KLESZCZE

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

09 maja 2013, 23:27

na szczęście z tego co mi wiadomo, producenci zabezpieczyli psy przed ''genialnymi'' pomysłami właścicieli i zlizanie takiego środka wiąże się z dyskomfortem i ślinotokiem.
Gość

10 maja 2013, 01:19

Niezgodne z zaleceniami? Ooops, to rzeczywiście groźne, no tak, masz rację. Ten wyrzut sumienia może mnie zabić :P

Niezgodne z zaleceniami jest mnóstwo zastosowań roznych preparatów, nie tylko leków, ale też chemii ogrodniczej i ... kuchennej. A najchętniej podyskutowałabym o zaleceniach zakaźników względem leczenia chorób odkleszczowych (u ludzi) :P Co tam leczenia, ciekawe są już zalecenia dotyczące diagnozowania, a potem monitorowania i momentu zakończenia leczenia.

Naprawdę uważasz, że zalecenia są zawsze obiektywne i faktycznie jedynie słuszne? Nie sądzisz, że sztywne trzymanie się schematów, reguł i procedur może być bardziej niebezpieczne? Nawet przekraczanie przepisów ruchu drogowego czasem może uratować czyjeś życie... Nie mówiąc o lekach, których nie ma na jakiejś tam liście tylko przez kaprys urzędnika, więc lekarze i tak przepisują dany środek, chociaż akurat nie jest zalecany na jakieś tam schorzenie, tylko na inne...

Tak mi się skojarzyło:
- http://pl.wikipedia.org/wiki/Osobowo%C5 ... nkastyczna :lol:
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

10 maja 2013, 07:39

nooo, zalecenia są rzezczywiście bzdetne... taki fipronil jest toksyczny dla psa przy podaniu droga doustną - wątroba plus nerki niewydolne do końca życia. Ale to rzeczywiście widzi mi sie jakiegos pismaka...
Bieganie po jezdni miedzy samochodami? Rzeczywiście ratuje życie :roll:
Wycofanie z rynku szczepionki krzaka...podczas gdy nikt nie wie co jest we fiolkach...uaaa, postępek godzien napietnowania.

Żyj sobie we własnym świecie dopóki cie jakis kierowca (podchodzący do życia jak ty na zasadzie - idzie larwa na czerwonym to huzia na nią) nie romasli na asfalcie. Traktuj sobie pieseczka jak chcesz - dziekiować bogu nie musimy płacić podatków na jego leczenie - całość pokrywasz z wlasnej kieszeni.
Twój pies, twój cyrk, twoje małpy.

Acha - i gdybyś zaraz miała/miał sie obrażać - masz odpowiedż na zaproponowanym przez siebie poziomie :mrgreen:
Gość

10 maja 2013, 08:57

Zatrucie środkami przeciwkleszczowymi "Zatrucie zazwyczaj zdarza się po spożyciu obroży impregnowanej amitrazą lub po zastosowaniu preparatu naskórnego w nadmiernej ilości albo w złym stężeniu. Szczególnie u młodych psów, zwłaszcza w okresie wymiany zębów – gdy szczenięta gryzą wszystko, co popadnie, ryzyko połknięcia obroży przeciwkleszczowej jest duże. Zatrucie również spotykane jest u czworonogów osłabionych, leciwych oraz bardzo młodych, gdyż gorzej one reagują na amitrazę aniżeli osobniki o dobrej kondycji zdrowotnej. Także psy ras miniaturowych częściej, niż zwierzaki dużych ras, cierpią z powodu ubocznych skutków po zastosowaniu tego środka. Dlatego stosowanie preparatów (obroży, płynów) zawierających amitrazę u zwierząt z wyżej wymienionych grup musi być bardzo ostrożne.

Objawy zatrucia są następujące: pies słabnie, staje się ospały, ma problemy z koordynacją ruchów, a jego reakcja na bodźce jest bardzo osłabiona - z czasem zupełnie zanika. Objawom tym towarzyszy spowolnienie akcji serca, spadek ciepłoty ciała i liczby oddechów. Pojawiają się wymioty i biegunka, które z jednej strony działają korzystnie – bo przyspieszają usunięcie połkniętych fragmentów obroży, a z drugiej – odwadniają i osłabiają zwierzaka. Stan chorego, jeśli nie zostaną podane mu leki, szybko się pogarsza i może doprowadzić do śmierci.

Pomoc udzielana zwierzakowi, u którego wystąpiły objawy zatrucia po naskórnym zastosowaniu środka przeciwkleszczowego, polega na spłukaniu preparatu obfitą ilością ciepłej wody z domieszka detergentu, np. płynu do ręcznego mycia naczyń. Następnie choremu podawane są dożylnie duże ilości płynów nawadniających oraz kontrolowana jest ciepłota ciała. Zwierzakowi, u którego wystąpiły objawy depresji, podawana jest johimbina lub atipamezol – środki te działają przeciwstawnie do amitrazy, a więc przyspieszają akcję serca, podnoszą ciśnienie krwi i temperaturę, co stosunkowo szybko stawia czworonoga na nogi. Psom, u których zatrucie wynika z połknięcia fragmentów obroży, wskazane jest wykonanie endoskopii, w celu usunięcia większych kawałków obroży z żołądka. Po opróżnieniu przewodu pokarmowego, stan zwierzaka szybko wraca do normy, a przebyte zatrucie nie pozostawia długotrwałych, niekorzystnych skutków.

Aby uchronić pupila przed niekorzystnym wpływem środków przeciwkleszczowych, należy bezwzględnie przestrzegać zaleceń producenta danego preparatu. Ważne, żeby dobierać środek adekwatny do wagi czworonoga (więcej, nie zawsze znaczy lepiej). Zwierzakom, które nadmiernie interesują się obrożą, trzeba znaleźć inną, równie atrakcyjną rozrywkę, która skutecznie odciągnie uwagę psiaka od tego, co nosi na szyi. "
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

10 maja 2013, 09:04

Potrafisz odróżnic słowo FIPRONIL od AMITRAZA...?
Gość

10 maja 2013, 09:20

Perfekcjonistko ! nie czepiaj się , bo mowa jest o różnych środkach przeciwkleszczowych , nie tylko o FIPRONILU !!!
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

10 maja 2013, 09:31

Ale tu, w tej sytuacji akurat mowa jest o fipronilu a nie innych środkach. Ale po co się odnieść do danego wątku, który w tym temacie jest teraz poruszany skoro można zaatakować Isabelle30 czymś o czym ona się w danej chwili nie wypowiada.
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

10 maja 2013, 10:12

Z karty charakterystyki fipronilu...
LD50 (szczur) - toksyczność ostra doustna pow 2000 mg/kg
LD50 - toksyczność ostra dermalna pow 5000 mg/kg

LD50 - dawka przy której 50% osobników poddanych narażeniu na preparat umiera w ciagu 24 godzin.

"Fipronil jest związkiem należącym do grupy fenylopirazoli. Jest inhibitorem receptorów GABA. Fipronil jest powoli wchłaniany w jelitach. BRAK SPECYFICZNEGO ANTIDOTUM"

Mam jeszcze zrobić wykład na temat receptorów GABA?
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

10 maja 2013, 10:25

isabelle30 pisze:Mam jeszcze zrobić wykład na temat receptorów GABA?
Tak! Tak! :mrgreen:
kasia834

10 maja 2013, 11:29

to ja nie widze sensu stosowania tych preparatów odkleszczowychh, skoro żadnen z nich nie chroni psa przed babeszjozą .isabelle użyasz fiprexu , frontline ? jak się odniesiesz do tego co napisałam ? bo mi tak kleszcze nie przeszkadzają jeżeli są zdrowe ,wyrwie się zdezynfekuje i po kłopocie, problemem sa kleszcze zakażone chorobą ,a skoro tak czy inaczej się wbijają , to po co są te preparaty ....
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

10 maja 2013, 11:38

Nie ma na świecie niczego co by chroniło przed chorobami przenoszonymi przez robale typu kleszcze, pchły, komary. Są przeróżne szczepionki przeciwko chorobom - nie wszystkim. Jest nawet szczepionka przeciwko babeszjozie ale o bardzo niskiej skuteczności a do tego cholernie droga.
Natomiast nie znaczy to że nie nalezy bronic sie przed samymi owadami. zakroplenie powoduje że kleszcz zaraz po wkłuciu umiera - znacznie zmniejsza to szansę na zakażenie. Można dodatkowo przed spacerem w miejscu zwiększonego występowania kleszczy popryskać psa preparatem w sprayu...masz funkcje oldstraszającą plus trucizna dla kleszcza juz na futrze.
Ja osobiście stosuje Fypryst spot-on czyli fipronil plus drożdże browarne. Od ponad roku nie widziałam kleszcza. Sama też popijam i mam spokój z komarami, meszkami, kleszcze tez po mnie nie łażą. Stałam się w dużej mierze dla owadów gryzących niewidzialna lub nieapetycznie śmierdząca. Brutus podejrzewam - ma tak jak ja... :mrgreen:
szafirka
Posty:236
Rejestracja:08 lutego 2013, 14:40

10 maja 2013, 12:02

isabelle-
może orientujesz się, czy mogę zastosować obrożę Bayer'a łącznie z kroplami? Będziemy na terenie gdzie kleszcze występują w dużej ilości, dlatego chciałabym psa zabezpieczyć jak tylko się da. Czy zastosowanie obu środków naraz nie zmniejsy ich skuteczności?
Drugie pytanie odnośnie drożdży- jak je podawać psu a jak człowiekowi, w jakich proporcjach i jak często? I skąd je w ogóle wziąć?
Z góry dzięki za wszelkie instrukcje :D
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

10 maja 2013, 13:18

szafirka, ja swego czasu musiałam stosować advantix w połączeniu z frontlinem, bo osobno nic nie działało.
Nalewka
Posty:17
Rejestracja:07 stycznia 2011, 01:34

10 maja 2013, 15:05

Oooo, ktoś się podszył pod mój wiele mówiący nick ("Gość"), te dwa (?) ostatnie wpisy, to nie ja... naprawdę :)
Zresztą to chyba widać po braku komentarza do cytatu (ja tak nie robię) i po napastliwym tonie (ja tak nie robię)...

Iza, nie zalecam latania między samochodami, tylko opisałam jak JA stosuję permetrynę w kroplach u swojego psa (od lat sześciu!). Sposób jest widać skuteczny i NIEGROŹNY, skoro ani mój pies, ani środowisko nie ucierpiało...

Nikt nie musi mnie kopiować, wolna wola :P
megan
Posty:436
Rejestracja:22 marca 2007, 16:19

11 maja 2013, 10:43

Ja po raz pierwszy zastosowałam obrożę Foresto. Do tej pory używalismy krople Advantix, ale skusiłam sie na obrożę.. No i totalna porażka. Ruda nosiła obrożę tydzień i codziennie zdejmowaliśmy z niej po pięć, sześć kleszczy, małych i dużych. Nie wiem, może bez obroży miałaby ich jeszcze więcej, ale wrórciliśmy do Advantixa i kleszcze zniknęły, znaleźliśmy tylko jednego, zasuszonego. Trzeba wiec dobrać środek pod psa. M.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 59 gości