Witam.
Piszę na forum ponieważ mam problem z uszami mojej 13,5 letniej suki. Ale zacznę od początku. W lipcu tego roku moja suka przeszła opercję usunięcia narośli na ciele oraz nerwu z jednego z paznokci. Wszystko poszło ok, rany się zabliźniły i już dawno zarosły sierścią. Problem z palcem bez paznokcia powrócił, jakieś 5 dni temu, okazało się, że ma zastrzał, ale już się goi i mam nadzieję, że będzie ok. Problem w tym, że również podczas tej wizyty poprosiłam lekarza, żeby sprawdził jej uszy bo zauważyłam, że zaczyna nimi trzepać. Przed pójściem do lekarza nie miała żadnych problemów ze słuchem, żeby nie powiedzieć, że słyszała bardzo dobrze. Podczas tej wizyty lekarz stwierdził zapalenie uszu i zaczął je czyścić a następnie podał jej lek Surolan i jakie było moje zdziwienie kiedy moja suka z dnia na dzień straciła słuch, teraz jest głucha jak pień a ja nie wiem co mam robić. Oczywiście zgłosiłam to lekarzowi, a on powiedział że to niemożliwe i że w takim wypadku już przy jej uszach nie będzie grzebał.
Proszę o jakieś rady, sugestię.
ZAPALENIE UCHA
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
...
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2013, 15:07 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
Już konsultowałam to z innym lekarzem i następny mi powiedział że właśnie tak mogło się stać, zalecił płukanie ucha Borasolem przez 3 dni a następnie podać Panolog. Już kiedyś stosowałam ten lek i byłam zadowolona. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Dziękuję za szybką odpowiedź.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
...
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2013, 15:06 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy okazji zapytam jeszcze o coś. Czy to, że od momentu czyszczenia tych uszu, tej głuchoty (mam nadzieję że przejściowej) ona praktycznie nie śpi po nocach. W dzień jest ok, wracamy ze spacerku, dostanie jedzonko i kładzie się spać. Jak tylko wybija godzina 22 zaczyna dyszeć z małymi przerwami. Ale jak dla mnie jest to bezustanne dyszenie całonocne. Uspokaja się dopiero jak wstajemy rano. Nie pomaga nawet to, że kładę się koło niej i tak leże cała noc z jej dyszącą paszczą koło mojego ucha.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
...
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2013, 15:05 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
dokładna inspekcja kanałów słuchowych w pełni rozwiązuje przyczynę ewentualnego zapchania ich woskowiną zepchniętą z kanału słuchowego w głąb ucha. Sam surolan też nie jest silnie drażniącym lekiem więc on sam nie powinien być przyczyną głuchoty psa. Należy także dokładnie obejrzeć błony bębenkowe.
po tym weterynarzu który podał jej surolan i kiedy wystąpiła ta głuchota, to skonsultowałam to z kolejnym. Niestety ten również nie zajrzał jej do ucha tylko stwierdził, że woskowina została przepchnięta i on nie będzie zaglądał bo to nie ma sensu, bo i tak nic nie zobaczy...kazał jedynie płukać jej ucho borasolem przez 3 dni a następnie podać panolog, zrobiłam tak jak zalecił i od 3 dni podaję już jej ten lek, ale poprawy jak nie było, tak nie ma. Nie wiem już co robić, bo przecież przed tą pierwszą wizytą ona całkiem dobrze słyszała.
nie no masz szczęście do lekarzy, ten zwalił wszystko na pierwszego , ale nawet nie zajrzał do ucha brawo...... Zmień opiekuna Twojego psa na porządnego lekarza.
niestety nie polecę jestem na drugim końcu Polski
znalazłam kompetentnego weterynarza w swoim mieście, zbadał jej uszy i niestety nic tam nie ma, ani wydzieliny, ani zapalenia, nic. Kanały słuchowe są czyste, błona bębenkowa w porządku. Nic nie kazał robić z tymi uszami tylko za około 1,5 tygodnia przyjść na kontrole. Ale podczas tego badania wyszły kolejne niepokojące sprawy. Stwierdził guza w listwie mlecznej i problemy z sercem. Dostałam skierowanie do kardiologa, żeby konkretnie stwierdził czy jest to arytmia czy coś poważniejszego.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 117 gości