wodobrzusze u boksera

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

kotek29
Posty:2
Rejestracja:05 grudnia 2013, 00:40

05 grudnia 2013, 01:10

Witam mam bokserke która wabi się Tara ma 10 lat i ostatnio zaczeła strasznie chudnąć mimo tego że jadła jak do tej pory i miała apetyt zaniepokoiłam się i poszłam do weterynarza okazało się po badaniach że ma niewydolność prawej komory serca miała wodę w jamie brzusznej i jakieś zmiany na wątrobie.Weterynarz przepisał jej tabletki które ją odwadniają żeby pozbyć się tego płynu niestety wiąże się to z tym że musi nosić w domu pampersy bo często oddaje mocz i nie potrafi tego kontrolować i w dodatku strasznie się osłabiła i straciła apetyt boję się żeby z głodu nie padła.Moje pytanie brzmi czy te leki które dostaje na serce i te odwadniające jej pomogą czy tylko przedłużą jej cierpienie?serce mi pęka jak widzę że z 36kg zrobiło się 28kg i jest coraz gorzej czy da się pozbyć tej wody i odstawić leki żeby ona nie robiła bod siebie bo ona też chyba nie czuje się z tym z dobrze co mam robić zakończyć jej cierpienie czy pozwolić jej jeszcze pożyć?bardzo mi ciężko...
Gość

05 grudnia 2013, 06:59

Bardzo mi przykro,że cierpisz,Ty i Twoja przyjaciółka.Jednak uważam,że na to pytanie może odpowiedzieć tylko lekarz prowadzący sunie,który zna całą historie jej choroby. Stan pieska ,jest bardzo poważny,prawdopodobnie jest niewydolność wielonarządowa,skoro doszło do takiej utraty wagi.Biorąc,pod uwagę wiek i stan psiaka, nie ma dużych szans na udane leczenie.Kiedyś ja byłam w podobnej sytuacji.Od momentu wystąpienia wodobrzusza,piesek żył jeszcze ponad miesiąc.
Leki pomogły na tyle ,by pozbyć się nadmiaru płynu w brzuszku i psiak nadal mógł spokojnie w miarę żyć i nawet bawić się zabawką.jednak nadszedł ten zły dzień,ostatni.Myślę,że nie uzyskasz na to pytanie odpowiedzi przez net.
Musiała byś,jeszcze zamieścić tu sporo wyników badań,co jest przyczyną wodobrzusza,bo zle tłoczące serce powoduje chorobę niedokrwienną,wielu narządów.Nie jestem lekarzem,czekaj nadal na odpowiedż.
kotek29
Posty:2
Rejestracja:05 grudnia 2013, 00:40

05 grudnia 2013, 13:34

dziękuje za odpowiedz ale niestety dzisiaj musieliśmy pożegnać naszą sunie:(
Gość

05 grudnia 2013, 16:18

Bardzo mi przykro, nie chciałam pisać Ci,że nie macie już szans na wyleczenie,bo to nie matematyka.Naprawdę współczuje.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości