy, a za drugim razem juz podkula ogon chowa uszy i leży u siebie, szczególnie kiedy chce jej łapy zobaczyć. Nie mam zielonego pojęcia czy podniecać panike latać po weterynarzach, czy może jej nic nie jest i sama to sobie wyliże, bo jeżeli chodzi o opatrunek to nie da rady jej go założyć na więcej niż jakieś 2 minuty., boje się strasznie czy nic jej nie jest ...
Konbysieusmial

19 marca 2013, 00:00

Jesli rana jest nie wielka, przemywaj rywanolem, do kupienia w aptece,jest tani, lub w roztwoze nadmanganianu potasu, mozna tez moczyc lapki w roztworze cieplej wody z szarym mydlem,pomaga przy ropniach,gdy cos sie wbije w lapke.Przemywaj za kazdym powrotem ze spaceru by odkazic, jak nie puchnie i nie ropieje to powinno sie wygoic, a jak cos sie zacznie z rana dziac ,to do lekarza, mozesz kupic skarpetki dla niemowlat i zakladac, a na spacer na skarpete zaloz gumowa rekawice i podklej plastrem, do czasu wygojenia spacery na smyczy, by glebiej nie pekalo. A co do spotkan na boisku szkolnym, to szybko zmien trase spacerowa, grozi za to wysoki mandat, chyba od 500zl. w gore,pozatym to nie fajnie,by pies zalatwial potrzeby fizjologiczne,tam gdzie cwicza dzieci, pomysl o tym. Powodzenia .Pozdrawiam.
sandusia
Posty:5
Rejestracja:18 marca 2013, 15:08

19 marca 2013, 17:35

to pustostan, starej szkoły boisko. ;]

wszystko z opisanych wykonane podrażnione ma wszystkie łapy, i w tej chwili myślę,. że to efekt ostatnich mrozów ...
Awatar użytkownika
cockermanka
Posty:169
Rejestracja:25 stycznia 2007, 10:40
Lokalizacja:Beskidy

19 marca 2013, 17:48

A może kiedyś było tam sypane solą...
konbysieusmial

19 marca 2013, 22:10

W takim razie musisz to chyba pokazac lekarzowi, myslalam,ze chodzi o niewielkie skaleczania, ale wspomnialas tez ze psiak zrobil sie apatyczny, moze to byc objaw jakiejs choroby wewnetrznej, na samo skaleczenie psiaki nie reaguja apatia,zycze Ci by nie bylo to nic istotnego, a lapki nadal mozesz, jesli sobie tylko daje moczyc w ziolkach ,szarym mydle,ja tak wyleczylam mojej ropnia nie jeden raz(bywalo, ze cos sie nie raz wbilo i nie chcialo wyjsc) zawsze to mniej szkodliwe , niz antybiotyki.Tylko moczyc trzeba przynajmniej kilka razy dziennie, w mocno cieplej wodzie, lecz tak by nie poparzyc. Jesli to od soli ,po moczeniu mozna posmarowac ciekla parafina, gdyby lizala parafine to jej nie zaszkodzi.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

19 marca 2013, 22:12

w takich wypadkach lepiej pokazać psa lekarzowi niż czekac co się stan ie. Nie wierzę aby pies był apatyczny spowodu rany. Jeśli uległa by zakażenie nie stawałby na łape a na pewno bardzo utykałby.
emakow
Posty:1
Rejestracja:19 marca 2013, 16:29

19 marca 2013, 23:13

co do skaleczeń zarówno u zwierząt jak i u człowieka sprawdza się aloes (żel znajdujący się w liściu wyciskamy na ranę). Przyspiesza gojenie, odkaża.
Od lat stosuję u swoich kotów i psów
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

19 marca 2013, 23:44

sam stosowałem na swoją rękę jak mało co nie straciłem palca po ugryzieniu przez psa . Goiło się super choć i tak długo.
sandusia
Posty:5
Rejestracja:18 marca 2013, 15:08

20 marca 2013, 18:47

szczerze mówiąc nie byłam jeszcze u weterynarza, gdyż robię jej opatrunki z rywanolu co wieczór, i mocze te łapki tak jak zostało mi poradzone, po każdym spacerze dokładnie wycieram, żeby nie były mokre, i powiem że jest lepiej.

humor też jej wrócił, ale sądzę że pod koniec tygodnia kontrole i tak przejdzie ;]
dziękuję za rady ; )
konbysieusmial

21 marca 2013, 00:58

Sandusiu, na wszelki wypadek dokladnie pieska obserwuj,czy nie ma jeszcze jakis innych objawow,apatia,goraczka,trudnosc z oddychaniem,rozwolnienia, nadmierne,lub zbyt male pragnienie. Zycze zdrowka. :D
megan
Posty:436
Rejestracja:22 marca 2007, 16:19

21 marca 2013, 20:28

A jaki to aloes, tzn. w jakiej formie byłby dobry? Maść czy płyn? Jakiejś konkretnej firmy czy obojetnie? M.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

21 marca 2013, 22:20

pisaliśmy o suku z żywego aloesu czyli kwiatka a właściwie kaktusa hodowanego w domach.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 43 gości